Teraz numer 1
Scania w środę, 11 grudnia, w Warszawie zorganizowała tradycyjną konferencję prasową poświęconą podsumowaniu mijającego roku.
A było co podsumowywać, Scania stała się marką numer 1 w Polsce w najcięższej kategorii ponad 16 ton DMC.
Wprawdzie Wojciech Rowiński, dyrektor generalny firmy Scania Polska powtarza, że jego marka nie ściga się, żeby być liderem, bardziej liczą się udziały rynkowe, tym niemniej na pewno czołowa pozycja cieszy. Po 11 miesiącach br. zarejestrowano w naszym kraju 5.303 Scanie powyżej 16 ton DMC, co przekłada się na udział 23,4 proc. Innymi słowy, prawie co czwarta, nowa ciężarówka w tej kategorii w naszym kraju to Scania. Jak informuje Tomasz Cwalina, dyrektor sprzedaży pojazdów ciężarowych Scania Polska, już teraz, po listopadzie wiadomo, że będzie to rekordowy rok. Został przekroczony najlepszy, historyczny wynik 5.269 egzemplarzy z całego 2019.
Warto zauważyć rosnącą krzywą w ostatnich trzech latach: 4.182, 5.241 i 5.303 a trzeba będzie do 5.303 dodać grudzień br. Powinno przybyć ze 400 sztuk, ostatni miesiąc, chociażby z powodu świąt, bywa mniej intensywny handlowo. W ogóle Scania radzi sobie wyjątkowo dobrze na tle polskiego rynku. Rzecz jasna dotykają ją takie sprawy, jak gorsza dyscyplina płatnicza przewoźników, zauważalna od końca 2023, czego nie ukrywa Waldemar Cymerys, dyrektor generalny Scania Finance Polska. Ważne, że ludzie ze Scania Finance Polska pracują u dealerów, w praktyce należą do jednego, sprzedażowego zespołu.
Są rodzaje transportu, w których Scania wręcz dominuje. Tak dzieje się z ciężkimi pojazdami dla straży pożarnej. Zabudowy wykonują polskie firmy, głównie Szczęśniak i Wiss (Wawrzaszek). Strażacy bardzo sobie chwalą Scanie, które służą im przez długie lata. W transporcie mleka udział Scanii jest szacowany na 75 proc. Dobre wyniki dotyczą również segmentu komunalnego. W tym roku, w najcięższych podwoziach Scania zdobyła drugą pozycję, z 996 egzemplarzami, z minimalną stratą do MAN-a (1.011), czyli do marki z tego samej koncernu Volkswagen (Traton).
Cztery, główne przyczyny
Wiemy, że idzie bardzo dobrze, ale dlaczego? Przez kilkanaście lat liderował DAF, w zeszłym roku Volvo, teraz inna marka ze Szwecji. Menadżerowie Scanii Polska wskazują cztery obszary. Po pierwsze, dobre pojazdy, o znakomitych osiągach. Po drugie, pojazdy ekologiczne, o niskiej emisji dwutlenku węgla, która oznacza niskie spalanie leju napędowego. Po trzecie, dyspozycyjność, czyli usługi serwisowe dostosowane do indywidulanych potrzeb plus niezawodność samochodów. To bardzo ważny aspekt, co zaznacza dyrektor Wojciech Rowiński. Scania zdejmuje z głowy przewoźnika problemy z taborem. Przewoźnik może zająć się innymi sprawami. Wiąże się z tym czwarta przyczyna, partnerstwo, Scania Polska koncentruje się na biznesie i potrzebach swoich klientów. Pojazd musi znaleźć całe otoczenie, na które składa się również szkolenie i coaching kierowców. Ale nie byłoby tych osiągnięć, gdyby nie pasja ponad 1.000 pracowników Scanii w Polsce, pasja mająca efekt w postaci wszechstronnej pomocy klientom.
Ciągły rozwój
Krzysztof Rosół, dyrektor ds. usług serwisowych podkreśla poczucie obowiązku cechujące ludzi zajmujących się obsługą ciężarówek. Wchodzi do naszego kraju europejski koncept kontraktów serwisowych Services 360. Zakres usług jest modyfikowany w różnych państwach, tak więc w Polsce np. mogą być pokrywane koszty wynajęcia zastępczego pojazdu. Obecnie struktura ASO Scanii liczy 41 punktów, jest to największa autoryzowana sieć serwisowa pojazdów ciężarowych w Polsce. W 2024 r. przybył serwis w Słubicach (woj. lubuskie), rozbudowano Grajewo (woj. podlaskie), nowością jest centrum likwidacji szkód komunikacyjnych w Gliwicach (woj. śląskie).
W przyszłym roku pojawi się nowy punkt w Ostrołęce w woj. mazowieckim. Poza tym nastąpi zmiana lokalizacji w Słupsku (woj. pomorskie), rozbudowa Koszalina (woj. zachodniopomorskie) i Krakowa, będą centra likwidacji szkód komunikacyjnych w Warszawie i Poznaniu. Powstanie kilkanaście stacji ładowania. Nie będą tak duże, jak hub w podwarszawskim Nadarzynie, przy siedzibie Scanii, ale nie będą to punkty tylko z jednym kablem.
98 autobusów
Scania to również autobusy, dziennikarze byli zainteresowani, co dzieje się w zakładach w Słupsku. W tej chwili trwa tam produkcja podwozi do autobusów, oprócz elektrycznych. Załoga liczy ok. 300 ludzi. A jeśli chodzi o sprzedaż w Polsce, cieszy powrót rynku turystycznego, Scania lideruje w br. w autobusach turystycznych z wynikiem 74 sztuk. Poza tym sprzedała 24 autobusy miejskie, wszystkie na CNG, Compressed Natural Gas.
Góra 8 elektryków
Czasy nastały takie, że na każdym spotkaniu z dziennikarzami musi pojawić się elektromobilność. Szef Scanii w Polsce, Wojciech Rowiński, nadal jest zwolennikiem elektromobilności, choć szczerze i nieco z przymrużeniem oka przyznał, że elektryfikacja zaczęła się dwie generacje baterii za wcześnie. Jednak obecny, początkowy etap trzeba przejść. Scania w br. zarejestruje sześć, może osiem elektryków, w ogóle zarejestrowała ich ok. 20. Każdy producent powinien wybrać priorytetową technologię, w przypadku Scanii są to pojazdy na akumulatory, BEV (Battery Electric Vehicles). Paweł Paluch, dyrektor marketingu, przyznaje iż klienci czekają na dopłaty z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, które powinny ruszyć w przyszłym roku. Często temat zakupu bateryjnych samochodów zaczyna się od klientów klientów, czyli od firm zlecających przewozy, które w raportach ESG (Environmental Social Governance) muszą wykazać się redukcją CO2 w całym łańcuchu działalności. Otwartą sprawą pozostają stawki za przewozy wykonywane elektrykami.
T&M nr 12/2024
Tekst: Jacek Dobkowski
Add comment