Gazowe ciężarówki już jeżdżą stadami
Ciężarówki zasilane gazem ziemnym zaczynają trafiać na rynek w większych ilościach. Zarówno przepisy krajowe, jak i zagraniczne (np. w Niemczech) sprzyjają teraz taki transakcjom.
Według Tomasza Cwaliny, dyrektora sprzedaży samochodów ciężarowych Scania Polska, rośnie zainteresowanie nabywców pojazdami napędzanymi gazem ziemnym – CNG i LNG. Wcześniej nieliczne zamówienia takich ciężarówek można było traktować jako prestiżowe zachowania nabywców, chcących podkreślić ekologiczne podejście do działalności gospodarczej, ale w ostatnich miesiącach coraz częściej są to zakupy na większą skalę. Przyczyniły się do tego m.in. przepisy, które wymuszają na spółkach komunalnych inwestowanie w niskoemisyjne pojazdy. Powoduje to wzrost popytu na pojazdy komunalne, m.in. śmieciarki z zasilaniem CNG. Firmy transportowe zaczynają decydować się na takie transakcje także z myślą o korzyściach finansowych. „Gazówki” są droższe od diesli (np. Scanie o około 20 tys. euro), ale mogą zapewnić oszczędności w kosztach paliwa i opłatach drogowych. Wprowadzone z początkiem 2019 roku w Niemczech zwolnienia z opłat drogowych dla pojazdów zasilanych gazem generują większe zainteresowanie długodystansowymi pojazdami LNG.
Pogląd, że gaz ziemny jest dojrzałym rozwiązaniem dla zrównoważonego transportu podzielają instytucje Unii Europejskiej oraz rządy państw członkowskich, które zaczynają wspierać rozwijanie tej technologii. Są to m.in. zachęty do zakupu efektywnych energetycznie samochodów ciężarowych o niskiej emisji CO2, wspomniane zwolnienia z opłat drogowych w Niemczech, czy zniesienie akcyzy na LNG i obciążenie oleju napędowego podatkiem na finansowanie rozwoju infrastruktury LNG w Polsce.
Producenci ciężarówek są przygotowani
Dzięki zastosowanym technologiom i usługom IVECO zapewnia o 15% niższe zużycie paliwa Stralisa Natural Power 460 KM (LNG) w porównaniu do jego odpowiednika zasilanego olejem napędowym. Przy cenie gazu ziemnego niższej o 30% od ceny ON całkowita oszczędność na paliwie sięga nawet 40% w porównaniu do analogicznych pojazdów napędzanych dieslem. Do niskiego całkowitego kosztu posiadania przyczyniają się także długie okresy międzyprzeglądowe (90 tys. km). Wyeliminowanie skomplikowanego układu oczyszczania spalin, filtrów cząstek stałych czy aktywnej regeneracji również obniża koszty utrzymania Stralisa NP 460. Modułowa oferta zbiorników LNG i CNG spełnia wymagania klientów w różnych rodzajach eksploatacji, zapewniając miejsce dla dodatkowego wyposażenia pojazdu (układ hydrauliczny zasilania naczepy, kompresor do wydmuchu materiałów sypkich czy zasilanie agregatu chłodniczego).
Scania silniki gazowe do ciężarówek produkuje już od lat, są sprawdzone, do ich obsługi przygotowany jest serwis. Jak zapewnił T. Cwalina, awaryjność pojazdów gazowych nie odbiega od poziomu awaryjności ciężarówek zasilanych olejem napędowym. Skandynawski producent oferuje napęd gazowy w pełnej gamie pojazdów. Zasięg typowego ciągnika siodłowego zasilanego LNG na równinnym terenie wynosi do 1200 km, a zasięg podwozia do zabudowy wynosi aż do 1600 km.
Volvo Trucks oferuje od ponad roku modele FM LNG i FH LNG - zarówno ciągniki siodłowe, jak i podwozia, dostępne w wersji z dwiema lub trzema osiami. FH dostępne jest z silnikami 420 KM/2.100 Nm lub 460 KM/2.300 Nm, skrzynią I-Shift, jako ciągnik lub podwozie 4×2, 6×2 lub 6×4. Zasięg pojazdu – do 1000 km; przy dwóch zbiornikach LNG wzrasta do 1600 km.
