Z mocą 1200 koni
15 dwuosiowych ciągników siodłowych, każdy o mocy 1.200 KM i masie 5.300 kg robi wrażenie.
Tor Poznań w Przeźmierowie był na początku lata, 24 i 25 czerwca, areną trzeciej rundy mistrzostw Europy ETRC, Goodyear FIA European Truck Racing Championship.
Kibicować ciężko, raczej trzeba było chłonąć klimat i cieszyć się niesamowitym pędem ciągników. Ciężko, bo pierwszy raz takie rozgrywki w Polsce, a wśród kierowców nie ma ani jednego rodaka. Ponad połowa stawki to Niemcy (ośmiu, w tym jedna pani, Stephanie Halm), do tego trzech Brytyjczyków oraz po jednym Francuzie, Portugalczyku, Hiszpanie i Węgrze. Akurat Węgier, Norbert Kiss to czterokrotny mistrz Europy, faworyt tegorocznego serialu. Serialu złożonego z ośmiu rund, Poznań był trzeci, po Misano (Włochy) i Slovakia Ring (Słowacja), a przed następującymi obiektami: Nurburgring (Niemcy), Most (Czechy), Zolder (Belgia), Le Mans (Francja), Jarama (Hiszpania). Decydująca rozgrywka została zaplanowana na sobotę i niedzielę, 30 września - 1 października.
Właśnie taki, dwudniowy format ma każda runda, konkretnie dwa wyścigi w sobotę, dwa następnego dnia. Lepiej punktowane (20 za zwycięstwo) są pierwsze gonitwy dnia, czyli numer 1 i 3. Do „2” i „4” (za zwycięstwo 10 oczek) czołowych ośmiu zawodników z pierwszego i trzeciego wyścigu startuje w odwróconej kolejności. Sprawia to, że trudno wszystko wygrać. Tak właśnie stało się w Poznaniu, Węgier Kiss (MAN) wygrał pierwsze wyścigi, te za 20 punktów, natomiast w tych następnych był piaty i trzeci. Na listę zwycięzców wpisali się jeszcze dwaj kierowcy, w sobotę Niemiec Lukas Hahn (Iveco), natomiast w niedzielę Antonio Albacete (MAN) z Hiszpanii. Poza Iveco i MAN-em trzecia marka reprezentowana w ETRC to Scania. Od razu zaznaczmy, że nie chodzi o zespoły fabryczne, cała „15” to teamy prywatne. Tych informacji niestety nie było w programie zawodów, trzeba było wszystko zdobywać samemu.
Szczypta techniki
Stuningowane turbodiesle są napędzane biopaliwem HVO (Hydrotreated Vegetable Oil), ekologicznym olejem napędowym, biopaliwem z odpadów pochodzenia roślinnego, czyli ze źródeł odnawialnych. Limit wynosi 160 km/h, ale jak twierdzą zawodnicy, bez „kagańca” ciągnik rozpędziłby się do 200. Steffen Faas, niemiecki kierowca i właściciel zespołu, powiedział: – Bardzo ważne jest chłodzenie hamulców. Dwa zbiorniki mieszczą łącznie ponad 200 litrów wody, wystarczają na pół godziny, czyli na jeden wyścig. Może trudno w to uwierzyć, ale po modyfikacjach zawieszenia wrażenia z jazdy są gokartowe.
Wyłącznym dostawcą ogumienia i tytularnym sponsorem cyklu jest Goodyear. Ciągnik ma sześć opon, dwie z przodu, cztery na bliźniakach z tyłu, o rozmiarze 315/70 R22.5, wyprodukowane w Luksemburgu. Fani rajdów czy wyścigów są przyzwyczajeni do różnych bieżników, na różne nawierzchnie i warunki. W tej serii bieżnik jest jeden, wygląda jak nacięty slick z dwoma wzdłużnymi, wąskimi rowkami. Przejście między bieżnikiem a barkiem z zewnętrznej strony jest bardziej łagodne (kierowanie na zakrętach), niż przejście po stronie wewnętrznej (utrzymywanie kierunku na wprost).
Na wyścigowy dzień zespołowi należy się sześć sztuk, 12 na dwa dni. Jeżeli opona zostanie poważnie uszkodzona, delegat techniczny FIA może zezwolić na przydział dodatkowej sztuki. Oprócz tego przez sezon zespół ma możliwość otrzymania ekstra sześciu opon, w dowolnym momencie i w dowolnej liczbie, może np. wziąć wszystkie na raz.
– Bieżnik jest przystosowany do bardzo wysokich prędkości – komentuje Janusz Krupa, menadżer marketingu ds. opon ciężarowych Polska Ukraina. – Rowki pomagają nie tylko przy odprowadzaniu wody, ale również temperatury. Zużyte opony zbieramy, ponieważ mają standardowe karkasy, bieżnikujemy je na gorąco. Są potem eksploatowane w normalnych warunkach drogowych. Opony są przygotowane przez tych samych inżynierów, którzy opracowują standardowe opony. Doświadczenia z wyścigów są transferowane do produkcji.
Total Mobility
Przy torze były stoiska Iveco, Mercedesa, Forda, była zelektryfikowana naczepa Krone. Goodyear rozłożył specjalną naczepę, interaktywny show room prezentujący rozwiązania dla flot Goodyear Total Mobility, w ramach europejskiej kampanii Drive Results 2023. Można było dowiedzieć się o korzyściach (dosłownie – finansowych) ze stosowania systemu TPMS, opracowanego razem z ZF, monitorującego nie tylko ciśnienie, ale i temperaturę w ogumieniu. Natomiast urządzenie Checkpoint, umieszczone np. we wjeździe na bazę mierzy ciśnienie i głębokość bieżnika.
T&M nr 7-8/2023
Tekst: Jacek Dobkowski
Add comment