Czas niskopodwoziówek
Transporty ciężkie stanowią wyzwanie dla projektantów.
Zazwyczaj wykorzystywane są do tego celu naczepy niskopodwoziowe zachowujące relatywnie niską masę własną przy wysokiej ładowności i możliwości załadunku towarów o znacznych wymiarach.
Przewoźnicy często stają przed wyborem właściwej naczepy, która musi być nie tylko funkcjonalna, ale przede wszystkim bezpieczna.
Rynek naczep niskopodwoziowych nie jest zbyt duży, ale zdaniem specjalistów, przyszłościowy. Pojawia się bowiem coraz więcej zleceń na przewozy dużych, ciężkich, często nietypowych jeśli chodzi o kształty, ładunków. To np. elementy elektrowni, fabryk, bębny kablowe, wielkie maszyny budowlane czy skrzydła wiatraków. Tradycyjny tabor do takich zadań zazwyczaj się nie daje, potrzeba specjalnych rozwiązań. Naczepy niskopodwoziowe to zazwyczaj konstrukcje modułowe. Z pewnych stałych elementów tworzy się rozwiązania „szyte na miarę”, ściśle odpowiadające potrzebom konkretnego użytkownika.
Scheuerle, czyli EuroCompact
TII Scheuerle ma nowe naczepy EuroCompact U7 dostępne z konfiguracjami osi od 0+4 do 4+6 i – podobnie jak wszystkie pojazdy z tej serii – skonstruowane w oparciu na sprawdzonej technologii osi wahadłowej. Można połączyć nowy model z dodatkowym wózkiem SmartAxle i trzema różnymi łabędzimi szyjami dla ciągników od 3 do 5 osi. Dzięki relatywnie dużym oponom (285/70 R19.5) i rozstawowi osi wynoszącemu 1.500 mm, pojazd umożliwia obciążenie osi do 13,4 t na drodze (do 80 km/h) i 17,4 t w terenie (do 10 km /h). Dostępny jest również rozstaw osi wynoszący 1.360 mm i opony 245/70 R17.5. W zależności od konfiguracji osi, pojazdy z serii EuroCompact U7 mogą przewozić ładunki od 82 do 128 t. Naczepy posiadają tzw. inteligentny system sprzęgania, ułatwiający odłączanie i łączenie łabędziej szyi i wózka.TII Scheuerle ma też dwu- i trzyosiowe naczepy FL02 i FL03 z serii EuroCompact w klasie ładowności do 36 t lub 48 t (w zależności od obciążenia siodła i przy prędkości 80 km/h). FL02 jest modelem startowym w gamie EuroCompact, ma ładowność 36 t. Masa własna FL02 wynosi 12,65 t (wzrost ładowności o 20 proc. w porównaniu z poprzednikiem). FL02 i FL03 są wyposażone w łatwe w obsłudze teleskopowe pokłady ładunkowe. Długość załadunku wynosi odpowiednio do 12,27 (FL02) i 12,61 m (FL03). Zwraca uwagę też wyjątkowo niska wysokość pokładu wynoszącą 200 mm lub wysokość załadunku pojazdu wynosząca 300 mm w pozycji do jazdy. W obsłudze pomaga Clever Coupling System. Z jego pomocą łabędzia szyja może być łatwo odłączana i ponownie podłączana. Do tego dochodzi duży skok zawieszenia wynoszący 650 mm. Układ jest niezależny. Z pomocą trzech (do wyboru) różnych łabędzich szyii, do ciągników od 3 do 5 osi moż,liwe jest optymalne dopasowanie obciążenia siodła.
