Szukając optymizmu
Jaki był stary rok, jaki może być nowy w szeroko pojętym transporcie drogowym?
Poprosiliśmy o odpowiedzi przedstawicieli różnych firm, nie tylko producentów pojazdów, również z branży części zamiennych, opon, środków smarnych. Przez cały rok byliśmy świadkami gorących dyskusji nad unijnym pakietem mobilności, który ma regulować międzynarodowy transport drogowy na terenie krajów Wspólnoty. Zapisy zawarte w projekcie przyjętym przez Parlament Europejski są uznawane za niekorzystne dla przewoźników z Polski, którzy mają około 30-procentowy udział w unijnym rynku. Ale dyskusje wciąż trwają. Podobnie wygląda sytuacja legislacyjna związana z brexitem. Nadal nie wiadomo, jakie regulacje co do wymiany towarów, dotykające przewoźników, wejdą w życie. Kolejne, trzecie już przesunięcie terminu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej przedłuża chaos. Do tego dodajmy symptomy spowolnienia wiele gospodarek, w tym niemieckiej. Nic więc dziwnego, że nastroje bywają stonowane.
Volvo
– Można mówić o lekkim spadku w transporcie, ale dla mnie jest to trochę taką samospełniającą się przepowiednią – uważa Wilhelm Rożewski, marketing communications manager Volvo Trucks Poland. – Klienci rzeczywiście przesuwają zamówienia nie dlatego, że mają mniej pracy, tylko dlatego że boją się, że mogą mieć mniej pracy. W tym roku będziemy mocno stawiali na transport lokalny. W „międzynarodówce” zawsze byliśmy mocni, gros naszej sprzedaży to ciągniki 4x2. W tej chwili bardzo konsekwentnie weszliśmy w podwozia, zyskujemy udziały rynkowe. Nie ukrywam, że mamy dość duże nadzieje związane z FM-em, z modelem które jest dedykowany do transportu krajowego. Coraz ważniejsza jest dla nas branża budowlana, w której, szczerze mówiąc, nie byliśmy wystarczająco mocno obecni, a mamy się czym pochwalić.
EvoBus
Anna Winiarska, PR i marketing Daimler Buses w EvoBus Polska podkreśla, że 2020 rok będzie czasem konsekwentnej kontynuacji strategii sprzedaży oraz prezentacji EvoBus jako dostawcy nowoczesnych rozwiązań mobilnych dla branży autobusowej.
– Szczególnie cieszy nas pozycja lidera marki Mercedes-Benz w rejestracjach nowych autobusów turystycznych oraz bardzo dobra pozycja marki Setra w tym samym segmencie – dodaje Anna Winiarska. – W 2019 roku firma EvoBus Polska realizowała projekt wspierania rozwoju elektromobilności w transporcie miejskim. Oficjalna krajowa premiera nowego, elektrycznego autobusu miejskiego Mercedes-Benz Citaro odbyła się w marcu podczas targów Bus Expo. Od tego czasu autobus jest testowany w miastach takich jak Kraków, Poznań, Białystok a teraz Warszawa. Promując nową markę Omniplus ON koncentrujemy się na usługach cyfrowych przedstawiając naszą ofertę zakupów w sieci oraz wsparcia na polu serwisowym dla kierowcy, przedsiębiorców, techników i samego autobusu.
Autosan
Z Autosana otrzymaliśmy komentarz prezesa Eugeniusz Szymonika. 2019 był dla tej spółki udany pod wieloma względami. Po pierwsze, mimo trudności związanych z kumulacją zamówień uzyskanych jeszcze w roku 2018 zostały zrealizowane wszystkie umowy na dostawy autobusów. Podjęto szereg inicjatyw mających na celu ciągłą poprawę efektywności spółki (optymalizacja produkcji, logistyka, pozyskiwanie nowych kontraktów). Po drugie, premierę miał pierwszy autobus elektryczny przeznaczony na polski rynek. Zeroemisyjny Sancity 12 LFE z napędem elektrycznym został zaprojektowany przez własnych konstruktorów i wyprodukowany w naprawdę krótkim czasie. Rodzina autobusów miejskich Sancity aktualnie składa się więc zarówno z pojazdów zasilanych ekologicznymi dieslami, z niskoemisyjnych autobusów gazowych, jak też bezemisyjnych elektrycznych. W bieżącym roku Autosan planuje zaprezentować klientom autobus wodorowy.
