Motor Show „pod prądem”
Targi Poznań Motor Show to jedna z największych imprez branżowych w kraju. Tegoroczną edycję (30 marca - 2 kwietnia) odwiedziło blisko 100 tysięcy osób.
Wydarzenie, które organizuje Grupa MTP jest okazją do zapoznania się z najnowszymi trendami, panującymi w przemyśle motoryzacyjnym. Nic dziwnego, że wiele ekspozycji dotyczyło pojazdów z napędem bezemisyjnym.
Motywem przewodnim tegorocznej edycji Poznań Motor Show była elektromobilność, o której rozmawiano przy okazji, towarzyszącego targom Kongresu MOVE. Na stoiskach było też całkiem sporo pojazdów z tego rodzaju napędem. Ale nie tylko.
Debiut elektrycznej Scanii
Scania zadebiutowała z dwoma samochodami elektrycznymi na bazie modelu P25. Pierwszym z nich była śmieciarka z zabudową Terberg (system OmniDEL). To zabudowa z w pełni zautomatyzowanym mechanizmem zasypowym z niską krawędzią załadunkową, ciesząca się u „komunalników” dużą popularnością (co roku nabywców znajduje ok. 800 egzemplarzy). Bazę targowego egzemplarza stanowi podwozie Scania 25P B6x2*4NB – elektryczny pojazd przeznaczony do realizacji zadań typowych dla dystrybucji miejskiej. Jego najważniejsze zalety, to m.in. zerowa emisja, bardzo niski poziom generowanego hałasu i możliwość pracy w porze nocnej. Samochód posiada pięć baterii o łącznej pojemności 165 kWh, pozwalającej, w zależności od warunków, na ok. 8 godzin pracy.
Podobne podwozie posłużyło do budowy elektrycznej Scanii, która trafiła do floty Vokswagena Poznań. Napęd jest taki sam jak u poprzednika. Auto wykorzystanie zostanie do wahadłowych transportów wewnątrz firmy, obsługując codzienne dostawy części i podzespołów (głównie tylne osie) do aut produkowanych w Antoninku (fabryka wytwarza modele Caddy i Transporter).
– Pojazd będziemy wykorzystywać w systemie dostaw just-in-time – informuje Agnieszka Olenderek, członek zarządu ds. finansów, zakupów i IT. Zapowiada już teraz rozwijanie elektrycznej floty ciężarowej w przyszłości i przypomina, że wszystkie zakłady Volkswagena w Polsce zasilane są w 100 proc. energią elektryczną pochodzącą ze źródeł odnawialnych. Z myślą o tym, jak i kolejnych elektrycznych samochodach eksploatowanych w VW Poznań, powstała stacja ładowania o mocy 120 kW. Na takiej stacji można naładować samochód „do pełna” w niecałe 40 minut.
Jeśli dostawczak, to elektryk
Sprzedaż dużych ciężarówek elektrycznych w Polsce na razie raczej „kuleje”, inaczej z samochodami dostawczymi. Te stosowane są głównie w przewozach w ramach tzw. ostatniej mili. Pokazany na targach MAN furgon eTGE220+ to niemal 6-metrowe auto z bateriami o poj. niemal 60 kWh i zasięgu ok. 220 km. Moc silnika to 136 KM, maksymalny moment obrotowy wynosi 290 Nm.
Podobne zastosowanie ma Maxus e-Deliver 9. Elektryczny van jest całkowicie chińską konstrukcją. Praktyczny dostawczak dysponuje przestrzenią ładunkową, w zależności od wariantu, o objętości 9,7 lub 11 m sześc. Maksymalna ładowność sięga 1.200 kg. Oprócz tylnych drzwi, do ładowania i rozładowywnia towarów można wykorzystywać również duże drzwi boczne (po stronie pasażera). Maxus e-Deliver 9 osiąga zasięg do 350 km.
Na stoisku Forda znalazł się m.in. E-Transit. Jak zapewniano, ten „elektryk” nie ograniczył walorów funkcjonalnych swego protoplasty. Zasilany baterią o mocy 400V i 68 kWh Ford E-Transit ma gwarantować zeroemisyjny zasięg ponad 300 km na jednym ładowaniu. Dostępny jest w dwóch wariantach wysokości i długości, oferując przestrzeń ładunkową o objętości do 15,1 m sześc.
Dostawy tzw. ostatniej mili będą też z pewnością domeną Volkswagena ID. Buzz Cargo, auta które otrzymało prestiżową nagrodę branżową „International Van Of The Year 2023” (IVOTY). Tak zwany „Bulli” jest pierwszym w pełni elektrycznym pojazdem transportowym marki VW Samochody Dostawcze. ID. Buzz Cargo napędzany jest silnikiem generującym moc 204 KM, a zasięg przekracza 400 km. Relatywnie niewielka średnica zawracania (11,09 m) przydaje się zwłaszcza w ciasnych uliczkach miejskich.
