Trzy dni pasjonatów
Jubileuszowa, 15. edycja Master Trucka miała miejsce na lotnisku w Polskiej Nowej Wsi pod Opolem, w weekend 19-21 lipca.
Jak zwykle przyciągnęła tysiące pasjonatów, wśród wystawców i widzów. Pasjonatami po stronie wystawców są nie tylko przewoźnicy i kierowcy tuningujący ciężarowe pojazdy. Takich ludzi, nie traktujących swoich profesjonalnych obowiązków jak codziennego przymusu, można spotkać w wielu firmach związanych z transportem drogowym i nie tylko w nich. Strażacy z OSP Roszkowice w woj. opolskim przyjechali bardzo oryginalnym Jelczem 006/2 GCBA 11/45. Jelcz okazał się nie tylko uczestnikiem wystawy, pracował przy napełnianiu beczek wodą. Były dwa takie prototypy, ocalał jeden. Historię tego egzemplarza przybliżył nam Mariusz Sąsiadek, kierowca z OSP Roszkowice.
Powstał jako prototyp 40 lat temu w Jelczańskich Zakładach Samochodowych (JZS). Potem przebudował go Rosenbauer. Trafił do opolskiego Metalchemu, był testowany na wydziale wojskowym. Służył w jednostce strażackiej na ul. Głogowskiej w Opolu w latach 1990-96. W 1995 przytrafił się wypadek, został przewrócony na prawą stronę. Już ponad dwie dekady jeździ w OSP Roszkowice. Bierze 11 tysięcy litrów wody, pierwotnie miał 9 tysięcy litrów wody i 2000 środka pianotwórczego. Został częściowo odremontowany, ale wymaga kilku zabiegów, np. założenia nowoczesnych opon.
Jeszcze starsze, odrestaurowane pojazdy pokazał Sachs Trans z Radlina koło Wodzisławia Śląskiego (woj. śląskie). Lublin 51 rocznik 1954 i Star 29 rocznik 1976. Oba z benzynowymi silnikami, zadbane, na chodzie. Auta, pamiątki szefa, wspomnienia rodzinne – jak celnie określił Marcin Chruściel, szkoleniowiec z Sachs Trans. Bez problemu można było zajrzeć do ich kabin i przekonać się, jak przez kilkadziesiąt lat zmieniły się warunki pracy kierowców.
Transport specjalistyczny
Na stoisku Megi z Nysy (woj. opolskie) naszą uwagę przyciągnęły dwie naczepy: do transportu drewna Megatimber Long oraz wywrotka z klapo-drzwiami Light 3. Pierwsza nich opiera się o stalową ramę zapewniającą stabilność i solidność, ma 10 par stalowych kłonic z uzębionymi podstawami, przednią ścianę aluminiową, użytkową długość 13,6 m, wewnętrzną szerokość 2245 mm. W opcji mogą być np. podnoszone dwie osie, kłonice słupowe z przedłużeniem, pełna lub lekka (ażurowa) podłoga, drabina łącząca przednią ścianę z pierwszymi kłonicami, metalowe osłony osprzętu.
Light 3 waży od 5500 kg, posiada stalową ramę i aluminiową skrzynię, nadaje się do przewozu płodów rolnych, materiałów budowlanych, lekkiego kruszywa. Standardowo oferuje podwójne ściany profilowe z wypełnieniem, wzmocnienia wewnątrz skrzyni w miejscach najbardziej narażonych na uszkodzenia, lekki siłownik Hyva.
Firma PTM Polska z Łodzi prezentowała flagowy produkt, naczepę Stas z ruchomą podłogą. Egzemplarz który przyjechał do Polskiej Nowej Wsi miał pojemność 92 m sześc., podłogę Cargo Floor grubości 8 mm, skróconą ramę pośrednią wykonaną ze stali w wersji ocynkowanej, masę ok. 7300 kg i boczne aerodynamiczne osłony.