Po trzecie, konsorcjum firm, w którym liderem jest Autosan uczestniczy w postępowaniu ogłoszonym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju na opracowanie i dostawę innowacyjnych pojazdów bezemisyjnego transportu publicznego. Zwycięzcy postępowania otrzymają łącznie zamówienie na opracowanie i dostawę typoszeregu autobusów w liczbie do 1083. Pojazdy zostaną skierowane do eksploatacji w komunikacji publicznej na terenie największych ośrodków miejskich w Polsce. Po czwarte: pod koniec roku Autosan podpisał rekordowy co do wielkości kontrakt na dostawę do Rzeszowa 60 miejskich Sancity 12 LF CNG. Kontrakt ten firma zamierza wykonać przed terminem. Jednocześnie Autosan jest w trakcie realizacji 20 tego typu autobusów dla PKM Tychy.
Pozkrone
– Rok był trudny dla transportowców – ocenia Tomasz Kujawa, członek zarządu, dyrektor handlowy Pozkrone. – Ciągłe presje na stawki, brak kierowców i spowolnienie gospodarcze w drugiej połowie to oznaki minionego roku. U producentów naczep też było zauważalne spowolnienie jak w całej gospodarce europejskiej. Jednak w 2020 rok wchodzimy z nadziejami, że sytuacja na rynku się znormalizuje. Naszym klientom w biznesie potrzebny jest spokój i zrównoważenie. Gdy te czynniki są obecne, wtedy można planować z wyprzedzeniem działania firmy, a to przekłada się na rozsądne i przemyślane zakupy. Firma Pozkrone obecna na rynku od 25 lat stara się współuczestniczyć w budowaniu tej równowagi z klientami, świadcząc oprócz sprzedaży również profesjonalne doradztwo i wsparcie.
Wielton
Po dobrym półroczu, w drugiej połowie roku doszło do wyhamowania wzrostu rynku, a nawet spadku liczby rejestracji nowych naczep w Polsce. Warto przy tym pamiętać o bardzo wysokim pułapie, na którym jesteśmy. Rynek nieprzerwanie rozwijał się przez ostatnich 10 lat, więc obecne spłaszczenie koniunktury nie jest niczym nadzwyczajnym.
– Postrzegamy tę sytuację jako szansę, a zeszły rok pokazał, że potrafimy ją wykorzystać – przekonuje Mariusz Golec, prezes Wieltonu. – W pierwszych trzech kwartałach wypracowaliśmy rekordowe przychody, 1.838 mln zł, wyższe o 26 procent niż w 2018. Było to możliwe dzięki konsekwentnie realizowanej strategii i geograficznej dywersyfikacji sprzedaży. Udział rynków zagranicznych w przychodach Grupy Wielton wzrósł, a mniejsza sprzedaż na niektórych rynkach, w tym polskim, była kompensowana poprzez rosnącą sprzedaż we Francji i w Rosji, a także na niektórych rynkach regionu CEE. We Francji Grupa osiągnęła niemal 520 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyniąc ten rynek największym pod względem przychodów. Z kolei najszybciej Grupa urosła na rynku rosyjskim. W okresie styczeń-wrzesień wypracowała prawie 159 mln zł przychodów ze sprzedaży. Nie bez znaczenia są również liczne synergie wewnątrz Grupy. W ubiegłym roku wyprodukowaliśmy w Wieluniu 700 kompletnych podwozi, które dostarczyliśmy do brytyjskiej spółki Lawrence David. W bieżącym planujemy dostarczenie ponad 2000 sztuk.
