Nie tylko dla rolników

Corocznie, w styczniu do Poznania zjeżdżają przedstawiciele sektora rolniczego.

Tak było i tym razem, na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich odbyły się targi Agro – Premiery. W imprezie uczestniczyli uznani producenci i dostawcy maszyn i urządzeń oferujący produkty dla tej branży, ale nie tylko.

Z badania wykonanego w ubr. przez Polską Izbę Gospodarczą Maszyn i Urządzeń Rolniczych, na temat koniunktury w branży wynika, że indeks obrazujący nastroje w sektorze maszyn i urządzeń rolniczych pozostaje wyjątkowo niski. Rolnicy ograniczają inwestycje czego wynikiem jest spadek sprzedaży maszyn towarzyszących na poziomie 30 a nawet 40 proc.

Według oficjalnych danych rejestracyjnych na rynku ciągników, od stycznia do sierpnia ubr. zanotowano spadek o prawie jedną piątą w stosunku do 2023 r., podobnie na rynku przyczep. Nie oznacza to, że producenci i dostawcy maszyn „składają broń”. Na poznańskich targach pokazano maszyny rolnicze, systemy automatyzacji i robotyzacji, technologie precyzyjne i cyfrowe.

Na prąd…

Na targach zobaczyć było można m.in. niewielką, uniwersalną ładowarkę z napędem elektrycznym Avant e527. – To maszyna nowej generacji, zdolna do pracy nawet w ekstremalnych, zimnych warunkach – podkreślano na stoisku zaznaczając jednocześnie, że na razie zainteresowanie maszynami z napędem elektrycznym nie jest w Polsce duże, potencjalnych nabywców zniechęcają relatywnie wysokie koszty zakupu, a także ewentualne problemy związane z ładowaniem. Nowe ładowarki wyposażono w akumulatory Avant OptiTemp (27 kWh) produkowane przez spółkę zależną, Avant Power. System zarządzania temperaturą ma gwarantować taką samą wydajność w wysokich, jak i ekstremalnie niskich temperaturach.
Po pełnym naładowaniu baterii, maszynę można używać przez cały dzień (czas pracy maszyny przy zadaniach średnio ciężkich wynosi ok. 6 godzin). Avant e527 to maszyna adresowana m.in. do firm budowlanych, np. wykonawców prac rozbiórkowych.

Teleskop uniwersalny

Siłą nośników teleskopowych jest ich uniwersalność. W praktyce, jedna maszyna może wykonywać zadania przeznaczone dla kilku innych: żurawia, wózka teleskopowego czy podnośnika koszowego.

To dlatego „teleskopy” znajdują zastosowanie nie tylko w sektorze rolniczym, ale też z „budowlance”, czy branży komunalnej. Dostawca maszyny Merlo MF34.7CS podkreślał, że łączy ona moc ciągnika z wszechstronnością ładowarki teleskopowej. Wbudowany system zarządzania obciążeniem jest w standardzie. MF34.7CS dźwiga 3,4 t (masa robocza sięga 8 t), a wysokość podnoszenia to 7 m. Do napędu mającej niemal 5,5 m długości, 2,2 m szerokości i prawie 2,5 m wysokości maszyny służy silnik wysokoprężny marki Deutz generujący moc maksymalną 136 KM. Ciągnik jest prawdziwym nośnikiem osprzętu, dostępne są różnorodne narzędzia funkcjonalne, takie jak: łyżki ładowarkowe, czerpaki, wycinaki, i chwytaki. Mogą to być też wysięgniki czy kosze robocze. Dostępny jest mechaniczny WOM.

Kolos na pola

Spore zainteresowanie budził ciągnik Xerion 12.650 firmy CLAAS, okrzyknięty niedawno najlepszyą maszyną w kategorii Tractor Of The Year 2024. – To najmocniejszy model tej marki, imponuje komfortem, wydajnością i relatywnie niewielkim zużyciem paliwa. Traktor ma prawie 4 metry wysokości i niespełna 8 m długości, dysponuje mocą 653 KM. Jego zbiornik paliwa pomieści 1.400 l, a masa własna bez obciążników wynosi 24 t – informowano na stoisku, zaznaczając, że pomimo olbrzymich gabarytów kolos jest łatwy w obsłudze. Wynika to m.in. z zastosowania bezstopniowej przekładni Cmatic najnowszej generacji, o czterech zakresach mechanicznych. Przekładnię wspomaga system informatyczny Cemos, pomagający optymalizować trakcję i balastowanie. Użytkownicy mają możliwość zastosowania różnych systemów z zakresu rolnictwa precyzyjnego, ze sterowaniem sekcjami i aplikacją zmiennego dawkowania (VRA). W obsłudze pomaga 12-calowy terminal.

Mocniej i oszczędniej

AgroEcoPower to firma specjalizująca się w modyfikacjach oprogramowania w samojezdnych maszynach rolniczych, m.in. ciągnikach, opryskiwaczach, kombajnach, czy urządzeniach używanych do prac leśnych.
– modyfikujemy oprogramowanie w maszynach różnych marek, mamy certyfikat czeskiego ministerstwa transportu – departamentu pojazdów drogowych. obejmuje on modyfikację oprogramowania w silnikach spalinowych euro 3, euro 4, euro 5 i euro 6. w jednostce sterującej zmianie podlega charakterystyka wtrysku, stosunek powietrza do paliwa, czas wtrysku, ilość samego paliwa i ograniczenia momentu obrotowego. dzięki optymalizacji można zwiększyć wydajność motoru do 20 proc. i momentu obrotowego do 30 proc. wyższy moment obrotowy i moc na niższych obrotach pozwalają na bardziej wydajną pracę. dzięki tym krokom zużycie paliwa może zmniejszyć się nawet o 20 proc. – zachęcał dostawca tego rozwiązania.
Zmiany parametrów pracy silników pojazdów można dokonać bez konieczności wprowadzania mechanicznych modyfikacji. Wykorzystuje się pozostawioną rezerwę mocy, dzięki czemu można podnieść osiągi maszyny bez jej nadmiernego obciążania.

T&M nr 1/2025

Tekst: Michał Jurczak