Relacja z targów Pol-Eco-System
Nie tylko do miasta. Poznańskie targi Pol-Eco-System powstały w ubiegłym roku, w wyniku połączenia, odbywających się corocznie w stolicy Wielkopolski wystaw Poleko i Komtechnika.
Tegoroczna edycja (11-14 października) była zatem drugą z kolei. Śmieciarki, zamiatarki, wozy asenizacyjne, podnośniki, ładowarki, pojazdy i urządzenia do przetwarzania odpadów – to tylko część z przedstawionych propozycji. Nie zabrakło nowych produktów, przeznaczonych nie tylko dla „komunalników”.
Ich domeną jest zamiatanie
Tegoroczną prezentację zdominowały zamiatarki. Interga pokazała model Johnston CN 101, do pracy w ciasnej, miejskiej zabudowie. Zbiornik ma poj. 1 m sześc. a do napędu służy 3-cylindrowy silnik Deutz. Sprzęt zamiatający stanowią wysunięte do przodu, dwie niezależnie sterowane szczotki, nadające się też do zamiatania narożników, a także miejsc wokół infrastruktury ulicznej. Każda szczotka ma niezależną kontrolę nacisku i funkcję regulacji prędkości. Wysokość wysypu wynosi 1,35 m. Podpora bezpieczeństwa zbiornika wysuwa się automatycznie, kiedy zbiornik jest podnoszony.
Niewielkie gabaryty ma również, nagrodzona targowym medalem, zamiatarka S2 Urban-Sweeper (Apriva). To maszyna w klasie do 2,5 m sześc. Przy szerokości 1,15 m jest o kilkanaście centymetrów węższa niż konkurenci, co ułatwia poruszanie się w ograniczonej przestrzeni.
Street King 660 to nowa zamiatarka marki Schmidt. Przedstawiciel Aebi Schmidt Polska, Grzegorz Bajerczak wśród walorów maszyny wymieniał m.in. duży zasobnik (7 m sześc.), przy niewielkim (ok.3,2 m) rozstawie osi pojazdu bazowego oraz to, że można go przechylać aż o 60 st. Zbiorniki wykonywane są ze stali nierdzewnej. Pojemność zbiornika wody wynosi 1,6 tys. l.
Na miano prawdziwego kolosa zasługuje natomiast Beam S14000, zamiatarka przeznaczona m.in. do obsługi lotnisk i autostrad. Dzięki specjalnej ssawie umieszczonej z tyłu nie pozostawia za sobą praktycznie żadnych zanieczyszczeń.
Wywiozą, przeładują, umyją…
Wśród śmieciarek znalazły się pojazdy satelitarne, w tym wersję Mini ze zbiornikiem o kubaturze 8 m sześc. i mechanizmem zgniotu w proporcji 3,5:1 (Komunal Partner). Specjalny mechanizm pozwala przeładować śmieci do większego pojazdu, znajdującego się poza ciasną zabudową miejską, a w której duże auto nie byłoby w stanie operować. Podkreślano, że zbiornik pozwala na przewóz półpłynnych i płynnych odpadów, dzięki czemu sprawdzi się też np. w kurortach czy dzielnicach bogatych w punkty gastronomiczne. Śmieciarkę budować można na podwoziu aut o dmc 7 t. Ładowność sięga 2,8 t.
Firma Stal promowała produkty marki Janco. Tomasz Mamrowicz (Stal) podkreślał, że sztandarowymi w ofercie są śmieciarki przeznaczone do zbierania odpadów stałych. Zasyp zaprojektowano tak, aby umożliwiał pracę z każdym rodzajem pojemnika. Dzięki regulowanej sile prasowania można wykorzystać 100 proc. powierzchni ładunkowej. Novum stanowi śmieciarka i myjka do pojemników w jednym. - Mycie pojemników następuje bezpośrednio przy odbiorze śmieci, odbywa się szybko i nie ogranicza pojemności śmieciarki. Rozwiązanie przynosi realne oszczędności w transporcie odpadów – powiedział T. Mamrowicz.
Apriva Limpmatic to z kolei samodzielne, mobilne urządzenie do mycia i dezynfekcji pojemników na odpady. W Poznaniu pokazano jego największą wersję, nie ma drugiego tak dużego pojazdu tego typu w Europie. Mycia wykonywane jest automatycznie. Urządzenie przeznaczono do mycia pojemników na odpady o poj. do 1100 l. Zastosowane rozwiązania techniczne pozwalają też na jednoczesne mycie dwóch pojemników o poj. do 360 l. Istnieje możliwość zastosowania detergentów oraz systemu dozowania środków dezynfekujących. Poj. zbiornika czystej wody to 9 tys. l, pojazd posiada system recyklingu wody.
Gamon na MAN-ie i… beczka na Kamazie
Gamon jest dość młodą marką na rynku zabudów komunalnych. Pokazano pojazd ciśnieniowo-kanalizacyjny przeznaczony do mycia i udrażniania wodą pod wysokim ciśnieniem kanałów o średnicy od 50 do 800 mm, z możliwością jednoczesnego odsysania nieczystości do zbiornika osadu.
– Zabudowy są montowane na podwoziach samochodów różnych marek, zbiorniki wykonuje się ze stali węglowej lub kwasoodpornej. Poj. zbiornika wody i osadu może być zmieniona za pomocą ruchomej przegrody – wyjaśnił Zbigniew Malara (Polcab – dystrybutor zabudów).