Na rok 2020 szefostwo Wieltonu patrzy z umiarkowanym optymizmem. Nie spodziewa się wzrostu rynku, raczej jego dalszego spłaszczenia. Chce, dzięki konsekwentnie realizowanej strategii, przekuć ochłodzenie rynku w swój sukces, zwiększając udziały w rynku, poprawiając efektywność operacyjną oraz wzmacniając jakość produktu i obsługi klienta.
– Będziemy skupiać się na dalszym zwiększeniu dywersyfikacji geograficznej, a także wzroście efektywności poprzez pogłębienie synergii pomiędzy poszczególnymi spółkami Grupy. Ta strategia umożliwia nam minimalizację skutków wahania koniunktury. Będziemy też w dalszym ciągu pracować nad rozwojem portfela produktów i poszczególnych rodzin produktowych – kończy prezes Mariusz Golec.
KH-Kipper
W zeszłym roku firma KH-Kipper wyprodukowała najwięcej w swojej historii jednostek zabudów, przyczep i naczep. Większość z ponad 2000 sztuk trafiła na zagraniczne rynki, a w ostatnich czterech latach producent podwoił skalę swojej działalności. Zabudowa o numerze 2000 to produkt dla branży kopalnianej. KH-Kipper obecnie jest największym w Polsce producentem zabudów ciężarowych powyżej 12 ton DMC. Rekordowe wyniki są efektem długoletnich, bardzo dobrych relacji z klientami, partnerami oraz importerami i producentami podwozi w kraju i za granicą. Firma dostarcza zróżnicowane produkty do różnych branż i na wiele rynków. W 2018 r. zapadła decyzja o realizacji w siedzibie firmy w Kajetanowie nowej hali montażu końcowego i budynku biurowego. Dodatkowa infrastruktura produkcyjna jest odpowiedzią na niesłabnący od 2010 r. popyt na zabudowy i ma usprawnić dostawy zróżnicowanych produktów. W 2019 r. kontynuowano prace przy obu obiektach i odpowiednio wyposażono nową halę montażową.
W rozpoczynającym się roku KH-Kipper nie zwolni tempa, pragnie utrzymać produkcję na poziomie z ostatnich lat. Przewagę nad konkurencją producent chce budować dzięki kompleksowemu podejściu do obsługi klienta. Oferując produkt zaprojektowany do indywidualnych potrzeb, zapewniając profesjonalne doradztwo w doborze produktu, a w razie potrzeby serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. Na dużą elastyczność pozwala własne biuro konstrukcyjne – zabudowy są projektowane i wykonywane na konkretne podwozie uwzględniając nie tylko jego wymiary, ale i warunki pracy, specyfikę rynku, użyte materiały i komponenty, specyfikację wyposażenia. Firma chce kontynuować także prace przy powiększaniu i modernizacji infrastruktury zakładowej, m.in. sfinalizować wyposażenie nowego biura oraz rozbudować lakiernię.
Inter Cars
– W 2019 roku Inter Cars, jak wiodący dostawca części do warsztatów i flot transportowych, kontynuował zwiększanie swojego udziału w rynku – informuje Piotr Nazorek, dyrektor działu produktu rynku pojazdów użytkowych. – W kolejnych dwunastu miesiącach planujemy dalszy wzrost, choć z uwagi na spowalniającą gospodarkę, zwłaszcza w sektorze transportowym, trudno będzie utrzymać ten trend. W minionym roku znacznie bardziej optymistyczna była pierwsza połowa. Drugie sześć miesięcy to lekkie spowolnienie, które dało się zaobserwować także u nas. Po części wynikało ono z niepewności firm transportowych odnośnie przyszłości całej branży, a szczególnie firm w naszego kraju w kontekście wprowadzenia pakietu mobilności. Przesłanką do obniżenia sprzedaży mogło być również spowolnienie niemieckiej gospodarki, będącej przecież naszym głównym partnerem handlowym. To wyhamowanie rzutowało także na naszą gospodarkę, a szczególnie na branżę transportu międzynarodowego, która jest niezwykle wrażliwa na wszelkiego rodzaju ingerencje i zmiany. W 2019 zauważalnie spadła również sprzedaż nowych pojazdów oraz naczep, co niestety także nie wpływa optymistycznie na prognozy na najbliższe miesiące.
