A na Wschodzie bez zmian
2022 był pełen wyzwań. Światowa gospodarka dotknięta kryzysem związanym z pandemią otrzymała kolejny cios, wojnę Rosji z Ukrainą.
Tym niemniej na kolejne 12 miesięcy można spoglądać z ostrożnym optymizmem.
Mijający rok przyniósł dla całej branży motoryzacyjnej wiele wyzwań związanych z niepewną sytuacją geopolityczną, galopującą inflacją, presją płacową oraz rekordowo wysokimi cenami surowców, komponentów i energii. W branży panowała obawa o trudną do przewidzenia przyszłość, dodatkowo nasilona przez zmiany otoczenia prawnego w Unii Europejskiej. Firmy transportowe, mimo że pozostawały w br. w dobrej kondycji, borykały się z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności (w tym wzrostem cen paliw), a także niedoborem kierowców zawodowych. Trudności przede wszystkim były związane z niedostateczną liczbą kierowców gotowych do podjęcia pracy.
– Wielton, pomimo wielu niedogodności, utrzymał wyraźny trend wzrostowy – informuje Piotr Ogrodowicz, dyrektor handlowy Wielton SA. – Przez minione 11 miesięcy zarejestrowaliśmy 4.043 sztuki nowych przyczep i naczep o DMC powyżej 3,5 tony, odnotowując wzrost o blisko 11 procent rok do roku. W wyniku tego awansowaliśmy na pozycję wicelidera rynku i zwiększyliśmy nasze udziały do 15,5 procent. Zarejestrowaliśmy najwięcej w Polsce naczep podkontenerowych, wypracowując udział na poziomie 34 procent. Od początku roku zarejestrowaliśmy ponad 3.000 naczep kurtynowych, co oznacza wzrost o blisko 30 proc., dzięki czemu staliśmy się także wiceliderem sprzedaży w tej grupie produktowej. Pozytywne wyniki wypracowaliśmy dzięki wykorzystaniu mocy produkcyjnych uwolnionych przez wstrzymanie działalności w Rosji, zwiększeniu efektywności produkcji oraz oczywiście ciężkiej pracy naszego działu handlowego.
Wielton nieustannie pracował także nad zwiększeniem mocy produkcyjnych w zakładach w Wieluniu, poprzez rozbudowę oraz modernizację parku maszynowego i technologicznego, reorganizację procesów produkcyjnych, przebudowę istniejących oraz wybudowanie nowych obiektów wspierających funkcje produkcyjne, a także rozbudowę infrastruktury wspomagającej. Skupił się też nad wprowadzeniem nowych rozwiązań i produktów, jak naczepa furgonowa z system Air Cargo, czy naczepa podkontenerowa Container Master SL. Podkontenerowa była prezentowana podczas targów IAA w Hanowerze. To innowacyjny produkt wyposażony w automatycznie, elektrycznie ryglowane zamki i elektrycznie podnoszone nogi podporowe.
– Rok trudny, wyjątkowy i wymagający, rok szokujących wzrostów cen ciągników i naczep – komentuje Tomasz Bartoszewicz, dyrektor zarządzający PTM Polska. – Nasza firma wykonała wielkie zadanie, pierwszy raz wystawiliśmy się na zagranicznych targach (Monachium i Hanower), pokazaliśmy pojazdy naszej produkcji, ale i podpisaliśmy umowy na dystrybucję w Polsce kolejnych dwóch marek, Granalu z Hiszpanii i Tecnokar z Włoch. To ważne kroki w naszym rozwoju.
– Wpływ wojny jest szczególnie widoczny w rosnących cenach materiałów i dłuższych terminach dostaw – odpowiada Dominik Miciuk z firmy Poltrailers Centrum Naczep. – Dodatkowo sprawiało to trudności w podejmowaniu decyzji o zakupie nowych pojazdów dla naszych klientów. Jednakże uważamy ten rok za udany, ponieważ mimo trudności udało nam się utrzymać rozsądny pułap sprzedanych pojazdów. Co więcej, dotarliśmy do wielu nowych klientów, którzy nie słyszeli wcześniej o marce Reisch, a obecnie są zadowoleni z tego, jak spisuje się w trudnych warunkach pracy.
