Paliwa coraz mniej
Finał jubileuszowego, 10. konkursu jazdy ekonomicznej Optifuel Challenge, organizowanego przez Renault Trucks Polska miał miejsce w Skoczowie w woj. śląskim, u dealera Retos, w czwartek, 14 października.
W finale uczestniczyli zwycięzcy 15 regionalnych eliminacji, przeprowadzonych w całym kraju, od maja do końca września. Tak więc już samo dostanie się do decydującej rozgrywki świadczyło o wysokich umiejętnościach jazdy racjonalnej, oszczędnej ale nie ślamazarnej, bo liczyła się również prędkość pokonywania konkursowej trasy. Ostatecznie zwyciężył Grzegorz Gapiński z firmy Transport Gapiński z Wągrowca w woj. wielkopolskim. Drugie miejsce zajął Tomasz Leki z Tomasz Leki TKIM w Rudołtowicach na Górnym Śląsku, trzecie Mateusz Skrzypek ze Sped Partnera w Pińczowie, świętokrzyskie. Poza Renault Trucks Polska w tegoroczną edycję zaangażowały się następujące firmy: Wielton, Michelin, Renault Trucks Financial Services (RTFS), Grupa MAK.
– Zaskoczeń jest kilka – komentuje Łukasz Kurcbard, sędzia główny, przed ścisłym finałem z udziałem trzech zawodników. – Po pierwsze, nie weszły osoby, które bym obstawiał, a parę razy ten konkurs przeprowadziłem. Po drugie, dawno nie widziałem tak wyrównanych wyników z jazdy. Dawno nie widziałem tak zaskakujących technik jazdy, to trzecie spostrzeżenie. A po czwarte, dawno mnie widziałem tak wysokiego poziomu „klasówki”. Jest to najwyższych poziom klasówki w ogóle, do tej pory.
Wspomniana „klasówka” to otwierający finał test złożony z 20 pytań dotyczących ekojazdy i pojazdów Renault. Trasa półfinałowa wiodła w kierunku Bielska-Białej, natomiast finałowa do Cieszyna, obie mierzyły po około 40 km. Pierwsza z nich była łatwiejsza topograficznie, ale bardziej podchwytliwa, przykładowo tam gdzie można było spodziewać się zjazdu, okazywało się że za zakrętem jest płasko, albo wręcz pod górę. Trasa na Cieszyn miała zupełnie inną konfigurację, z bardzo długimi i bardzo stromymi podjazdami. Jeden błąd pod górę groził „utratą” dwóch biegów.
Zdecydowanie poniżej 30 l
A rezultaty? Dużo zależało od tego, czy kierowca postawił zdecydowanie na spalanie czy nieco bardziej na prędkość. Rywalizacja toczyła się na Renault T z naczepami Wielton Courtain Master załadowanymi 20 tonami. Przykładowo jeden z uczestników półfinału spalił 27,0 l/100 km z prędkością 73,4 km/h. Inny kierowca zużył 24,6 l/100 km osiągając przeciętną szybkość 69,7 km/h. Najbardziej oszczędny potrafił zmieścić się w 22,3 l/100 km przy 64,9 km/h.
Bardzo pouczająco wyglądają rezultaty z całej historii konkursu, dotyczące wszystkich startujących, przedstawione podczas zakończenia w jednym z hoteli w Wiśle. Otóż spalanie oleju napędowego od 2008 (konkurs nie odbywał się co roku, były przerwy) zdecydowanie spadło z 39,2 l/100 km do 28,6 l/100 km przy jednoczesnym wzroście prędkości z 41,3 km/h do 58,1 km/h. Świadczy to o rosnących umiejętnościach i ludzi, i sprzętu. Startowano na różnych wersjach Renault Premium, Magnum oraz T. W ciągu 10 edycji zostało wykonanych 2756 przejazdów ze 105 lokalizacji.
Na każdym etapie
– Na pojazdach, które brały udział w konkursie były zamontowane nasze opony – mówi Karol Górski, customer engineering support manager z Michelin na podsumowaniu imprezy. – Opony z gamy X Line Energy, czyli te które mają duży wpływ na zużycie paliwa. Mają obniżone opory toczenia, dzięki temu możecie państwo zauważyć wymierne korzyści w postaci mniejszego spalania. To oczywiście przekłada się również na mniejszą emisją CO2. Nasze opony to nie tylko ekonomia i ekologia, ale również bezpieczeństwo. Opony, tak naprawdę, są jednym z najważniejszych elementów w pojeździe. Dlatego, że hamulce generalnie zatrzymują koła, a nie pojazd, bo pojazd zatrzymują opony. Wszystkie technologie, wszystkie innowacje, które stosujemy mają wpływ na to, że opona jest bezpieczna nie tylko wtedy kiedy jest nowa, ale również na każdym etapie jej zużycia, aż do samego końca.
Naczepy, ubezpieczenia, finanse
Od wielu lat partnerem Optifuel Challenge jest Wielton. Piotr Ogrodowicz, dyrektor handlowy, podkreślił, iż wśród finalistów znajduje się wielu klientów Wieltonu. Z kolei Michał Parol, dyrektor ds. rozwoju biznesu Grupy MAK powiedział, że w pandemii ceny rosną, natomiast w ubezpieczeniach tendencja jest odwrotna. Widać to na zbiorze ponad 1000 firm z segmentu korporacyjnego ubezpieczanych przez brokera MAK. Czwarty z partnerów, RTFS, działa w Polsce od 1994 r., dostarczając klientom wszystkie możliwe usługi finansowe i ubezpieczeniowe.
T&M nr 11/2021
Tekst: Jacek Dobkowski
Add comment