Naczepy, przyczepy kłonicowe
Jest co wozić. Rośnie popyt na naczepy, przyczepy i zabudowy kłonicowe w Polsce. Producenci i dystrybutorzy tego typu sprzętu mówią o większej sprzedaży w tym roku.
Pojazdy nabywają głównie przewoźnicy wożący drewno za granicę, zwłaszcza na Zachód. Polska wszakże jest jednym z największych producentów drewna w Europie. Dla przykładu, firma Mega ma już zamówienia na produkcję co najmniej do połowy roku. Nie ma szans na kupno takiej naczepy z marszu, bo brakuje wręcz mocy produkcyjnych.
Jest prawdopodobne, że wkrótce rynek ożywi się jeszcze bardziej - jak powiedział nam przedstawiciel jednego z producentów, podobno zanosi się na zniesienie embarga na dostawy drewna na Ukrainę. Jeśli do tego dojdzie, przewoźnicy będą potrzebować dodatkowych środków transportu.
Producenci „kłonicówek” oferują coraz lżejsze, a więc bardziej ładowne konstrukcje, wykorzystując stal o podwyższonej wytrzymałości, aluminium i inne rozwiązania technologiczne. O ile wytwórcy krajowi raczej preferują stal, to koncerny zachodnie odważnie wprowadzają pojazdy aluminiowe. Tradycjonaliści wybierają stal, obawiając się, że aluminium nie jest tak trwałe jak klasyczny materiał, jednak coraz więcej jest entuzjastów nowego materiału konstrukcyjnego.
Wśród nabywców naczep i przyczep dłużycowych jest sporo firm transportowych, które wożą drewno na eksport, m.in. do Niemiec, a także tartaki. I tutaj bardzo ważna jest masa własna pojazdów. Kupują z kłonicami aluminiowymi i na felgach aluminiowych, żeby było jeszcze lżej. Polscy producenci sprzedają takie pojazdy także za granicę, nawet na wymagający rynek skandynawski, a także m.in. do krajów wschodnich i południowych.
Producenci oferują pojazdy z platformami i bez nich. Mimo że te z podłogą są bardziej uniwersalne, bo można na nich wozić też np. palety, to w sprzedaży przeważają naczepy i przyczepy bez platformy, ponieważ są lżejsze. Coraz większym popytem cieszą się przyczepy, jako bardziej „elastyczne” w wykorzystaniu w zestawach. Chętniej nabywcy wybierają przyczepy dwuosiowe niż trzyosiowe, bo są lżejsze i chętnie na pojedynczym ogumieniu. Zarówno wybór dwóch osi, jak i kół pojedynczych podyktowany jest chęcią obniżenia masy własnej przyczepy. Coraz większą popularnością cieszą się też lekkie, aluminiowe kłonice i aluminiowe ławy, które pozwalają obniżyć masę własną pojazdu o kilkaset kilogramów.
Jak powiedział nam jeden z rozmówców, z firmy sprzedającej naczepy kłonicowe, w jakimś stopniu do rozwoju tego rynku mogą przyczynić się w najbliższym czasie przepisy zezwalające na swobodną wycinkę drzew na prywatnych działkach. Wszystko zależy od skali tego zjawiska.
Carmosino - aluminiowe, lekkie konstrukcje
Nowoczesne i innowacyjne aluminiowe naczepy kłonicowe marki Carmosino cechują się wysoką wytrzymałością oraz małą masą własną, co jest istotne w transporcie drogowym, zważywszy na większą ładowność pojazdów, o około 10-20 procent. Włoski producent stosuje głównie ramy aluminiowe oraz inne podzespoły z tego metalu o wysokim stopniu ścieralności.