Jak dodaje Damian Kostro, dyrektor sprzedaży rynku pojazdów użytkowych, w zeszłym roku spowolnienie w branży było zauważalne nie tylko w samej sprzedaży, ale również na innych płaszczyznach. Po raz pierwszy od dawna, na większą niż jedynie marginalną skalę, pojawiły się problemy z płatnościami, zarówno za usługi, jak i za części. Firmy w branży transportowej borykają się ponadto z coraz większymi kosztami prowadzenia biznesu, a także z brakiem odpowiedniej liczby wykwalifikowanych kierowców. W bieżącym roku Inter Cars swój rozwój w dalszym ciągu będzie opierał na długofalowej strategii tak w Polsce, jak i w spółkach zagranicznych. Zgodnie z założeniami chodzi nie tylko o rynek stricte ciężarowy, ale również o takie gałęzie działalności jak agro, autobus, koło czy przemysł.
Continental
Sytuację i perspektywy przedstawia Stanisław Rosół, dyrektor handlowy działu opon użytkowych Continental Opony Polska. Z trendów rynkowych wartych odnotowania w 2019 roku wyraźny był spadek importu opon ciężarowych z Chin do Polski, aż o 72,5 proc. Spadek był nawet większy niż ogólnie w Europie, dla której według danych ETRMA wyniósł 69,4 proc. To dobra wiadomość dla europejskich producentów, dbających o najwyższą jakość – dowód na to, że agresywna polityka cenowa azjatyckich dostawców nie zawsze przekłada się na ciągłe wzrosty sprzedaży. Może też świadczyć o tym, że nabywcy opon ciężarowych, a zwłaszcza klienci flotowi, zwracają uwagę nie tylko na niski koszt zakupu, ale też na renomę producenta, dostępność serwisu i długość eksploatacji. Warto wspomnieć o wzroście sprzedaży opon do aut dostawczych, w pierwszym półroczu o 2 proc. wobec analogicznego okresu roku wcześniejszego (dane PZPO, Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego). W tym samym czasie sprzedaż ogumienia do pojazdów ciężarowych w Polsce minimalnie zmniejszyła się, o 2 proc. i to pomimo jednoczesnego wzrostu w Europie, który według PZPO wyniósł 5 proc.
Chaos związany z pakietem mobilności i z brexitem wpływa także na inną sferę. Powoduje mianowicie opóźnienia w przyjmowaniu nowych technologii cyfrowych przez klientów. Firmy transportowe, w oczekiwaniu na jasne rozwiązania, wstrzymują długofalowe inwestycje w digitalizację, gdyż ich właściciele i zarządzający nie wiedzą, co się wydarzy. Trudno dziwić się temu zjawisku. Warto jednak pamiętać, że gdy przepisy zostaną w końcu zatwierdzone a zmiany wprowadzone, wówczas na prowadzenie wysuną się te firmy, które szybciej i wcześniej zastosują nowości technologiczne umożliwiające poprawę rentowności.
W zakresie technologii uważa się, że rok 2020 będzie przełomowym, jeśli chodzi o wprowadzenie sieci bezprzewodowych 5G. Continental należy do organizacji 5G Automotive Association (5GAA), która zrzesza największe firmy motoryzacyjne i telekomunikacyjne. Jej celem jest tworzenie, testowanie i promowanie nowych rozwiązań telekomunikacyjnych w branży motoryzacyjnej, a także wsparcie ich standaryzacji oraz przyspieszanie wprowadzania na rynek. 5G będzie kluczową technologią dla zapewnienia łączności pojazdów z otoczeniem. Według raportu KPMG pt. „Global Automotive Executive Survey 2019”, aż 59 proc. przedstawicieli kadry zarządzającej wskazało właśnie zdolność łączenia się pojazdów z otoczeniem i digitalizację jako kluczowy trend do 2030 r. Dlatego Continental podejmuje kolejne partnerstwa technologiczne z czołowymi firmami z branży teleinformatycznej. Należy do nich m.in. współpraca z Vodafone (której celem jest zwiększanie poziomu bezpieczeństwa na drogach dzięki wykorzystaniu nowych technologii komunikacyjnych) oraz współpraca między T-Systems, największym dostawcą usług IT w branży motoryzacyjnej w Niemczech i niezależną spółką Continental Argus Cyber Security, która umożliwi producentom OEM i operatorom flot realizację wizji bezpiecznej mobilności. Poza tym testowany jest truck platooning, czyli łączenie ciężarówek w konwoje właśnie przy wykorzystaniu technologii 5G, w celu poprawy bezpieczeństwa oraz zmniejszenia zużycia paliwa.