– Nasze nowe modele to seryjne pojazdy na rynku z zasilaniem LNG, które bez problemu radzą sobie z 40-tonowym, a nawet znacznie większym zestawem. Ich walory użytkowe są w pełni porównywalne z samochodami z silnikiem Diesla, a w wielu sytuacjach, np. w czasie ruszania pod górę, pojazd na gaz charakteryzuje się nawet większą dynamiką niż jego odpowiednik zasilany olejem napędowym – stwierdził Piotr Werner, manager ds. produktu w Volvo Trucks Poland.
Nieosiągalne wcześniej parametry nowe modele Volvo Trucks zawdzięczają innowacyjnym rozwiązaniom zastosowanym w jednostkach napędowych. Samochody w ok. 95% zasilane są skroplonym gazem ziemnym, a w 5% olejem napędowym. Dzięki temu pracują w takim samym cyklu, jak silniki Diesla i – jak zapewnia producent – generują osiągi lepsze niż konkurencyjne pojazdy z pełnym napędem LNG. 13-litrowy silnik z wtryskiem common rail posiada wtryskiwacze z osobnymi rozpylaczami dla gazu i oleju napędowego. W układzie oczyszczania spalin zastosowano katalizator SCR i filtr cząstek stałych.
Będzie łatwiej z tankowaniem
Korzystanie z napędów gazowych ogranicza jeszcze słabo rozwinięta sieć stacji tankowania takiego paliwa, ale sukcesywnie powstają kolejne placówki oferujące CNG i LNG. W Polsce w 2019 roku mają powstać dwie nowe stacje LNG, w Niemczech sieć stacji z gazem jest już gęstsza niż u nas.
Ostatnio Konsorcjum BioLNG EuroNet ogłosiło zamiar zaangażowania się w dalszy rozwój LNG jako paliwa dla europejskiego transportu drogowego w oparciu o nową infrastrukturę, która powinna zapewnić jego masowe stosowanie.
Firmy tworzące konsorcjum – Shell, DISA, Scania, IVECO, CNH Industrial Capital Europe, działająca pod nazwą handlową IVECO Capital oraz Nordsol – podejmują działania, dzięki którym na drogi ma wyjechać dodatkowe 2 tys. pojazdów ciężarowych napędzanych LNG oraz powstać 39 nowych stacji LNG i zakład produkcji BioLNG w Holandii. Stacje LNG będą stanowić część ogólnoeuropejskiej sieci i powstaną w Belgii, Francji, Niemczech, Holandii, Polsce i Hiszpanii. Zostaną rozmieszczone co 400 km wzdłuż głównych korytarzy sieci drogowych – od Hiszpanii po wschód Polski.
Program obejmuje stacje paliw, produkcję biopaliw oraz dopłaty, czyli elementy niezbędne dla klientów perspektywicznie planujących inwestycje w samochody ciężarowe.
– Dostępność LNG, który zmniejsza emisję CO2 nawet o 20 proc. jest obecnie większa, natomiast biogaz, który redukuje emisję CO2 o ponad 90 proc., będzie w coraz większym stopniu mieszany z gazem ziemnym przy jednoczesnym wzroście produkcji – stwierdził Jonas Nordh, dyrektor spółki Scania ds. zrównoważonych rozwiązań dla transportu.
– Dzięki temu projektowi otwiera się możliwość płynnego przejścia do modelu gospodarki o obiegu zamkniętym, opartym na pozyskiwaniu energii z odpadów – dodał Pierre Lahutte, prezes marki IVECO. – Umożliwia on nawet osiągnięcie ujemnego poziomu emisji gazów cieplarnianych i pochłanianie dwutlenku węgla. Środki projektowe pozwolą nam pomóc naszym klientom w przestawieniu własnych flot na LNG poprzez konkurencyjne plany finansowania i leasingu IVECO Capital, co zwiększy liczbę pojazdów napędzanych gazem ziemnym na europejskich drogach i przyczyni się do budowy zrównoważonej branży transportowej.