Jak poinformowała nas Karolina Lipnicka, specjalista ds. sprzedaży i marketingu w firmie Krumar Trucks, która jest wyłącznym i autoryzowanym dealerem naczep tej marki w Polsce oraz w Europie Wschodniej (m.in. Litwa, Łotwa, Estonia, Rosja, Ukraina), nabywcy mogą skorzystać z finansowania w postaci leasingu – okres finansowania do 72 miesięcy, od 1 proc. wpłaty własnej. Firma oferuje też wynajem.
Naczepy kłonicowe Carmosino, z aluminiową platformą i aluminiową ścianą czołową, mają długość użytkową 13,50 m. Stosowany jest w nich układ hamulcowy Knorr, felgi aluminiowe, opony Bridgestone, osie BPW ECO Plus lub SAF 3x9 ton (bezobsługowe) – pierwsza oś podnoszona , a także 6-10 par aluminiowych kłonic.
Platformy załadunkowe oraz kłonice pozwalają transportować produkty również na paletach i deskach.
Krumar jest również bezpośrednim importerem aluminiowych ław kłonicowych ECCO oraz dystrybutorem kłonic EXTE i NURMI, dzięki czemu jest w stanie zaoferować kompletne rozwiązanie firmom z branży drzewnej.
JW-TEC – nowość w Polsce: wytrzymałość oraz niemiecka precyzja
Krumar wprowadza teraz na polski rynek markę JW-TEC. To niemiecki producent naczep i przyczep kłonicowych z wytrzymałej stali nierdzewnej S700, który zasłynął już z produkcji super lekkich aluminiowych ław kłonicowych ECCO 7 oraz 9 ton. Jak poinformowała Karolina Lipnicka, Krumar zaczął współpracę z tą firmą właśnie od kłonic. Mimo że podwozie jest wykonane ze stali, masa całego pojazdu jest niewielka (już od 4.320 kg – rama). Parametry techniczne pojazdu są regulowane przez obowiązujące przepisy w UE i standardowe jak również na specjalne zamówienie. Standardowa długość naczepy to 13.000 mm, szerokość całkowita 2.550 mm, wysokość siodła 1.150 mm, a długość przewożonego ładunku może sięgać aż do 12.900 mm.
Warto zaznaczyć precyzyjną jakość wykonania przy zastosowaniu rozpoznawalnych na rynku komponentów takich jak osie Saf, zawieszenie pneumatyczne Intradisc Plus 2, czy układ hamulcowy Wabco EBS-E. W pojazdach pierwsza oś jest podnoszona automatycznie, ale istnieje możliwość dodania również trzeciej osi skrętnej czy podnoszonej na specjalne zamówienie. To zestawy, które można polecić użytkownikom ceniącym niemiecką precyzję wykonania oraz bezpieczeństwo jazdy.
Inter Cars (Feber) – Skandynawia i kraj
Inter Cars (fabryka Feber) specjalizuje się raczej w produkcji wywrotek, ale, jak powiedział nam Łukasz Toboła, kierownik ds. rynku w Feberze, sporo naczep kłonicowych eksportuje do krajów skandynawskich, przede wszystkim do Finlandii. Są to zaawansowane technologicznie, zwykle cztero- i pięcioosiowe pojazdy o dużej nośności (do 42 ton DMC), wyposażone zwykle w aluminiowe kłonice.
Oferuje też na rynku krajowym naczepę do transportu drewna dłużycowego, bazującą na ramie stalowej, o długości skrzyni ładunkowej wewnątrz ok. 13,6 m. Rama wykonywana jest ze stali wysokogatunkowej, a wszystkie elementy stalowe przed lakierowaniem są śrutowane. Rama jest zaślepiona blachą ryflowaną stalową pomiędzy podłużnicami nad wózkiem, co zabezpiecza m.in. instalacje elektryczną i pneumatyczną przed uszkodzeniem.
