Coraz ważniejsze
Opony zawsze wpływały na opory toczenia, przez to na zużycie paliwa, ale obecnie, gdy olej napędowy jest bardzo drogi, ta oczywista zależność staje się jeszcze ważniejsza.
Jak podnosi Krzysztof Schaeffer (Apollo), w tych trudnych dla przewoźników czasach cena opon jest bardzo ważna. Szczególnie w ostatnim okresie, kiedy wszyscy producenci ogumienia byli zmuszeni podnosić ceny nawet kilkukrotnie w ciągu roku. Jest to bardzo istotny czynnik, jednak nie najważniejszy. Floty coraz większą uwagę przywiązują do osiągów opon, tzn. do przebiegu, ogólnej trwałości oraz oczywiście – ze względu na ceny paliw – do oporów toczenia. Klienci zwykle szukają złotego środka, kompromisu między kosztami i osiągami ogumienia. Obecnie ze względu na zaporowe cła na produkty z Chin prym wiodą marki produkowane w UE.
– Moim zdaniem kluczowy jest całościowy obraz, czyli suma produktów i rozwiązań, z których korzysta flota – uzupełnia Krzysztof Otrząsek, dyrektor działu sprzedaży flotowej Continental Opony Polska. – Rosnące obecnie koszty we wszystkich dziedzinach życia wymuszają zwiększoną uwagę na wszystkie składowe. Ze względu na ceny paliw wzrosła znacząco waga kwestii oporów toczenia i co za tym idzie zużycia paliwa. Z tego względu zarówno w oponach EcoRegional, jak i we wprowadzanych obecnie oponach Hybrid Gen5, oferujemy poprawione parametry oporów toczenia, co przekłada się na realne oszczędności na paliwie.
Janusz Krupa, menadżer marketingu ds. opon użytkowych w Goodyear Polska przytacza wyniki niezależnych badań. Otóż na europejskim rynku najważniejszymi czynnikami przy zakupie opon (inwestycji) są: marka, dotychczasowe doświadczenia (uzyskiwane przebiegi opon) oraz niezawodność produktów. Im bardziej opona zaawansowana technologicznie, tym więcej korzyści oferuje użytkownikom. Nie bez znaczenia jest również szerokie wsparcie oferowane klientom przez producentów ogumienia z segmentu premium. Goodyear ma wiele takich propozycji. Przykładowo Goodyear Total Mobility to kompleksowa oferta dla flot, która łączy w sobie pełną gamę opon klasy premium do samochodów ciężarowych, pakiet rozwiązań w zakresie monitorowania danych i analiz prognostycznych oraz dostępność ponad 2.000 punktów serwisowych w całej Europie.
Regionalne dominują
Dlaczego tak się dzieje, skoro jesteśmy potęgą w transporcie na rynku Unii, czyli w transporcie raczej dalekobieżnym? Oto odpowiedzi naszych ekspertów, zacznijmy od Krzysztofa Otrząska z Continentala:
– Duża część transportu krajowego jest wykonywana tylko częściowo po autostradach. Większość tras odbywa się po drogach regionalnych i często kończy się manewrami na placach wyłożonych kostką brukową. W takich warunkach większą wytrzymałość wykazują opony regionalne. Opony do ruchu dalekobieżnego, w transporcie realizowanym głównie na autostradach pozwalają z kolei zaoszczędzić paliwo.
– W transporcie drogowym w Polsce pracuje ponad 100 tysięcy firm, które eksploatują ponad milion pojazdów i naczep – dodaje Janusz Krupa, Goodyear. – Jedna trzecia firm regularnie wykonuje usługi w transporcie dalekobieżnym, a pozostałe świadczą mix usług w transporcie międzynarodowym i krajowym. Udział opon z segmentu dalekobieżnego to wypadkowa pracy pojazdów właśnie na trasach dalekobieżnych.
– Wynika to z faktu, iż gama opon określana jako regionalna jest traktowana jako najbardziej uniwersalna, dobra zarówno na „krajówkę” jak i do potrzeb transportu regionalnego – argumentuje Krzysztof Schaeffer, Apollo. – Z jednej strony jest w tym trochę racji, ponieważ technologie zastosowane nawet w regionalnych gamach pozwoliły na przestrzeni lat na przykład znacznie obniżyć spalanie, czy też poziom hałasu. Z drugiej jednak strony tylko odpowiedni dobór ogumienia do sposobu użytkowania gwarantuje największe korzyści dla floty. Oznacza to mniej więcej tyle, że aby wydobyć maksimum potencjału z nowoczesnego zestawu ciężarowego poruszającego się głównie na dalekich dystansach, przewoźnik powinien wybrać gamę opon dalekobieżnych, które zrewanżują się najlepszymi osiągami, to jest najniższym spalaniem, czy najwyższym przebiegiem. Podobnie przy trasach regionalnych wybieramy gamę regionalną.
Są dostępne, ale…
Krzysztot Otrząsek (Continental) przyznaje, iż w ciągu ostatnich dwóch lat dochodzą głosy klientów o zdarzających się brakach opon na rynku. Ekipa Continentala mocno pracuje nad zapewnieniem stałej dostępności dla klientów flotowych. Do tej pory pomimo pandemii, problemów z łańcuchami dostaw czy dostępem do materiałów ze względu na wojnę w Ukrainie, utrzymywała stałą dostępność.
W przypadku Goodyear Polska większość popularnych modeli i rozmiarów jest do kupienia od ręki. Owszem, zdarzają się wyzwania z dostępnością, co wynika z bardzo dużego popytu na te produkty.
– W tej chwili dostępność opon jest o wiele lepsza niż na przykład wiosną, należy się jednak spodziewać, że sytuacja ulegnie znacznemu pogorszeniu ze względu na zbliżający się sezon zimowy – realistycznie ocenia Krzysztof Schaeffer z Apollo. – Okres jesienno-zimowy to czas głównie na wymianę opon na osiach napędowych, ale również gruntowniejszego sprawdzenia i przygotowania pojazdów do eksploatacji w cięższych warunkach pogodowych. Na pierwszy ogień zwykle idą opony. Zużyte nie zapewnią odpowiedniej trakcji na ośnieżonych, czy nawet mokrych nawierzchniach.
W liczbach
Od Piotra Sarneckiego, dyrektora generalnego Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO) otrzymaliśmy dane statystyczne. Zeszły rok okazał się bardzo dobry, kupiliśmy 919.482 sztuki ogumienia ciężarowego. Dla porównania wynik 2020 r. to 808.967. Pierwsze półrocze 2022 również trzeba uznać za udane – 467.488. W okresie od stycznia do czerwca br. opony regionalne stanowiły 82 proc. sprzedaży. W tych danych są tylko opony producentów z Europejskiego Związku Producentów Opon i Gumy (ETRMA). Nie ma w nich „chińczyków”. Obecnie ich udział w rynku jest szacowany na ok. 18 proc.
Jeśli przyjrzymy się podziałowi wg miejsca w zestawie, nieznacznie w zeszłym roku przeważały naczepowe nad modelami na osie napędowe i sterujące. Opony wysokiej i bardzo wysokiej jakości to już 77 proc. rynku (premium i quality/value), w tym 42 proc. premium. To są już mniej więcej poziomy Europy Zachodniej. Szczególnie pozytywne i pokaźne są tutaj wzrosty udziałów w rynku – dla premium o 16 proc., dla quality aż o 24 proc. Wygląda na to, że rynek docenia lepsze osiągi i trwałość tych opon oraz ich dłuższe przebiegi.
T&M nr 9/2022
Tekst: Jacek Dobkowski
Add comment