Doll – Panther w roli głównej
Założona w 1955 r. rodzinna firma Max Wild zatrudnia ponad 600 osób i działa w takich obszarach biznesowych jak: prace rozbiórkowe, recykling gruntów, zarządzanie flotą pojazdów i sprzętem, technologia wiercenia poziomego i budowa rurociągów, sprzedaż i usługi transportowe żwiru, logistyka, rozwój systemu oraz inżynieria lądowa i roboty ziemne. Niedawno wzmocniła swój tabor naczepą niskopodwoziową Doll Panther, model z serii T3E-0S3FZ25. To trzyosiówka z niezależnym zawieszniem Panther, hydraulicznie wymuszonym układem kierowniczym, wypinanym przodem o nacisku 25 t, z obniżonym pokładem ładunkowym. Do standardowego systemu sterowania Doll tronic opartego na magistrali CAN dodano innowacyjny system zarządzania przyczepą Doll connect. Naczepa współpracuje głownie z ciągnikiem 3-owiowym (w tym przypadku z Volvo FH 540 6x4), przeznaczona jest jednak również do pracy z ciągnikiem 4-osiowym. Możliwe jest zatem zwiększenie ładowności. Zastosowano hydrauliczny układ kierowniczy o kącie skrętu do 55 st. Użytkownik chwali elektroniczne sterowanie za pomocą pilota radiowego z menu, jak również przejrzysty wyświetlacz. Zakres funkcji obejmuje śledzenie i sterowanie, podnoszenie i opuszczanie poziomu jazdy oraz dokowanie i oddokowanie gęsiej szyi. Doll Panther T3E-0S3FZ25 mierzy 16,1 m, a wysokość załadunku wynosi 400 mm (do jazdy). Szyja może być zdejmowana hydraulicznie. Masa własna naczepy to 13,8 t, masa całkowita 61 t.
Oferta obejmuje też np. dwuosiową naczepę Doll Panther T2E-S3FS21-X. To pojazd z odłączaną szyją z zewnętrzną ramą główną i teleskopowanym, płaskim pokładem ładunkowym. Długość platformy siodłowej wynosi 3 m, długość złożonego niskiego pokładu 6,7 m. Wysokość załadunku to 300 mm w pozycji do jazdy. Naczepa waży 13,3 t, masa całkowita to 42 t. Całość bazuje na niezależnym podwoziu Doll Panther z osiami BPW z zawieszeniem hydraulicznym. Nacisk na osie to 2 x 12 t, z ABS i AGS. Osie są skrętne, sterowane hydraulicznie (z wymuszonym ogranicznikiem skrętu 55 st. na ostatniej osi). Zastosowano opony 245/70 R17.5. Zawieszenie hydrauliczne o całkowitym skoku 315 mm (-70/+245 mm)
Fliegl od 6 do 60 t
Naczepy i przyczepy niskopodwoziowe Fliegl konstruowane one są tak, aby zapewniać bezpieczny przewóz różnorodnych ładunków, od ciężkich maszyn po lekkie materiały budowlane. Mogą mieć od 1 do 5 osi, ładowność od 6 do 60 t. Wyposażenie dostosowywane jest do potrzeb przyszłego użytkownika. Cechami wspólnymi naczep są: dolny pokład sztywny lub rozsuwany, tylne podpory do wjazdu ciężkich maszyn oraz najazdy mechaniczne lub hydrauliczne. Dostępne są różne długości najazdów z hydrauliczną regulacją rozstawu. Istnieje możliwość poszerzenia do 3 m. Naczepy wyposażane są w uchwyty 5- i 10-tonowe.
Najpopularniejsza w „rodzinie" jest naczepa niskopodwoziowa z trzema osiami (trzecia oś skrętna blokowana do manewrowania). Bazuje na 10-tonowych osiach (SAF lub BPW), ma hamulce bębnowe, a także długie, łamane najazdy. Najazdy są hydraulicznie opuszczane (dł. 3.600 mm, szer. 750 mm), dostępne są też najazdy stalowe łączące pokłady oraz burty aluminiowe na górnym pokładzie (balkonie) o wysokości 400 mm. Elementami wyposażenia są uchwyty do mocowania ładunku (12 par 5-tonowych, 10 par 10-tonowych).
W ofercie Fliegl są również przyczepy niskopodwoziowe DTS, VTS (do transportu ciężkich maszyn budowlanych). Mają wersje 2-, 3-, a także 4-osiową. Najlżejsza z nich waży 5,4 t. Długość dolnego pokładu wynosi 5.900-7.900 mm, wysokość dolnego pokładu tylko 860 mm. Przyczepy posiadają tylne podpory do wjazdu ciężkich maszyn. Dostępne są najazdy mechaniczne lub hydrauliczne (różne długości najazdów z hydrauliczną regulacją rozstawu). Wzmocnienia poprzeczne mają rozstaw od 280 do 400 mm. Dostawca zwraca uwagę również na szeroką gamę uchwytów mocujących, a także otwory na dodatkowe mocowania ładunku.