Elektryczny napęd ma też dłuższy, bo niemal 7 metrowy MAN TGE z zabudową typu wywrotka. Ładowność, z racji ciężkiej baterii nie jest imponująca, wynosi niecałe 600 kg.
Powrót legendy
Samochody dostawcze Nysa były produkowane w tym mieście w latach 1958-2003. Dziś to już legenda. Teraz dostawczak wraca za sprawą polskiego producenta, zarejestrowanego we Wrocławiu. Nysa Zakład Pojazdów powstała dziewięć lat temu, na bazie firmy Smirnow Truck świadczącej m.in. usługi serwisowe dla aut użytkowych do 12 t. Rezultatem działalności Zakładu jest obecnie podwozie ultralekkiego, modularnego pojazdu dostawczego z napędem elektrycznym. Niejako przy okazji konstruowania podwozia wymyślono i opatentowano kilka rozwiązań technicznych m.in. „poprzeczny resor zawieszenia pojazdu oraz układ zawieszenia przedniego i tylnego pojazdów drogowych z wykorzystaniem poprzecznego resora”. Jak poinformował nas główny konstruktor, Piotr Duda (Nysa Zakład Pojazdów) serce dostawczaka stanowi eKiT. To w pełni zintegrowany, kompaktowy napęd o wymiarach: 690x450x500 mm (dł. x wys. x szer.) ważący niewiele ponad 100 kg. Napięcie robocze w zakresie od 300 do 400 V pozwala na współpracę z większością obecnych na rynku zestawów bateryjnych. Silnik dysponuje mocą 185 KM i momentem obrotowym na poziomie 360 Nm. Budowę podwozia (zostało homologowane i warunkowo dopuszczone do ruchu) wsparły … środki unijne. Producent liczy, że nowa Nysa może pojawić się na rynku już w ciągu dwóch lat.
Varta dla użytkowych
Na stoisku Varta prezentowano m.in. akumulatory do aut użytkowych, w tym te zbudowane w wyjątkowo wydajnej technologii AGM (Absorbent Glass Mat). Akumulator ProMotive AGM do pojazdów użytkowych ma gwarantować szczególnie wysoki poziom niezawodności. Specjalne włókna szklane w tych akumulatorach wchłaniają elektrolit, co – jak zapewniano na stoisku – przekłada się na znaczący wzrost pracy cyklicznej. Umożliwia to wielokrotne ładowanie i rozładowywanie akumulatora praktycznie bez uszczerbku dla jego parametrów użytkowych. Opatentowana kratka odpowiada za niezawodną moc, ale również za szybkie ładowanie oraz odporność na korozję. Cykl życia jest nawet kilkakrotnie dłuższy w porównaniu z bateriami tradycyjnymi. Na stoisku zapewniano, że to jedyny akumulator do najbardziej wymagających zastosowań i obsługi energochłonnych funkcji, takich jak chłodzenie/ogrzewanie postojowe. Został stworzony we współpracy z producentami pojazdów użytkowych, z myślą o innowacjach, które będą standardowym wyposażeniem takich pojazdów w przyszłości.
DBK i… młodzi mechanicy
DBK zajmuje się kompleksową obsługą pojazdów ciężarowych, od finansowego wsparcia podczas zakupu, przez dobór odpowiedniego pojazdu, po pełną obsługę posprzedażową. Na rozbudowaną sieć serwisowo-sprzedażową składają się 24 oddziały i 5 punktów partnerskich. To ponadto autoryzowana sieć sprzedaży nowych pojazdów ciężarowych marki DAF, IVECO oraz naczep Kögel.
Na stoisku DBK można było zobaczyć dwa pojazdy: IVECO Daily 35 CNG, jak również nagrodzony prestiżowym tytułem „International Truck of the Year” DAF XD 450 FT. Firma jest też patronem Ogólnopolskich Mistrzostw Mechaników, których finały odbyły się właśnie podczas Poznań Motor Show. W trakcie finałów kategorii Młody Mechanik Pojazdów Ciężarowych przeprowadzono konkurencje praktyczne w zakresie diagnostyki na ciągniku siodłowym marki DAF, a w ramach kategorii Elektromobilni wprowadzono finalistów w świat technologii rozszerzonej rzeczywistości z IVECO eDaily. Zaprezentowano także zaktualizowaną wersję Podręcznika Młodego Mechanika. Tytuły w dwóch kategoriach: Młody Mechanik Pojazdów Ciężarowych, a także Elektromobilni zdobyli: Piotr Żelawski i Oliwer Jeger z Zespołu Szkół Mechanicznych w Opolu. Tytuł Młodego Mechanika przypadł w udziale przedstawicielom Zespołu Szkół Zawodowych w Bychawie. To Marcin Sura i Bartłomiej Wyka. Z kolei Mechanikiem zawodowym roku został Michał Szukała z Bytomia.
T&M nr 4/2023
Tekst: Michał Jurczak
Add comment