Płyta sprzęgu z 2-calowym sworzniem królewskim JOST, nogi podporowe mechaniczne JOST, trzy osie JOST/DC z hamulcem tarczowym, z dopuszczalnym obciążeniem konstrukcyjnym do 9 ton na oś. Zawieszenie pneumatyczne, pierwsza oś podnoszona automatycznie. W układzie hamulcowym zastosowano system antyblokujący EBS 2S/2M oraz RSS.
W wyposażeniu jest m.in. manometr do pomiaru ciśnienia w poduszkach,
kłonice stalowe marki Feber (10 szt) i zaczepy promowe (12 szt.).
Fliegl – stalowe nie muszą być ciężkie
Fliegl oferuje naczepy do przewozu drewna (typ SDS 380) w dwóch długościach: 12 m i 13,8 m, osadzane na ramie stalowej. Jak dowiedzieliśmy się w firmie Lux-Truck, która jest autoryzowanym dealerem marki Fliegl, w Niemczech bardziej popularne są te krótsze pojazdy, a w Polsce te dłuższe, które są lepsze do przewozu drewna stosowego. Przedstawiciele producenta zwracają uwagę na niewielką masę własną naczep, która, zaczyna się od 4,7-4,8 t (pojazd bez kłonic).
Pojazdy osadzone są na osiach BPW lub SAF, z hamulcami: bębnowymi lub tarczowymi, z osią podnoszoną. Skrzynia ładunkowa ma ścianę przednią stalową, w pełni ażurową, o wysokości 2.500 mm. Proponowany jest system kłonic przesuwnych 6-12 sztuk i zaczepy do pasów spinających ładunek - 10 par. Nabywcy zwykle wybierają systemy EXTE, w których ławy są stalowe, a same kłonice aluminiowe. Popularnością cieszą się też systemy polskie, np. MHS, ze stalowymi ławami i kłonicami. Są cięższe, ale znacznie tańsze. W niezbędnych miejscach pomiędzy podłużnicami zastosowano blachę ryflowaną.
Wszystkie naczepy są przystosowane do ciągników 2-osiowych i 3-osiowych. Na życzenie klienta rama może być ocynkowana. W praktyce na takie rozwiązanie decydują się ci nabywcy, którzy użytkują naczepy częściej w warunkach drogowych, a rzadziej w lesie, gdzie taki pojazd bywa narażony na wiele uszkodzeń.
Mega – coraz lżejsze, a więcej zabierają
Firma Mega oferuje od niedawna nowy model naczepy dłużycowej w wersji Ultra Light, o długości roboczej 13,6 m. Nowa konstrukcja ażurowa ramy ze stali o zwiększonej wytrzymałości konstrukcyjnej, w stosunku do poprzedniej wersji zwiększyła ładowność, przy zachowaniu trwałości. Jak poinformował nas Tomasz Biliński, przedstawiciel handlowy w firmie Mega, masa własna naczepy spadła z ok. 7,2 t do 5,8 t, a można ją jeszcze zmniejszyć, do ok. 5 t, montując lżejsze kłonice.
Zmodyfikowano kłonice stalowe, zmniejszono ich masę własną poprzez użycie lepszej gatunkowo stali. Kłonice są oferowane w kilku wersjach (stałe przesuwne, przesuwne z osobnym łożem i demontowane, także o przedłużanej wysokości). Zbiorniki, nogi podporowe i felgi stalowe zostały zastąpione aluminiowymi. Pomiędzy podłużnicami nad zawieszeniem osi, nad centralką EB+, nad centralką oświetlenia oraz istotnymi częściami wymagającymi osłonięcia zastosowano aluminiową, lżejszą blachę ryflowaną.
Pojazd może być wyposażony w trzy osie Mega, Mercedes, BPW lub SAF – na zawieszeniu pneumatycznym oraz w podnoszenie pierwszej lub trzeciej osi - ewentualnie obu naraz. Do wyboru są hamulce bębnowe i tarczowe. Całość uzupełnia pneumatyka Haldex, Knorr i Wabco.