Wokół ciężarówek
W nowych ciężarówkach powyżej 16 ton DMC niezmiennie prowadzi DAF. Mariusz Piszczek, dyrektor zarządzający DAF Trucks Polska, ocenia, że będzie to rok z rekordowo dużym rynkiem, przekraczającym początkowe założenia. Najbardziej cieszy fakt, iż udało się zareagować w jego trakcie i uzyskać więcej miejsc produkcyjnych niż początkowo zakładano. Pomimo bardzo wydłużonych terminów dostaw.
– To powinno pozwolić utrzymać pozycję lidera kolejny rok z rzędu – nie ukrywa Mariusz Piszczek. – Będzie to także doskonały rok pod względem sprzedaży kontraktów serwisowych, co w świetle rosnących kosztów jest nie lada osiągnięciem. Jako lokalny przedstawiciel DAF cieszymy się z trzech nowych lokalizacji otwartych w Wyszkowie, Ostrowie Wielkopolskim oraz w Kielcach, które pomogą nam obsłużyć stale rosnący park pojazdów naszej marki. Z perspektywy całej organizacji DAF bardzo cieszy oczywiście tytuł International Truck of The Year przyznany nowej gamie pojazdów XD jako druga z rzędu nagroda ITOY dla naszej marki.
Jak przyznaje Claus Wallenstein, prezes i dyrektor zarządzający MAN Truck & Bus Polska, ten rok był wyjątkowo trudny dla niemieckiej marki. Wojna w Ukrainie, ciągłe zakłócenia i niestabilność światowego łańcucha dostaw, szybująca inflacja i związany z tym znaczny wzrost kosztów produkcji miały oczywiście wpływ na dostawy i wynik.
– Najważniejsze, że zespół MAN pozostawał silny i blisko związany z naszymi klientami – podkreśla Claus Wallenstein.
– Trwa jeszcze wyścig na koniec roku i robimy wszystko, by dostarczyć jak największą liczbę samochodów ciężarowych, autobusów i samochodów dostawczych oraz jak najlepsze usługi i części zamienne. Jestem szczególnie dumny z zespołu MAN, który działał z pełnym zaangażowaniem mimo tak trudnych warunków. Trzeci kwartał oceniam jako bardzo dobry, więc wierzymy, że uda nam się osiągnąć jak najlepszy wynik w 2022 roku
Opony i paliwa
Goodyear chce wspierać floty w optymalizacji ich kosztów związanych z ogumieniem. Floty oczekują już nie tylko niezawodnych opon, ale także zintegrowanych rozwiązań, jak najmniej skomplikowanych, a równocześnie maksymalizujących efektywność. Goodyear określił trzy obszary, w których może zoptymalizować funkcjonowanie flot. Pierwszy to większa efektywność, drugi zwiększona konkurencyjność, a trzeci zrównoważony rozwój. W każdym z tych trzech aspektów najważniejsze jest, żeby poznać specyfikę konkretnych firm przewozowych i dopasować rozwiązania tak, żeby idealnie trafiały w ich potrzeby.
– Aby przybliżyć managerom flot nasze rozwiązania przygotowaliśmy specjalny, demonstracyjny pojazd w pełni wyposażony w rozwiązania dostępne w ramach oferty Total Mobility, począwszy od najwyższej klasy opon, po systemy wspierające floty w ich codziennej działalności – mówi Janusz Krupa, menadżer marketingu ds. opon użytkowych Goodyear Polska Ukraina. – Dla naszej marki było to duże przedsięwzięcie i zarazem największe wyzwanie mijającego roku. Z dumą mogę powiedzieć, że ten projekt spotkał się z dużym zainteresowaniem flot i możemy mówić o dużym sukcesie. Na tym jednak nie koniec. Poszerzyliśmy linię opon Goodyear Endurance oraz rozwinęliśmy sprzedaż opon do komunikacji miejskiej, które mają zastosowanie w autobusach elektrycznych. Mimo oczywistych trudności 2022 rok możemy zaliczyć do udanych dla Goodyeara w Polsce.