Włosi od PTM
FGM Trailers to renomowany, włoski producent naczep niskopodwoziowych. FGM to ponad pół wieku tradycji oraz doświadczenia w produkcji tego rodzaju naczep na rynku europejskim. Jednym z najbardziej popularnych modeli jest FGM19 przeznaczony do transportu ciągników siodłowych. Wyróżnia się wysokością załadunku wynoszącą 200 mm i zoptymalizowaną masą własną. Model jest odpowiednim rozwiązaniem do transportu pojazdów z wysoką kabiną oraz samochodów ciężarowych o długości do 9 m. Wśród trzech najważniejszych cech funkcjonalnych pojazdu dostawca wymienia: konstrukcję ze stali Strenx 700, cynkowane ogniowo podwozie, atestowane punkty mocowania. Całkowita długość naczepy to 12.170 mm, wysokość siodła 1.100 mm. Dolny pokład ładunkowy mierzy 8.485 mm, górny 3.430 mm. Autoryzowanym dystrybutorem i serwisantem włoskiej marki w naszym kraju jest PTM Polska.
Faymonville – siła przykładu
Holenderska firma ZTZ Logistics oferuje kompleksowe rozwiązania logistyczne, obejmujące obsługę celną, magazynowanie, konserwację, montaż i demontaż ładunków, czyszczenie i malowanie, wysyłkę i transport. Posiada niezbędną wiedzę specjalistyczną do wykonywania wyjątkowych zadań, gdy towary, które mają być transportowane, są wyjątkowo ciężkie, szerokie, wysokie lub długie. Naczepy Faymonville mają w tym pomóc. ZTZ Logistics odebrała niedawno dwie naczepy niskopodwoziowe do transportu ciężkich maszyn. Pierwszą z nich jest Faymonville VarioMAX w wersji 3+5. Pojazd sprawdza się między innymi w transporcie maszyn budowlanych. Jednym z pierwszych zadań nowego VarioMAX był odbiór wiertnicy Fundex F3500 o masie transportowej ok. 77 t. Kolejnym produktem tej marki, który trafił do ZTZ Logistics jest naczepa niskopodwoziowa 1+3 GigaMAX. Przedni, jednoosiowy wózek jest zintegrowany z łabędzią szyją, co przyczynia się do zmniejszenia całkowitej długości oraz zwiększenia ładowności. Łabędzia szyja jest odłączana (wraz z wózkiem przednim) po to, aby umożliwić załadunek maszyny.
Langendorf – Satah w kilku odmianach
Firma Langendorf, wchodząca obecnie w skład Grupy Wielton, posiada gamę naczep niskopodwoziowych, a jednym z produktów przeznaczonych do transportu pojazdów budowlanych jest model Satah z odpinaną szyją. Maksymalna masa całkowita tego modelu wraz z ładunkiem to 65 t. Dzięki opuszczanej z przodu platformie ładunkowej, naczepa może być szybko, łatwo oraz bezpiecznie załadowana i rozładowana. Pojazd został wyposażony w hydrauliczny układ sterowania osi z opcją sterowania zdalnego i automatyczną funkcją zbieżności. Dzięki zastosowaniu hydraulicznie odpinanej szyi, pojazd nie musi być wyposażony w tylne najazdy.
Teleskopowo rozsuwana, lekka wersja Satahv nadaje się do transportu dużych, specjalistycznych maszyn i urządzeń m.in. maszyn leśnych czy kruszarek. To pojazd mogący przetransportować ładunek o masie całkowitej ok. 50 t. Dzięki platformie ładunkowej o regulowanej długości (do 12.300 mm), jest w stanie przewieźć skomplikowane gabarytowo ładunki.
Naczepy niskopodwoziowe Satah i Satahv, w zależności od potrzeb klienta, są dostępne w wersjach od dwóch do czterech osi. W ofercie znajdują się różnego typu najazdy wspomagające załadunek od przodu naczepy oraz możliwość konfiguracji mocowań VarioLash. Dostępne jest wyposażenie dodatkowe, m.in najazdy przednie, obniżone strefy boczne w pokładzie platformy, rozsuwana platforma załadunkowa, skrzynki narzędziowe, zagłębienie na ramię koparki oraz różnego rodzaju kłonice.
