swieta

Uta wrzesień

loga na www miedzy banery

 najnowsze zyczenia

Supereko chłodnia

Schmitz proponuje bardzo nowoczesną naczepę chłodniczą, to znaczy z elektrycznym agregatem chłodniczym, baterią 32 kWh i elektryczną, środkową osią.

Naczepa nazywa się S.KOe Cool i można ją zamawiać. Dziennikarska prezentacja elektrycznej chłodni Schmitz S.KOe Cool miała miejsce w oddziale generalnego przedstawiciela, firmy EWT Truck & Trailer Polska koło Strykowa, na północ od Łodzi. Dokładny pocztowy adres Smolice 1L, jest to Truck & Trailer Center Stryków. W słoneczną, piękną środę, 23 października humory wszystkim dopisywały, co ułatwiało przyswojenie sporej porcji ekologicznej wiedzy. Naszym Czytelnikom z pewnością nie umknęło, że ta sama naczepa gościła już na imprezie Pomorska Miss Scania, w Gdańsku, na początku września. W Smolicach merytoryczną część poprowadził Tomasz Walter, menedżer produktu z EWT.

 

Walka z dwutlenkiem

Cóż, Unia wyznaczyła na swoim terenie ambitny cel redukcji emisji gazów cieplarnianych, powodowanej przez człowieka o 55 proc. w okresie 1990-2030. To oczywiście osławiony projekt Fit for 55. Producenci oferują więc rozwiązania, które przede wszystkim przyczyniają się do zmniejszenia obecności CO2 w atmosferze. Nowa naczepa zawiera trzy komponenty, które można nazwać ekologicznymi: agregat Schmitz S.CUe, litowo-żelazowo-fosforanowy (LiFePO4) akumulator o pojemności 32 kWh, elektryczna druga oś.

Najważniejszy w tym wszystkim jest akumulator, a nie oś i to z kilku powodów. Oś doładowuje baterię dopiero od prędkości ok. 50 km/h, ale i wtedy kierowca nie musi korzystać z elektrycznego mechanizmu na osi, gdyż oznacza to opór, czyli większe zużycie oleju napędowego. Elektryczny mechanizm można odłączyć. Szacunki są takie, że przy ładowaniu „pod korek” dodatkowe spalanie może wynieść 0,8 l/100 km. Takie ładowanie do pełna to tryb pracy e-osi Safe, kierowca może ustawić jeszcze dwa inne, Standard i Eco. Przy Standardzie akumulator jest uzupełniany maksymalnie do połowy, w Eco do mniej więcej 20 proc. Tak więc e-oś wytwarzająca energię elektryczną podczas jazdy służy nie tyle do permanentnego ładowania baterii, ile do minimalizacji przestojów, przedłużenia pracy systemu, pozwala zmniejszyć ryzyko zepsucia układu chłodniczego. Maksymalna wydajność osi równa się 20 kW, chłodzenie jest pasywne. Oczywiście oś działa również w sposób odzyskowy, znany bardzo dobrze z elektrycznych aut różnej wielkości. Akumulator 32 kWh jest relatywnie ciężki, jego masa wynosi 450 kg, jak podano na prezentacji. Żeby daleko nie wybiegać, porównajmy z Mercedesem, tą marką zajmuje się EWT Automotive Polska. W furgonie Mercedes-Benz eVito masa trakcyjnej baterii 60 kWh, a więc prawie dwa razy pojemniejszej sięga 600 kg, a nie 900 kg. Akumulator w naczepie Schmitza może pracować co najmniej 5 godzin. Takie rezultaty przyniosły testy przy zewnętrznej temperaturze 17 st. C, przy schłodzonym pojeździe i schłodzonym towarze. Przez te 5 godzin akumulator napędzał agregat, który zapewnił w środku -22 st. C dla mrożonek. Natomiast maksymalny czas oscylował wokół 18 godzin, przy podzieleniu naczepy na część dla owoców i mięsa (plus 2-5 st. C) i na część dla paczek. Te 5-18 godzin to praca bez jakiegokolwiek doładowywania. Standardową metodą jest ładowanie z sieci 400 V, czyli z siły. Schmitz obiecuje tutaj czas około dwóch godzin.

Agregat S.CUe dysponuje mocą chłodniczą 15,8 kW oraz mocą grzewczą 10,5 kW. Odznacza się optymalnym prowadzeniem temperatury. Oczywiście, największy sens taka naczepa posiada z elektrycznym „koniem” i taki właśnie ciągnik siodłowy, Mercedes-Benz eActros 300 był podczas prezentacji i próbnych jazd. A w ogóle najlepiej, jak prąd do akumulatora w naczepie pochodzi z instalacji fotowoltaicznej.

 

Komu, komu, bo idę do domu

Wszystko fajnie, tylko po ile? Przedstawiciele EWT Truck & Trailer Polska na czele z Andrzejem Dziedzickim, dyrektorem handlowym nie ukrywali, że jest drożej, w granicach 100 proc. Andrzej Dziedzicki zwrócił przy tym uwagę, że chłodnie są użytkowane stosunkowo długo, sześć, osiem, do 10 lat, więc koszty rozkładają się inaczej niż w przypadku mniej specjalistycznych naczep.

Ale żeby dwa razy droższa naczepa komukolwiek się opłacała, musi być wsparcie na każdym etapie – kupno, leasing, eksploatacja. Na razie nie słychać o dotacjach do zakupu naczep, nawet nie ruszył jeszcze program dopłat do zeroemisyjnych samochodów ciężarowych. Instytucje finansujące nie mają jeszcze przygotowanych propozycji rat dla takiego sprzętu jak S.KOe Cool. Stawki za transport muszą być wyższe i zapewne wielu zlecających zdaje sobie z tego sprawę. Jeżeli w grę wchodzą oddziały międzynarodowych koncernów, które to koncerny szalenie zwracają uwagę na ochronę środowiska, zrozumienie powinno być, co otwiera pole do negocjacji przed (odważnymi) przewoźnikami.

 

T&M nr 11/2024

Tekst: Jacek Dobkowski

 

Add comment

Security code Refresh

    okładkana stronę   okładka 10 2022   okladka   okładka fc   wwwokladka   okładka1   okładka 5 www

OBEJRZYJ ONLINE