Rok nowości
Z Andrzejem Getlerem, dyrektorem operacyjnym Mecalac Polska rozmawia Jacek Dobkowski.
Jacek Dobkowski: – Jakie produkty marki Mecalac są obecnie najważniejsze na polskim rynku? Kto (jakie grupy odbiorców) jest nimi zainteresowany?
Andrzej Getler: – Typoszereg oferowanych maszyn Mecalac jest szeroki. Rozwój technologiczny Grupy Mecalac w zakresie sprzętu budowlanego jest od wielu lat poszerzany po to, aby jak najlepiej dostosowywać się do potrzeb klientów na całym świecie. Obecnie każda z kategorii maszyn ma swojego odbiorcę, którego można scharakteryzować w nieco odmienny sposób. Ograniczając się jednak tylko do klucza sprzedanych jednostek, opowiem o trzech grupach maszyn.
Dla rynku polskiego największe znaczenie (i zapotrzebowanie) mają nadal nasze wyspecjalizowane koparki kołowe. To o nie najczęściej pytają klienci i decydują się na ich zakup w zależności od potrzeb. Dla użytkowników poprzedniej serii koparek przegubowych 12 MXT/MTX niekwestionowanym wyborem jest dalej ten sam model 12 MTX ale w najnowszej odsłonie. Rok 2025 przyniesie pod tym względem jeszcze więcej, bo pojawią się modele oznaczane jako 12 MSX, 12 MTX oraz 12 MRX. Każdy z modeli można skonfigurować pod swoje potrzebny i doposażyć w opcje, których wcześniej nie było. Jest w czym wybierać! Standardem stały się również modele serii MWR, gdzie do wyboru mamy tonaże koparek w pełni obrotowych 7, 9, 11 i 15 ton masy własnej. Kto je kupuje? Brukarze, drogowcy, instalatorzy, deweloperzy, sekcje kanalizatorów, firmy komunalne, usługodawcy o wieloprofilowym charakterze działalności.
Drugą grupą maszyn wiodących w sprzedaży są wozidła. Tu oferta ładowności zaczyna się od 1 tony z wysokim wysypem, przez 2 i 3 tony, przez wszechstronną „szóstkę” i największe 9-tonowe wozidło. Wszystko z obrotowym kiprem, a coraz częściej z kabiną. Nowością jest wozidło Revotruck 6 i 9 ton. Charakteryzuje się obrotową kabiną i obrotowym kiprem.
Bez wątpienia Revotrucki będą jednostkami, o które w 2025 będziemy mieli najwięcej zapytań i liczymy na to samo przełożenie w ich sprzedaży.
Nasze wszechstronne ładowarki to trzecia grupa na podium sprzedaży. Obrotowe maszyny serii AS nadal budzą podziw i rozwiązują wiele potrzeb naszych klientów przy czynnościach związanych z załadunkiem.
JD: – Mecalac to...? Z czym powinna kojarzyć się ta marka, na jakie jej cechy, zalety stawiacie najbardziej?
AG: – Mecalac to rozwiązania inżynieryjne w opakowaniu premium. Mecalac kojarzony jest z wielofunkcyjnością, niestandardowymi rozwiązaniami technicznymi i wszechstronnością. To wszystko w oparciu o jakość oferowanych produktów i dobrą obsługę posprzedażową.
JD: – Wspomniane wozidło Revotruck z obracaną kabiną, będzie przebój?
AG: – Revotruck jest wyznacznikiem zmieniających się oczekiwań klientów co do użytkowania dotychczasowych wozideł bezkabinowych i naszej obserwacji rynku. Stworzenie wozidła wyposażonego w obrotową kabinę oraz obrotowy kiper, czyni z tego wozidła maszynę zdolną przewozić urobek w sposób bezpieczny i komfortowy. Oscylacyjny przegub pozwala zachować trakcję w najtrudniejszych warunkach, a dwie osie skrętne dają wysoką zwrotność. Tak – Revotruck jest teraźniejszością i standardem premium w naszej ofercie.
JD: – W jakim kierunku pójdzie rozwój marki?
AG: – Nowością na 2025 będzie z pewnością rozszerzenie serii 12, a w szczególności pojawienie się modelu 12 MRX oferującego znacznie więcej wyczekiwanych przez użytkowników opcji wyposażeniowych, dostępnych w standardzie. Pojawią się również odświeżone modele ładowarek kołowych, a fani rozwiązań elektrycznych będą mogli liczyć na rozwój oferty maszyn zeroemisyjnych, obok już istniejących modeli e12, 6 EMDX oraz es1000. Szykuje się także rewolucyjna innowacja w gamie koparko-ładowarek, o której na pewno będzie głośno. Ale o tym będę mógł opowiedzieć dopiero za jakiś czas…
JD: – Maszyny elektryczne. Mają sens? Czym nakłonić klienta do zakupu maszyny o wiele droższej i bardziej kłopotliwej w eksploatacji (dotyczy to wszystkich marek)?
AG: – Maszyny elektryczne mają sens wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje wspólny mianownik potrzeb w zakresie ich wykorzystywania i świadomości ochrony środowiska. Jeżeli pojawią się po stronie zapisów umów wykonawczych wymagania stosowania maszyn zeroemisyjnych, wtedy będziemy mówili o rzeczywistej transformacji w tym zakresie. Zmiana sposobu pracy taką maszyną, nawet w biorąc pod uwagę ich „dyspozycyjność” (8 godzin pracy i 8 godzin ładowania) jest istotnym czynnikiem rewolucji pracy na budowach. Dziś nadal „gonimy” za godzinami pracy, aby zakończyć projekty budowlane na czas. Można by powiedzieć, że nie ma czasu na zatankowanie koparki, a co dopiero na jej doładowanie. To wymaga szeroko pojętej zmiany myślenia i stosowania. Wystarczy spojrzeć na branżę automotive. Nadal borykamy się z elektromobilnością i przysparza to wiele trudności, chociaż w Chinach samochody elektryczne są powszechne. Czas pokaże…
JD: – Mówi się, że pierwsze auto sprzedaje sprzedawca, a kolejne serwis. Jak jest w przypadku maszyn budowlanych? Jak przedstawia się organizacja serwisu Mecalaca, również mobilnego?
AG: – Serwis jest niezbędny do funkcjonowania sprzedaży maszyn budowlanych. W szczególności fachowość tego serwisu ma kardynalne znaczenie. W Mecalac Polska największe zatrudnienie dotyczy właśnie serwisu i administracji serwisu. Bazujemy na dwóch lokalizacjach stacjonarnych (Łaziska Górne i Wrocław), gdzie świadczymy usługi serwisowe. W Gdańsku, Warszawie, Poznaniu funkcjonujemy w oparciu o mobilnych mechaników, którzy dysponują pełnym warsztatem serwisowym „na kołach”. W 2025 uruchomimy serwis w obszarze województwa lubelskiego i Podkarpcia. Chcemy być blisko naszych klientów i świadczyć najwyższy poziom obsługi serwisowej i zaopatrzenia w części zamienne.
JD: – Czego życzyć na nowy rok? Może lojalnych klientów, większych funduszy z KPO, wyjścia gospodarki z recesji, uspokojenia sytuacji politycznej?
AG: – Przyjmujemy wszystkie życzenia. Chcąc się nadal rozwijać, potrzebujemy sprzyjających wiatrów w ekonomii, polityce i relacjach międzyludzkich. Efektywność przemieszczania się okrętu Mecalac Polska wymaga tych czynników, jak i zdrowej i zadowolonej załogi, która z nami płynie i płynąć będzie.
JD: – Dziękuję za rozmowę.