Schwarzmüller – potentat z nowościami
Oferta Schwarzmüller obejmuje: przyczepy z dyszlem, przyczepy z osią centralną oraz naczepy siodłowe w wersji 2- do 5-osiowej z różnego rodzaju rozwiązaniami osi skrętnych. Pokład przyczepy/naczepy może być płaski lub z załamaniem, aby obniżyć wysokość załadunkową. Pojazdy niskopodwoziowe skonstruowano w taki sposób, iż można poszerzyć powierzchnię ładunkową do 3 m, co umożliwia również transport maszyn ponadgabarytowych. Certyfikowane mocowania pozwalają zabezpieczyć przewożony ładunek, natomiast zamykane schowki sprawdzą się jako podręczny magazyn na pasy, kliny itp. Istnieje możliwość wyboru, np. standardowe najazdy jednoczęściowe mogą być zastąpione dwuczęściowymi najazdami o długości przekraczającej 4 m, z 10-stopniowym pochyleniem. Rozkładanie i składanie najazdów wspomaga hydrauliczny silnik zasilany elektrycznie lub z hydrauliki ciągnika. Rampy najazdowe są standardowo regulowane na szerokość.
Dostawca podkreśla, iż na pojazdach niskopodwoziowych Schwarzmüller można przewieźć prawie wszystko. – Ponad 25 różnych opcji wyposażeniowych pozwala nam zaoferować pojazdy do każdego typu zastosowania. A jeśli okaże się, że opcji jest za mało, wykonamy pojazd według indywidualnych wytycznych. Aby pojazd niskopodwoziowy były całkowicie dostosowany do wymagań – zapewnia.
Wśród nowości w ofercie Schwarzmüller jest 3-osiowa naczepa niskopodwoziowa, z osią skrętną i z wnękami na koła. Techniczna DMC wynosi 48 ton. Niecka na ramię koparki ma ok. 4,3 m długości. Zastosowano 2 pary wnęk na koła z aluminiowymi wypełnieniami. Elementem wyposażenia jest 20 par pierścieni do mocowania ładunku oraz kieszenie na kłonice. Nowość stanowi również 3-osiowa naczepa niskopodwoziowa z hydraulicznym sterowaniem osi i z wnękami na koła (DMC 56 t). Wszystkie trzy osie posiadają hydrauliczne wspomaganie skrętu „Tridec HF-E”. We wnękach na koła, kiedy nie są używane, znajdują się wypełnienia. Niecka na ramię koparki ma 2.600 mm długości, a do mocowania ładunku służą 24 pary pierścieni. Na wyposażeniu jest pięć rzędów gniazd do kłonic, a także dodatkowa podpora transportowa (wyrównanie). W przypadku obu naczep wsparcie stanowi SWIT – inteligentna telematyka Schwarzmüller.
Kässbohrer czyli od 2 do 8 osi
Oferta najbardziej popularnej na polskim rynku marki obejmuje ponad 30 pojazdów niskopodwoziowych, które mogą być konfigurowane od 2 do 8 osi, według potrzeb użytkowników. Producent sukcesywnie rozwija gamę swoich naczep pod względem możliwości rozsuwania, rodzaju układu kierowniczego, liczby osi oraz gabarytów, takich jak długość, szerokość i wysokość platformy, jak również wielu niestandardowych rozwiązań. Do wyboru są naczepy o płaskim pokładzie (mega i tele-mega), z pokładem ładunkowym z załamaniem (semi i tele-semi) oraz z obniżonym pokładem ładunkowym (low loader). Seria Kässbohrer K.SLA RJ 3 (tele-semi) jest znana z niewielkiej wysokości załadunku – 770 mm to wysokość nad podłożem pokładu zasadniczego, a 375 mm to wysokość nad podłożem wgłębień na koła przewożonej maszyny. Kiedy wgłębienia nie są wykorzystywane znajdują się w nich aluminiowe wypełnienia. Pokład ma długość 9,24-13,19 m i szerokość 2,55 m (plus poszerzenia po 30 cm na stronę). Naczepa waży około 10 ton. Zawieszenie jest pneumatyczne, składa się z trzech osi BPW z hamulcami bębnowymi. Ostatnia oś jest skrętna (wymuszeniowo). Na 12 felgach o średnicy 17,5 cala zamontowane są niskoprofilowe opony premium w rozmiarze 205/65. Pojazd wykonany jest z wysokowytrzymałej stali S700. DMC naczepy wynosi 42 t. Maksymalny nacisk na osie to 24 tony, a na siodło ciągnika – 18 ton, zatem pełny potencjał K.SLA RJ 3 można wykorzystać z ciągnikiem w konfiguracji 6x2. Producent oferuje możliwość zabezpieczenia naczepy przed korozją w procesie metalizacji.
