Uta wrzesień

loga na www miedzy banery

Intercars październik

loga na www miedzy banery

Eurowag

loga na www miedzy banery

BOSCH BX 2024 truck 1170x150

loga na www miedzy banery

Goldhofer

loga na www miedzy banery

MAN TGX MY24 Banner 1170 x 150

loga na www miedzy banery

Fuchs

loga na www miedzy banery

Prometeon luty

loga na www miedzy banery

hella wrzesień

loga na www miedzy banery

Kaessbohrer wrzesien

loga na www miedzy banery

1150x300 Actros L

loga na www miedzy banery

onturtle 1150x150 10 2024

Machiny elektryczne

Chiński LiuGong poważnie zabrał się za elektryfikację swego polskiego portfolio.

W Stalowej Woli na Podkarpaciu przedstawił cztery modele napędzane wyłącznie elektronami, również podczas roboty. Impreza w LiuGong Dressta Machinery (LDM) nosiła nazwę „The BEV Experience: BEVs, Batteries and Beyond”. BEV to Battery Electric Vehicle, określenie stosowane zrazu na samochody elektryczne, ale jak widać pasujące również do maszyn z takim napędem. Spotkanie przebiegało w iście tropikalnych warunkach, temperatura dochodząca do 35 stopni Celsjusza i jeszcze piasek odbijający promienie słoneczne, w miejscu gdzie maszyny pracowały. Dostosowałem się nie tylko strojem, również do tematyki. Przyjechałem do Stalowej Woli elektrycznym autem, chińskim i bardzo oryginalnym, pikapem Maxus T90 EV. Że będzie to elektryzująca prezentacja, świadczyły dźwięki muzyki dochodzące przed jej rozpoczęciem. Leciały takie kawałki, jak „You Shook Me All Night Long” czy „Highway To Hell” zespołu AC/DC. A nazwa tej grupy wzięła się przecież od elektryczności, Alternating Current / Direct Current, prąd zmienny / prąd stały.

 

Po prostu bezmisyjnie

W oparach dymu (ale nie spalin) powoli wtaczały się przed publiczność elektryki, od najmniejszego począwszy. Zaczęła minikoparka 9027FE, po niej kompaktowa ładowarka 820TE i ładowarka 856HE Max. Na koniec zjawiła się gąsienicowa koparka 922FE, ze złożonym ramieniem przywodząca na myśl prehistorycznego stwora.

9027FE charakteryzuje się eksploatacyjną masą 2.680 kg, akumulatorem 20,6 kWh, silnikiem 16,5 kW (22 KM). Koszty obsługi będą o połowę niższe w porównaniu z minikoparką dieslowską. Bo obsługi nie wymaga ani silnik, ani bateria LFP (Lithium Ion Phosphate), litowo-żelazowo-fosforanowa. Baterie tego typu magazynują energię również w pozostałych maszynach. Ładowarka 820TE ma masę 6.600 kg, baterię 70,5 kWh, motor 50 kW, czyli 68-konny. Standardem jest szybkozłącze, tudzież obszerna, komfortowa kabina. Ładowarka 856HE Max posiada duży akumulator 423 kWh, nic dziwnego, wszak masa maszyny wynosi 21 t, a silnik oddaje moc 160 kW (217 KM). Taka sama bateria oraz takie same napięcie 618 V jest w najcięższej machinie (24,1 t), w gąsienicowej koparce 922FE, silnik ciut mocniejszy, 165 kW (224 KM).

Każdą z tych maszyn można kupić, można zamawiać. Ba, LiuGong dopiero rozpoczyna elektroofensywę. Planuje wprowadzić 40 kolejnych modeli na prąd do 2027 r. Chiny to światowy lider w dziedzinie elektrycznych maszyn, zaś LiuGong jest liderem w Chinach.

 

Wokół elektryczności

Ale sama maszyna, piękna i kosztowna (minimum dwukrotnie droższa od tradycyjnej), to dopiero początek „zabawy”. Trzeba mieć jeszcze ładowarkę, taką do prądu, trzeba wyszkolić operatorów, mechaników i elektryków, nie wspominając już o drobiazgach, jak odpowiednie, izolowane narzędzia. LiuGong organizuje szkolenia, głównie w Stalowej Woli, służy pomocą. Można było obejrzeć mobilne stacje ładowania Ekoenergetyki, Kempowera i LiuGonga, czyli polską, fińską i chińską. Wrażenie robił ubiór, który musi mieć człowiek pracujący przy obwodach wysokiego napięcia, m.in. rękawice i kalosze.

A komu prądowe ładowarki nie wystarczą, może pomyśleć o powerhubie. Holenderska firma Dens przywiozła największy model, taki jak 20-stopowy kontener. Potężny bank energii pomieści do 2.320 kWh. Jego masa wynosi 27,5 t, z tym że egzemplarz, który zjawił się w Stalowej Woli był… pusty, więc znacząco lżejszy.

 

Komu?

– Podstawowym kluczem przy zakupie jest dostęp do prądu – zaznacza Piotr Rozwadowski, regionalny dyrektor sprzedaży LDM na Europę Środkowo-Wschodnią

– Większe maszyny bardzo często pracują w firmach, które mają własne źródła prądu takie jak fotowoltaika, wiatraki, biogaz, czasami energię wodną. Mniejsze maszyny są dedykowane do pracy w mieście albo w okolicach miast, tam wszędzie prąd jest. Naszą minikoparkę 9027 możemy ładować nawet dosłownie z gniazdka. Ładowarka 820 w niektórych krajach jest wykorzystywana przy odśnieżaniu. Wtedy maszyna jest ładowana przez noc, następnie operator pracuje sześć godzin, potem podłącza się do publicznej ładowarki. Przez 40-50 minut maszyna pobiera energię na kolejne sześć godzin pracy.

– Rozmawiamy głównie z dużymi firmami, dla których maszyny są elementem cyklu produkcyjnego, na przykład kopalnie – dodaje Piotr Rozwadowski.

– Te firmy liczą koszty użytkowania narzędzia, jakim jest przykładowa ładowarka, w cyklu rocznym, trzyletnim, czy pięcioletnim. Na cykl użytkowania składa się zarówno cena zakupu, ale także koszty przeglądów, paliwa. Poza tym w niektórych krajach niedługo wejdą regulacje zero emission w miastach. W roku 2026 wejdzie regulacja dotycząca dodatkowego opodatkowania silników Diesla, w związku z tym wiele firm zaczęło pracę nad wymianą swoich flot. Mówimy tu nie tylko o samochodach ciężarowych, również o równiarkach, ładowarkach, koparkach, o wszelkiego rodzaju sprzęcie.

 

Po francusku

Kilku polskich dziennikarzy zostało zaproszonych na dzień… francuski. Inni Polacy gościli w LDM parę dni wcześniej. Słuchaliśmy prezentacji po angielsku i przekładanych na francuski, płynnie dopiero po zmianie osoby, która wpierw podjęła się tłumaczenia. Nic to, ważniejsze że gospodarze z LDM zapewnili nie tylko ochłodzone napoje, również filtry w sprayu chroniące przed spiekotą.

 

T&M nr 7-8/2024

Tekst: Jacek Dobkowski

    okładkana stronę   okładka 10 2022   okladka   okładka fc   wwwokladka   okładka1   okładka 5 www

OBEJRZYJ ONLINE