Jak zwrócił uwagę T. Biliński, do wyboru są, oprócz naczep dłużycowych z przesuwanymi kłonicami, pojazdy z platformą, które można wykorzystywać w transporcie kombinowanym i zamiast drewna wozić np. palety. Łatwo też zagęścić kłonice (1-1,2 m), aby dostosować naczepę do przewozu papierówki. Jeśli ktoś wozi tylko dłużycę, to wybiera pojazdy bez platformy, bo są o 1-1,5 tony lżejsze, czyli bardziej ładowne.
Naczepy trzyosiowe przystosowane są do współpracy z ciągnikami siodłowymi jedno- i dwuosiowymi. Techniczna masa całkowita naczepy wynosi 39 ton, a techniczne obciążenie siodła 12 t.
Firma Mega, oprócz naczep kłonicowych, oferuje przyczepy i/lub zestawy do transportu drewna w wersji z platformą i bez platformy – również z uwzględnieniem miejsca na urządzenie dźwigowe. Przyczepy kłonicowe dostępne są w kilu wersjach długości i wyposażone w sześć par kłonic stalowych własnej produkcji, w wersji bez platformy. W wersji platforma firma może wykonać ilości i rozstawy według preferencji klienta.
Schwarzmϋller – trzymają wartość
Pojazdy do drewna/ kłonicowe firmy Schwarzmüller łączą w sobie lekką konstrukcję i dużą wytrzymałość. Rozwiązaniem na strome i wąskie dukty oraz zniszczone drogi są 2- i 3-osiowe przyczepy dyszlowe z oponami w układzie pojedynczym i bliźniaczym, zapewniające optymalną stabilność. Do transportu ściętego drewna służą wersje bez platformy oraz z platformą. Dzięki typowej dla firmy Schwarzmüller lekkiej konstrukcji oraz masie własnej przyczep zaczynającej się już od nieco ponad 3 ton pojazdy te zapewniają znacznie większe obciążenie użytkowe. Asortyment pojazdów uzupełniają przyczepy kłonicowe z osią centralną, których zalety poznaje się przede wszystkim w trakcie manewrów.
Zastosowanie lekkiej konstrukcji firmy Schwarzmüller oraz bardzo wytrzymałej stali Naxtra pozwala wyprodukować pojazdy charakteryzujące się dużą sztywnością i wysoką jakością.
W ofercie są 2- oraz 3-osiowe naczepy i przyczepy, ławy stałe lub przesuwane. Naczepy z 10 aluminiowymi kłonicami mogą osiągać masę własną już od ok. 5,2 tony! Producent stosuje kłonice tylko od sprawdzonych dostawców: ExTe, Alucar i JW-Tec, gdzie najpopularniejszymi wersjami są ExTe 144s , ExTe E6, Alucar Titan50 oraz JW-Tec Ecco Alu7 (całe „U” aluminiowe). Całość oparto na stalowej konstrukcji Naxtra (prosta, bez poprzeczek i profili zewnętrznych), która jest ocynkowana i polakierowana na dowolny kolor, wg życzenia nabywcy. Układ jezdny bazuje na zawieszeniu powietrznym w wersji off-road (średnica poduszki 360 mm). W naczepach stosowane są osie trzech markowych producentów – SAF, BPW, Jost. W standardzie zastosowano mechanizm podnoszenia osi - opuszcza oraz podnosi się automatycznie w zależności od obciążenia (wraz z obwodem dla sterowania z kabiny ciągnika siodłowego). Pomiędzy podłużnicami nad zawieszeniem osi oraz z przodu nad czopem królewskim zastosowano stalową ryflowaną blachę (3/5 mm). Przewidziano wiele wersji, w zależności od potrzeb nabywcy.
