Lifting z cyfrą 1

Odnowiona rodzina Volkswagena Transportera lepiej wygląda, ma zmieniony kokpit i lepsze wyposażenie, m.in. więcej układów pomagających kierowcy.

Wejście w cyfrową erę symbolizuje już nazewnictwo, 6.1. Za bardzo ważną, techniczną nowinkę należy uznać elektromechaniczne wspomaganie kierownicy, poprzednio było hydrauliczne. Jego praca zależy od prędkości jazdy, ruch powrotny kierownicy jest aktywny, kompensację bocznego wiatru zapewnia funkcja Cross Wind Assist. Podczas prezentacji prasowej mieliśmy okazję przejechać się po Warszawie i okolicach. Elektromechaniczny układ kierowniczy sprawił dobre wrażenie, zapewniał też sporo czucia drogi. Poza tym daje możliwość zastosowania elektronicznych pomocników, takich jak np. asystent pasa ruchu Lane Assist, czy asystent parkowania Park Asssit.
Kamerę cofania można zamówić również do nadwozia z tylnymi drzwiami dwuskrzydłowymi.         

Ceny netto rozpoczynają się od 96.180 zł w przypadku samochodu skrzyniowego. Najtańszy Transporter Furgon wymaga wydania 97.800 zł, Transporter Kombi 114.120 zł, Caravelle 115.620 zł, natomiast Multivan 131.780 zł. Sprzedaż w Polsce ruszyła w listopadzie, dni otwarte, Multiweekend, wyznaczono na 22-24 listopada.

Za to nie dopłacasz

         Standardowym wyposażeniem Transportera 6.1 Furgon jest możliwość osobnego zamykania i otwierania ładowni i szoferki, co z pewnością docenią pracownicy firm kurierskich. Centralny zamek ma teraz dwa, składane kluczyki. Do oświetlenia wnętrza służą wyłącznie diody LED, fabryczne radio posiada bluetooth, a reflektory żarówki H7, co oznacza rezygnację z H4.

Tylko 2.0 TDI

Gama jednostek napędowych wygląda prosto – nie ma benzyniaków, tylko turbodiesel 2.0 TDI. W Furgonach, Kombi i skrzyniowych stosowane są wersje 110 KM i 150 KM. Dla osobowych Caravelle i Multivan zarezerwowano ropniaka BiTurbo, czyli z dwoma turbosprężarkami, rozwijającego 199 KM. Wszystkie oczywiście spełniają normę Euro 6d-Temp. Napęd trafia na przód względnie na obie osie (4Motion).  

Najsłabszy, 110-konny motor współpracuje wyłącznie z 5-biegową skrzynią mechaniczną. Z wariantem 150-konnym może być łączona 6-biegowa skrzynia mechaniczna oraz 7-biegowa, dwusprzęgłowa DSG, obie także z napędem 4Motion. Każdy „Tedeik” o mocy 199 koni ma 7-biegową DSG. Ciekawą opcją w autach 110 KM i 150 KM, z homologacją ciężarową i manualem jest przycisk do aktywowania lub tymczasowego przerwania regeneracji filtra cząstek stałych DPF.

Tekst i fotki: Jacek Dobkowski