Wielka zmiana barw
Operacja zmiany nazwy ze Statoil i 1-2-3 na Circle K potrwa w Polsce prawie rok, powinna zakończyć się w marcu 2018.
Sieć liczy 352 stacje paliw, przed pięcioma laty norweski Statoil sprzedał ją kanadyjskiej firmie Alimentation Couche-Tard. Na pierwszy ogień poszły cztery stacje: w Opolu (pilotażowa), dwie nowe przy autostradzie A1 oraz w Warszawie przy ul. Puławskiej 86, przy siedzibie Circle K Polska. Byliśmy na uroczystym otwarciu tej ostatniej, 11 maja. Duńczyk Jorn Madsen, wiceprezes Circle K na Europę Centralną i Wschodnią przypomniał, że Statoil jest obecny na polskim rynku równo 25 lat, od 1992 r. Obecnie sieć składa się z 352 punktów i każdy z nich stanie się Circle K (wymawia się: sirkel kej).
– Lepiej mieć jedną, silną markę, aniżeli szereg różnych – powiedział Jorn Madsen. – Tą właśnie marką jest Circle K. Dzięki temu będziemy silniejsi, lepiej wykorzystamy swoje atuty. Circle K to nowe otwarcie, nowy rozdział.
Zaczynał od jednej stacji
Właściciel Alimentation Couche-Tard, Alain Bouchard, zaczynał w Kanadzie, w prowincji Quebec, od jednej stacji paliw w 1980 roku. W tej chwili ma ponad 12.500 sklepów i stacji na całym świecie, w ponad 20 państwach Ameryki Północnej i Środkowej, Europy, Azji i Afryki. Powiększał swoje imperium m.in. dzięki licznym akwizycjom, czyli przejęciom innych sieci. Jedną z nich było Circle K, której początki sięgają lat 50. W nowym znaku firmowym z logo Statoil został wzięty pomarańczowy kolor dolnego paska, poprzednio tworzący kroplę.
Teraz Polsk
Rebranding wszystkich placówek Alimentation Couche-Tard na świecie zajmie dwa-trzy lata. W Norwegii, Szwecji i Danii już się zakończył. Jak zapewnił Litwin Giedrius Bandzevicius, dyrektor zarządzający Circle K w Polsce, oferta pozostanie taka sama. Karty Statoil oraz karty Routex zachowują ważność i stopniowo będą wymieniane na karty z nowym logo.
– Zmiana logotypu nie ma wpływu na umowy z klientami czy dostawcami – zapewnił G. Bandzevicius.
T&M nr 5/2017
Tekst: Jacek Dobkowski
Add comment