Jak nam powiedział Marcin Skrzypczak, przedstawiciel handlowy Schwarzmϋller Polska, wybierając kłonice i ławy przyszły użytkownik decyduje m.in. o masie i ładowności pojazdu. Coraz popularniejszymi przyczepami są pojazdy dwuosiowe z czterema ławami, na pojedynczym ogumieniu. Masa własna takiej przyczepy zaczyna się od poniżej 3,2 tony.
- Nasi klienci stawiają przede wszystkim na wytrzymałość sprzętu, niezawodność naszych konstrukcji oraz ich wysoką wartość rezydualną – dodał M. Skrzypczak. - Po wielu latach eksploatacji można osiągnąć bardzo dobrą cenę przy odsprzedaży.
Firma ma też w ofercie naczepy ze skrętnymi osiami oraz przesuwanymi kłonicami, którymi łatwiej manewrować w lesie. To np. dwuosiowe pojazdy z obiema osiami skrętnymi. Są dostępne na życzenie i cieszą się sporą popularnością.
Zasław – także komplety
Małgorzata Cabak z firmy Zasław powiedziała nam, że naczepy, przyczepy i zabudowy kłonicowe sprzedają się w tym roku bardzo dobrze, przyjmowane są już zamówienia na odległe terminy, np. na czerwiec, mimo że zakłady mają duże moce produkcyjne. Nasza rozmówczyni dodała, że jeszcze w końcu ubiegłego roku nabywcy wahali się, czekając na możliwe zmiany w przepisach, ale teraz popyt ruszył na dobre. Wielu klientów Zasławu wozi drewno na Zachód, a także do krajów bałtyckich. Wszakże Polska jest jednym z największych producentów drewna w Europie. Są przewoźnicy, którzy tylko wymieniają kierowców, a sprzęt pracuje na okrągło.
Jak poinformował Marcin Kolano, specjalista ds. sprzedaży z firmy Zasław, andrychowski producent w 2016 r. wprowadził kolejną generację naczep do przewozu drewna, w których zastosowano szereg najnowocześniejszych rozwiązań konstrukcyjno-technologicznych. Innowacje te, dzięki specjalistycznej analizie wytrzymałości ramy, pozwoliły m.in. na znaczne obniżenie masy naczepy do 4.570 kg (bez kłonic). Równocześnie zaprezentowano kłonice, wykonane z wysokogatunkowej stali STRENX, której parametry pozwoliły na obniżenie ich masy przy jednoczesnym utrzymaniu odpowiedniej wytrzymałości. Dla zapewnienia większej żywotności kłonice malowane są systemem kataforetycznym. Po udostępnieniu tych produktów użytkownikom w celach testowych, zyskały one bardzo dobrą opinię, co przełożyło się na wzrost ilości zamówień na te naczepy w stosunku do 2015 r. o 27%.
– Niewątpliwym atutem naszych produktów, jest możliwość wykonania ramy cynkowanej ogniowo, co docenili klienci i stało się to praktycznie standardem – dodał Marcin Kolano. – Obecnie idziemy krok dalej i wprowadzamy w pełni ocynkowaną naczepę, włączając w to kłonice oraz ekran zakabinowy.
Coraz większy udział produkcji firmy Zasław dla branży leśnej stanowią zestawy do przeładunku drewna. Składają się one z zabudowy na podwoziu samochodu ciężarowego oraz przyczepy. W zakresie tym firma współpracuje ze wszystkimi producentami podwozi i producentami żurawi hydraulicznych. Wykonuje zabudowy platformowe oraz z kłonicami przesuwnymi z możliwością montażu żurawia hydraulicznego w zakresie od 8 do 17 Tm.
W celu zapewnienia lżejszej, a zarazem mocniejszej i trwalszej zabudowy, ramy wykonuje się ze stali STRENX o podwyższonej wytrzymałości. Do zestawów dostarczane są przyczepy platformowe oraz z kłonicami przesuwnymi w zakresach długości od 6.500 do 7.200 mm.
Tekst: Zbigniew Majerowski
T&M nr 2/2017
Add comment