Zakład produkcji BioLNG będzie wytwarzać 3 tys. ton rocznie, wykorzystując biogaz pozyskany z odpadów organicznych. Sprzedaż użytkownikom końcowym będzie odbywać się poprzez sieć LNG.
To już nie pojedyncze pojazdy
Producenci ciężarówek dostarczają coraz większe partie pojazdów zasilanych LNG. Jesienią ub.r. IVECO Poland przekazało 20 ciągników siodłowych Stralis Natural Power o mocy 460 KM (zasięg 1.600 km) zamówionych przez firmę Don Trucking. Pojazdy przeznaczone są do logistyki w całej Europie. W ramach umowy pakietowej z IVECO Poland, zostanie także wybudowana stacja tankowania gazu LNG w siedzibie firmy Don Trucking w Bydgoszczy. Stacja tankowania zostanie użyczona odbiorcy na pięć lat. Dostarczone pojazdy zostały wyposażone w podwójne zbiorniki LNG o łącznej pojemności 389 kg (1080 litrów). Użytkownik ma uzyskać oszczędność paliwa i obniżenie całkowitego kosztu posiadania pojazdów.
– Za naszą decyzją stoi kilka elementów – powiedział Dariusz Nawrotek, dyrektor zarządzający Don Trucking. – Zmienia się klimat wokół transportu, a napędy, które cechuje obniżona emisja gazów wreszcie otrzymują wsparcie od decydentów i zaczynają się przebijać do realiów operacji transportowych. Po drugie, IVECO zaoferowało nam pakiet mający prowadzić nie tylko do przewozów ekologicznych, ale i do opłacalnych. Ekologia i ekonomia w tym przypadku się spotykają. Widzimy rozwój infrastruktury czyli sieci stacji tankowania. Poza tą stacją, którą stworzymy w Bydgoszczy, planowane są inne, publiczne, jak w Bielanach Wrocławskich i na S1 na Śląsku. Dodatkowo powstają stacje za granicą np. uruchomione stacje w Hamburgu i Berlinie.
Także 20 ciągników Stralis Natural Power 460 KM IVECO Poland dostarczy firmie EPO-Trans Logistic w Tychach. Po przeprowadzonych testach firma podpisała w grudniu 2018 r. umowę na dostawę. Stralisy NP będą poruszać się po drogach w krajach Unii Europejskiej oraz Finlandii i Skandynawii. W ramach umowy pakietowej z IVECO Poland, zostaną także wybudowane dwie stacje tankowania gazu LNG. Jedna w siedzibie firmy EPO-Trans Logistic w Tychach i kolejna w miejscowości Krzywa. Stacje tankowania zostaną użyczone odbiorcy przez spółkę Novatek Polska na 5 lat i będą dostępne dla innych użytkowników pojazdów LNG.
IVECO dostarczy też wiosną 2019 r. 14 ciągników Stralis NP w wersjach Low Tractor oraz Standard do firmy Sachs Trans International. Umowa została podpisana 15 stycznia 2019 r.
Ta sama firma kupuje 10 ciągników Scania LNG - dołączą do floty przedsiębiorstwa w marcu 2019 r. Przeznaczone będą do transportu międzynarodowego.
– Osiągi i charakterystyka silnika Scania zasilanego gazem są takie, jakich oczekuje się od nowoczesnego silnika wysokoprężnego o tej samej mocy. Ciągniki Scania dla firmy Sachs zostaną wyposażone w 13-litrowe silniki zasilane gazem – skomentował Rafał Dawidczyk, inżynier sprzedaży Scania Polska S.A.
10 ciągników gazowych Scania R410 zamówiła też firma Epo-Trans. Są to ciągniki CR20 H z 13-litrowym silnikiem o mocy 410 KM. Przedstawiciele firm ciężarówkowych przewidują w tym roku wyraźny wzrost sprzedaży ciężarówek zasilanych gazem. Scania szacuje, że do nabywców powinno trafić około 200 takich pojazdów tej marki.
T&M nr 1/2019
Tekst: Antoni Gostyńki
Add comment