– Naczepy z aerodynamicznymi osłonami nadają się do dystansów średnich bądź długich – wyjaśnia Tomasz Bartoszewicz, dyrektor zarządzający PTM Polska, zawsze chętny do rozmowy z prasą. – Powyżej 50 km to w tym przypadku dystans średni, kurs powyżej 500 km – długi. Przy prędkościach około 70 na godzinę spalanie jest mniejsze o dwa do trzech litrów na 100 km.
Obok zaparkowała typowa naczepa Orthaus, kurtynowa ze stalową ramą, osiami SAF, z dwoma rzędami dolnych, aluminiowych listew plus z trzema na stelażu. W podstawowej kompletacji waży 5900 kg. Została wykonana w technologii automatycznie spawanej, w bardzo nowoczesnym, nowym zakładzie w Turcji. Producent daje aż 10 lat gwarancji na lakier. Z Orthausa najlepiej w Polsce sprzedają się stalowe wywrotki 25 m sześc. i naczepy podkontenerowe „45”, z wysuwanym zderzakiem z tyłu.
Dodajmy, że ruchome podłogi PTM Polska wykorzystuje w technologiach szybkiego załadunku. Za przykład niech posłużą browary w Żywcu (woj. śląskie), gdzie zainstalowano system transportu wewnętrznego. Naczepa jest ładowana w dwie minuty. Inne systemy PTM mogą dotyczyć ładunków sypkich, np. odpadów komunalnych. Niezależnie od ładunku każde rozwiązanie jest indywidualnie projektowane zgodnie z wymaganiami klienta.
– Automatyzacja jest koniecznością ze względu na deficyt ludzi do pracy – komentuje Tomasz Bartoszewicz.
Poza pojazdami
Ena-Truck z Pruszcza Gdańskiego (woj. pomorskie) wystawiła na Master Trucku szeroką gamę produktów: klimatyzacje postojowe, orurowania Metec, zabezpieczenia zbiorników paliwa Tank Protect, wszelkiego rodzaju oświetlenie, kołpaki, osłony przeciwsłoneczne itd. Szef firmy, Marek Ossowski, jako klientów wymienia mniejsze i średnie firmy, ale nade wszystko pasjonatów. Kierowcy kochają auta, mieszkają w nich, nie ma przesady w stwierdzeniu, że są dla nich drugim domem.
– Każdy chce, aby miejsce w którym przebywa było estetyczne, ładne i dawało satysfakcję, a my w tym pomagamy – kwituje Marek Ossowski.
Przebojem firmy Fristom, producenta lamp samochodowych z Sicienka pod Bydgoszczą, jest Kingpoint FT-500, w wersji LED oraz żarówkowej. Tylna lampa przystosowana do pracy w zakresie temperatur od -40 do 55 st. Celsjusza, siedmiofunkcyjna: światła pozycyjne, oświetlenie tablicy rejestracyjnej, stop, kierunkowskaz, bieg wsteczny, przeciwmgłowe i trójkąt odblaskowy.
Na Master Trucku nie mogło zabraknąć marki Moya. Ta polska sieć stacji paliw rośnie dynamicznie, dysponuje 215 lokalizacjami, pod koniec roku ma być 250. Plany na kolejne pięć lat zakładają minimum 350, rozwija się także koncept gastronomiczny Cafe Moya.
– To co proponujemy naszym klientom to przede wszystkim bardzo atrakcyjne warunki handlowe na karty paliwowe, indywidualne podejście do kwestii rabatów czy obsługi posprzedażowej – mówi Marcin Puchalski, menedżer ds. sprzedaży kart flotowych. – Z nowości mogę powiedzieć o opłatach drogowych, o dalszym rozwoju naszej aplikacji mobilnej i panelu klienta e-commerce do sprawniejszego zarządzania kartami paliwowymi.
Redakcja „Trucks & Machines, tradycyjnie, była jednym z medialnych patronów Master Trucka.
T&M nr 7-8/2019
Tekst: Jacek Dobkowski
Add comment