Układ wysokociśnieniowy bazuje na pompie napędzanej mechanicznie. Układ ssąco-tłoczący zaś na kompresorze chłodzonym powietrzem lub cieczą (wydatek do 3 tys. m sześc./h). Bazę targowego egzemplarza stanowił MAN TGM 18.250.
Od pewnego już czasu trwa współpraca Kamaza (podwozia) i Meprozetu (zabudowy). Pokazaną na targach cysternę do ciśnieniowego czyszczenia kanalizacji zabudowano na dwuosiowym Kamazie 53605. Zbiornik o poj. 8 tys. l podzielono na komory (do wody czystej - 2 tys. l, do osadu - 6 tys. l). Tankowanie i opróżnianie zbiornika umożliwia kompresor Jurop PN 58M (6,5 tys. l/min). Wojciech Traczuk (Kamaz) poinformował, że w ofercie jest też dwuosiowy 53605 z zabudową asenizacyjną, jak również Kamaz 6540 hakowiec z cysterną asenizacyjną. Urządzenie hakowe dysponuje 20-tonowym udźwigiem.
Na budowę i… do przesiewania
Ładowarka Komatsu WA 380 to jedna z największych maszyn w targowej ofercie. W tej niemal 20-tonowej maszynie zastosowano w pełni automatyczny układ sterowania silnikiem SmartLoader Logic, regulujący moment obrotowy jednostki w każdej fazie pracy, zmniejszając zużycie paliwa. Dostępna jest też funkcja blokady przekładni hydrokinetycznej. Producent zwraca uwagę na walory nowej kabiny SpaceCab, m.in. jej wyciszenie.
Na terenie miast sprawdzają się też różnego rodzaju nośniki osprzętu. Jest wśród nich Merlo MM135MC. Piotr Masłowski (EWPA) podkreślał, że jest to maszyna wielofunkcyjna, zaopatrzona w trzy pompy hydrauliczne i trzy pary złączy. Można zamontować np. sprzęt do czyszczenia rowów, frezarkę czy piłę.
Duże zainteresowanie budziła też prezentowana w Poznaniu po raz pierwszy koparka Hydradig marki JCB. Może być używana z dziesiątkami narzędzi roboczych. Silnik umieszczono znacznie niżej niż ma to miejsce w typowych koparkach. Ze względu na prawie równy rozkład masy, maszyna nie „kiwa się” do przodu i do tyłu podczas jazdy co umożliwia szybsze, bezpieczne przemieszczanie się z jednego miejsca pracy na drugie. Maksymalna prędkość jazdy to 40 km/h. Hydradig posiada napęd na wszystkie koła. Sterowność wszystkich kół zapewniać ma maksymalną użyteczność miejską. Dostępne są tryby jazdy z napędem na jedną oś, na dwie osie oraz tzw. tryb kraba.
Na targach można było zobaczyć też Sennebogen 305 (Bax Baumaschinen) - kolejną z maszyn tej marki zaopatrzoną w podnoszoną kabinę, co zapewnia operatorowi wyjątkowo szerokie pole obserwacji miejsca pracy. Ciężar roboczy maszyny wynosi 11,5 t, maksymalny udźwig to 5 t, a zasięg 7,3 m.
Innego kolosa zobaczyliśmy na stoisku Pronaru. MPB2055G to nowość, gąsienicowa wersja dobrze znanego na rynku przesiewacza MPB20.55. Sylwester Kundzicz (Pronar) podkreślał, że mobilna maszyna służy m.in. do rozdzielania składników o różnej wielkości. Można nim przesiewać odpady, czarnoziem, żwir, zrębki i odpady drzewne, oddzielać gruz od ziemi.
Podwójne zasilanie
Na Pol-Eco-System sporo miejsca poświęcono nowym paliwom. ON plus LPG/CNG - to alternatywny, dwupaliwowy system zasilania dla silników wysokoprężnych.
– System ogranicza wtryskiwanie oleju napędowego i w jego miejsce podaje precyzyjną dawkę gazu LPG lub CNG – informował Przemysław Zielazny (firma Dual FuelSystems, dostawca). – Olej napędowy jest wtryskiwany tradycyjnie do komór spalania silnika, natomiast dawka gazu wprowadzana jest do układu dolotowego przed sprężarką turbo za pomocą dwóch wtryskiwaczy gazowych.
Dodatek gazu pozwala na niemal całkowite spalanie oleju napędowego, co w zwykłym silniku jest praktycznie niemożliwe. Z punktu widzenia kierowcy system Solaris Dual Fuel, w który wyposażono pojazd, jest praktycznie bezobsługowy, a sam kierowca ma do dyspozycji tylko przełącznik z wyświetlaczem wskazującym poziom gazu w zbiorniku, przy czym załączanie i wyłączanie się systemu następuje w pełni automatycznie.
– System nie wymaga ingerencji w oryginalną konstrukcję silnika, jest zautomatyzowany, niezależny. Trzeba tylko zamontować dodatkowy zbiornik, na gaz – tłumaczył P. Zielazny. Wystawca podkreślał, że w Polsce tego rodzaju rozwiązanie zainstalowano już w ok. 2 tys. samochodów.
Tekst: Michał Jurczak
T&M nr 10/2016
Add comment