Znowu Czesi, a Rodewald trzeci

Nasz rodak, Darek Rodewald znów na podium Dakaru, tym razem na jego najniższym stopniu, z minimalną stratą ledwie 5 minut do drugiej załogi.
Wygrała ekipa czeska, identyczna jak rok temu, przed holendersko-hiszpańską. Mechanik Darek Rodewald, trzykrotny triumfator imprezy w kategorii ciężarówek (2012, 2016, 2023), wystąpił jak zawsze w międzynarodowej załodze, ale tym razem z Czechami, nie z Holendrami. Kierowcą był Ales Loprais, pilotem (nawigatorem) David Kripal. Jechali na Iveco Powerstar o mocy 1.000 KM. Zwycięstwo na ostatnim, krótkim etapie, ledwie 131-kilometrowym (z czego 61 km odcinka specjalnego) nic nie dało, druga pozycja okazała się poza zasięgiem.
Drugim polskim uczestnikiem w ciężarówkach był nawigator Bartłomiej Boba. Zajął dziewiątą pozycję, miał dwóch Czechów w swojej ekipie (kierowca Tomas Vratny, mechanik Jaromir Martinec). Ich rajdową „bronią” była Tatra FF7 z turbodieslem Volvo D13 rozwijającym 1.100 koni. Wszystkie wymienione tu załogi ścigały się w klasie prototypów T5.1.
Z Prometeonem
Tak samo jak przed rokiem wygrali Czesi, Martin Macik, Frantisek Tomasek, David Svanda. Załoga wspierana m.in. przez Prometeona korzystała z samochodu – tak został oficjalnie zgłoszony – MM Technology Powerstar z silnikiem FPT oddającym moc ponad 1050 koni. Taki sam silnik, w aucie Iveco Powerstar, mieli drudzy na mecie, Holender Mitchel van den Brink, Hiszpan Moises Torrallardona, Holender Jarno van de Pol.
Opony Prometeon S02 Rally, zaprojektowane z myślą o najtrudniejszych warunkach, zapewniły Martinowi Macíkowi i jego załodze wyjątkowe osiągi zarówno na piasku, jak i na skałach, wytrzymując wszystkie naprężenia, na jakie były narażone. Okazały się decydujące dla ich zwycięstwa, nad drugim zespołem przewaga wyniosła 2 godziny i 21 minut. Dodajmy, że opony te zadebiutowały podczas tegorocznej edycji zawodów. Są częścią nowej serii 02 i mają ten sam pakiet technologiczny, tyle że specjalnie dostosowany do pustynnych rajdów. Wzmocnione ściany boczne, specjalny wzór bieżnika, mieszanka opracowana w celu zapewnienia maksymalnej trakcji w szerokim zakresie temperatur i nawierzchni oraz wzmocniona konstrukcja samej opony i stopki. Wszystko zaprojektowano tak, aby zapewnić perfekcyjną pracę podczas najbardziej ekstremalnego użytkowania w terenie.
– Cieszę się ze zwycięstwa, które nie byłoby możliwe bez wsparcia naszego partnera generalnego, firmy Prometeon – przyznaje Martin Macik. – Opona S02 Rally, którą wspólnie opracowaliśmy, przetrwała trudne warunki Dakaru i zapewniła nam pierwsze miejsce. Z niecierpliwością czekam na kolejne wyzwania, którym wspólnie stawimy czoła.
W dwa tygodnie
Rajd Dakar trwał piętnaście dni, od piątku do piątku 3-17 stycznia, z jednym dniem odpoczynku, w piątek, 10 bm. Miejsce rozgrywania kultowej imprezy dawno oderwało się od Dakaru, stolicy Senegalu w Afryce. Tegoroczna, 47. edycja została przeprowadzona w Azji, w Arabii Saudyjskiej, szósty raz z rzędu. Start nastąpił z Bishy, metę zlokalizowano wShubaytah. Przed zawodami Darek Rodewald powiedział (strona www.dakar.com):
– Czasami w ciężarówce trochę łatwiej jest zobaczyć, co będzie dalej, ponieważ z góry jest większy widok w porównaniu z samochodem! Dakar jest jak maraton. Nigdy nie możesz się poddać. Trzeba bardzo ciężko trenować i zawsze być przygotowanym na wszystko. Gra kończy się dopiero po wejściu na podium.
Choroba nieuleczalna
Niespełna 42-letni Polak mieszkający w Eindhoven w Holandii określił Dakar jako „chorobę nieuleczalną”. W swoim pierwszym Dakarze miał wystartować w 2008 r. z Holendrem Janem de Rooyem, ale rajd został odwołany. W następnym roku pomógł Janowi wygrać Africa Eco Race (który wygrał także z Gerardem de Rooyem, synem Jana, w 2018), a w 2010 ostatecznie zadebiutował w Dakarze z Jo Aduą. Łącznie w 14 występach w Dakarze Darek Rodewald miał 10 miejsc w czołowej piątce, siedem podiów i trzy zwycięstwa. W każdej edycji od 2012 r. z sukcesem docierał do mety. Jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich zawodników sportów motorowych, choć popularnością absolutnie nie dorównuje niektórym byłym rajdowcom, czy żużlowcom.
Tekst: Jacek Dobkowski
Zdjęcia: MM Technology