Goldhofer czyli … ciężki „kaliber”
Goldhofer uchodzi za jednego z pionierów innowacyjnych rozwiązań transportowych w branży ponadgabarytów. Tak było np. z FTV 300 do transportu łopat wiatraków. FTV 850 to obecnie trzecia generacja tego rozwiązania transportowego. Adaptery rurowe i system przyczep Blades uzupełniają specjalną ofertę do transportu części turbin wiatrowych. Centralnym elementem nowych sieci elektroenergetycznych są kable, które są transportowane na plac budowy na nieporęcznych i trudnych w transporcie bębnach kablowych. Aby zrealizować nowe projekty, takie jak np. South Link i South East Link, przemieszczane są bębny kablowe o długości ok. 8-12 m i wadze do 100 t. Długość kabla wynosi do 2 km. Firma Goldhofer we współpracy z Energieanlagen Ramonat GmbH opracowała zestaw rozwiązań do transportu szpul kablowych o różnych klasach wagowych i wielkościowych.
– Dzięki doświadczeniu rynkowemu firmy Ramonat, w ścisłej współpracy opracowaliśmy system, który jest nie tylko konsekwentnie dostosowany do potrzeb naszych klientów podczas transportu, ale także uwzględnia specjalne wyzwania procesu odwijania – mówi Robert Steinhauser z firmy Goldhofer. Bęben kablowy jest transportowany w specjalnym pomoście kontenerowym w ramach kombinacji (4+6) lub (5+7) modułów Goldhofer. Dzięki hydraulicznym wspornikom, które można łatwo zamocować, pomost można podnieść do poziomu przestrzeni ładunkowej przy pełnym obciążeniu, a kombinacja modułów może się pod nim przejechać. To znacznie zmniejsza całkowitą długość „ostatniej mili”, co oznacza, że zwrotność na różnych topografiach placu budowy jest znacznie większa, zwłaszcza w połączeniu z modułami samobieżnymi. Ponadto, w miejscu docelowym zintegrowane urządzenie do rozwijania z synchronizacją umożliwia wciąganie kabli bez szarpnięć. – Nowe mosty bębnów kablowych firmy Goldhofer są lżejsze i krótsze niż poprzednie porównywalne rozwiązania, oferują łatwą obsługę, dużą zwrotność i rozwijanie kabla – wszystko z jednego źródła. Przekrój mostu jest zoptymalizowany w taki sposób, aby bęben kablowy można było opuścić na ziemię oraz uzyskać możliwie najniższą całkowitą wysokość transportową, która odpowiada średnicy kołnierza. – Bębny o wadze 100 t można przewozić w zestawie z naczepą (4+6) bez przekraczania maksymalnego nacisku na oś 12 t – opowiada Stefan Ramonat, dyrektor zarządzający, Energieanlagen Ramonat. Zaletą jest to, że nowe rozwiązanie może być również używane z istniejącymi systemami transportowymi. Goldhofer zainicjował już rozwój bębnów linowych o niższych klasach wagowych i rozmiarowych. – Opracowując tę ofertę, przywiązywaliśmy dużą wagę do tego, aby zawsze dostępne było właściwe rozwiązanie, w zależności od skali floty pojazdów i przewożonych bębnów kablowych – dodaje R. Steinhauser.
T&M nr 5/2023
Tekst: Michał Jurczak
Add comment