Panika na początku wojny przyniosła gwałtowne wzrosty cen paliw na stacjach, a niejednokrotnie także chwilowe braki. Było to pierwsze z licznych wyzwań wynikających z konfliktu zbrojnego za wschodnią granicą. 2022 rok zdominowały problemy, m.in. powszechna obawa o niedobory nie tylko paliw płynnych, lecz również surowców energetycznych, w szczególności węgla i gazu.
– Wyzwania, przed jakimi została postawiona cała branża nie obniżyły naszych lotów i wyniki Grupy Kapitałowej Anwim są dla nas satysfakcjonujące – zaznacza Paweł Grzywaczewski, członek zarządu Anwim SA. – Sprostaliśmy zwiększonemu zapotrzebowaniu na paliwa i zapewniliśmy ciągłość zaopatrzenia w najbardziej kryzysowych chwilach. Zadowoleni jesteśmy także z realizacji tegorocznych planów i założeń strategicznych. Tempo rozwoju sieci stacji paliw Moya nie spada. Jeszcze w tym roku przekroczymy zakładaną, imponującą granicę 400 punktów w sieci, a na koniec 2024 chcemy mieć ich minimum 500. Sieć będzie rozwijana w dotychczasowym modelu, w trzech typach placówek: konwencjonalnych obsługowych z przystacyjnym sklepem i Caffe Moya, automatycznych dla flot oraz samoobsługowych dla klientów indywidualnych i biznesowych. Zamierzamy także zachować dotychczasowe proporcje formy własności, czyli 70 procent franczyzy i 30 procent stacji własnych. Dynamicznie będziemy rozwijać ofertę pozapaliwową wprowadzając wiele nowych produktów do sklepów i Caffe Moya.
Trzeba także wspomnieć o finalizacji akwizycji 90 proc. udziałów niderlandzkiej spółki The Fuel Company, międzynarodowego operatora kart paliwowych TFC. Transakcja przebiegła bardzo pomyślnie i pozwoliła na realizację kolejnego celu. Firma wyszła z ofertą flotową poza granice kraju, a tym samym znacznie zwiększyła portfolio klientów, oferując im dodatkowe usługi. Warto wymienić jeszcze nową ofertę dla mikrofirm i jednoosobowych działalności gospodarczych. Unikatowa propozycja stała się wręcz rynkowym hitem, a liczba zamówień przekroczyła oczekiwania.
Co to będzie, co to będzie
– Plany na 2023 rok są również optymistyczne – kontynuuje Paweł Grzywaczewski z Anwimu. – Zakładamy dalszy wzrost i zagęszczanie sieci stacji paliw. Mamy też przed sobą jeszcze jeden kluczowy cel. Jako firma odpowiedzialna społecznie dostrzegamy konieczność intensyfikacji inicjatyw proekologicznych. Jesteśmy świadomi wpływu, jaki na środowisko ma produkt, który dystrybuujemy, dlatego już dziś działamy na rzecz redukcji emisji CO2 przez stacje paliw. Ich niskoemisyjność będziemy uzyskiwać poprzez instalowanie paneli fotowoltaicznych, systemów zarządzania budynkami BMS czy pomp ciepła. Z drugiej strony przygotowujemy się do zaoferowania szeroko pojętemu transportowi rozwiązań pozwalających na realną transformację energetyczną. Jednym z elementów tego podejścia będzie budowa sieci punktów ładowania pojazdów. Wspólnie z naszym partnerem, znaną firmą konsultingową, przygotowujemy szczegółową strategię transformacji energetycznej naszej spółki, która będzie osią rozwoju naszej Grupy Kapitałowej na następne lata.
Goodyear zapowiada na najbliższe lata dalszy rozwój rozwiązań telematycznych, zapewniających profesjonalny i szybki monitoring on-line eksploatacji opon. MAN spodziewa się, że w Polsce i w całej Europie również w 2023 r. popyt na samochody ciężarowe i dostawcze utrzyma się na bardzo wysokim poziomie. Spodziewa się, że biznes autokarowy będzie stopniowo się odbudowywał, a na rynku autobusów miejskich mocno wzrośnie elektromobilność. Claus Wallenstein zapowiada rozwój inicjatyw mających na celu uproszczenie biznesu klientów, uczynienie go bardziej wydajnym i rentownym.