– Jako firma technologiczna Continental w 2020 będzie nadal dbać o to, aby produkty, usługi i procesy były maksymalnie bezpieczne – podsumowuje Stanisław Rosół. – W dłuższej perspektywie tylko takie podejście wzmocni zaufanie klientów do nowych usług mobilności opartych na wymianie danych. Jest to tym ważniejsze, że w przyszłości praktycznie wszystkie nowe pojazdy będą podłączone do internetu.
Shell
2019 rok nie był łatwy dla branży olejowej. Widoczne jest spowolnienie decyzji zakupowych wynikające z jednej strony z wykorzystania budżetu środków unijnych, z drugiej ze zmieniającej się sytuacji w Europie (szczególnie nadciągającej recesji w Niemczech, do których trafia blisko 30 proc. naszego eksportu).Spowolnienie ekonomiczne, widoczne również szerzej w Europie, ma wpływ na pogorszenie sytuacji w transporcie ciężkim. Przekłada się na mniejszą liczbę zleceń dla przewoźników, a presja na koszty wpływa na wydłużenie przebiegów między wymianami oleju, a więc i mniejszą konsumpcję oleju. W produkcji olejów silnikowych i środków światowym liderem jest Shell.
–Pomimo trudnych uwarunkowań zewnętrznych oceniamy ten rok dobrze – mówi Łukasz Radzymiński, dyrektor sprzedaży w dziale olejowym Shell Polska. – Shell wprowadził wiele nowoczesnych produktów olejowych na bazie technologii GTL (gas-to-liquids), przyczyniających się do obniżenia całkowitych kosztów użytkowania TCO przez klientów oraz redukcji energii, która drożeje w bardzo szybkim tempie. Zyskaliśmy również nowych klientów w segmencie produktów premium, poszerzając swój udział w rynku. Wprowadzamy wiele programów oferujących wsparcie dla klientów, pomagamy rozwijać ich biznes i edukujemy o najnowszych rozwiązaniach.
Rok 2020, z punktu widzenia sytuacji ekonomicznej w Polsce i w Europie, będzie prawdopodobnie równie wymagający co 2019. Shell planuje jednak bardzo aktywną działalność m.in. w takich sektorach, jak produkcja czystej energii, które będą rozwijały się dynamicznie w najbliższej przyszłości. W dalszym ciągu będzie kładł duży nacisk na sprzedaż środków smarnych do transportu ciężarowego i osobowego, promując rozwiązania ograniczające emisję dwutlenku węgla.
– Dobre perspektywy widzimy również w rozwoju LNG – kontynuuje Łukasz Radzymiński. – Zakończyliśmy prace konstrukcyjne na pierwszej w Polsce stacji Shell LNG we Wrocławiu. Obecnie trwa proces uzyskania koncesji i niezbędnych pozwoleń umożliwiających otwarcie stacji dla klientów. Elektromobilność to kolejny temat, w którym Shell aktywnie się rozwija. Planowana jest dalsza rozbudowa sieci superszybkich ładowarek wzdłuż głównych dróg w Europie. W Polsce jednak tempo rozwoju tego typu rozwiązań jest dużo niższe w porównaniu do Europy zachodniej.
T&M nr 1/2020
Tekst: Jacek Dobkowski
Add comment