– Podstawowym celem będzie oczywiście utrzymanie pozycji lidera i w miarę możliwości zwiększenie udziałów rynkowych. Będziemy też kłaść nacisk na sprzedaż pojazdów XD w segmencie podwozi użytkowych oraz pojazdów do dystrybucji regionalnej – deklaruje Mariusz Piszczek z DAF-a.
Poltrailers planuje sukcesywnie docierać do jak największej liczby odbiorców i kierować sprzedaż w różne regiony Polski. Managerowie tej firmy są pewni, że sprzęt używany zgodnie z zaleceniami producenta będzie służył wiele lat. Zdecydowanie zależy im na corocznym zwiększaniu sprzedaży produktów z głównej gamy, tj. naczep z ruchomą podłogą oraz naczep wywrotek rynnowych stalowych i aluminiowych.
– Nasz cel to reagować na zmiany i potrzeby rynku – uważa Tomasz Bartoszewicz (PTM Polska). – Nie patrzymy na wojnę jak na jakąś okazję, to dramat i nikomu nie przynosi korzyści w sektorze transportu. Transport to barometr gospodarki a wojna krzywdzi gospodarkę. Nowy rok, podobnie jak mijający, może przynieść spadki ilościowe w sprzedaży.
Zdaniem Piotra Ogrodowicza, dyrektora handlowego Wielton SA, obecnie trudno prognozować, co przyniesie przyszły rok. Prawdopodobne jest jednak częściowe utrzymanie się aktualnych wyzwań gospodarczych, niepewność na rynku transportowym, wysoka inflacja i związana z nią presja płacowa. Firmy z branży motoryzacyjnej muszą mieć również na uwadze rosnące koszty produkcji oraz zmienność kursów walut.
– Aktualnie, podobnie jak inni producenci, mierzymy się ze spadkiem tempa pozyskiwania zamówień, wzrostem cen surowców i komponentów, na przykład sklejki drewnianej, a także z bardzo trudną do przewidzenia sytuacją na rynku energii elektrycznej i gazu – wymienia Piotr Ogrodowicz. – Istnieje ryzyko, że trend ten utrzyma się także w przyszłym roku. Koncentrować się zatem będziemy na monitorowaniu rozwoju sytuacji oraz na działaniach, które pomogą nam utrzymać satysfakcjonuje wyniki sprzedażowe z 2022. Jak wspomniałem, kontynuujemy prace nad zwiększeniem mocy produkcyjnych w zakładach w Wieluniu oraz nad nowymi rozwiązaniami i produktami w naszej ofercie. Nieustannie wsłuchujemy się w potrzeby rynku i staramy się na nie odpowiadać, dostarczając klientom na przykład naczepy o zredukowanej masie, które skutecznie pozwalają na mniejsze spalanie i redukcję śladu węglowego. Zamierzamy także dalej oferować produkty niestandardowe, dostosowane do indywidulanych potrzeb klientów.
Na koniec, jako swego rodzaju podsumowanie, opinia Marcina Majaka, dyrektora sprzedaży Renault Trucks w Polsce: ktoś, kto wie, jakie będą najbliższe miesiące na rynku, zostanie bardzo bogatym człowiekiem. Każdy brakujący element to nieplanowany problem w produkcji oraz złożona aktywność w jego poszukiwaniu.
– Staramy się utrzymać nie dłuższy niż dziewięć miesięcy horyzont dostawy pojazdów ciężarowych – dodaje Marcin Majak. – W momencie, gdy rozmawiamy, najbliższe zamówienia będzie można złożyć na kwartał trzeci 2023. Będzie można złożyć po tym, jak otrzymamy potwierdzenie ilości pojazdów, które może dostarczyć fabryka. Ten stan rzeczy jest tylko i wyłącznie konsekwencją zaburzenia łańcucha dostaw. Na przestrzeni ostatnich paru miesięcy brakowało bardzo różnych komponentów począwszy od półprzewodników a skończywszy na zwykłej, stalowej feldze.
T&M nr 12/2022
Tekst: Jacek Dobkowski
Add comment