Iveco Eurocargo 160 E32
Awans do wyższej klasy. Iveco Eurocargo, przeznaczone w gruncie rzeczy do dystrybucji, w wersji z dużą ładownią, podwyższaną kabiną sypialną i wzbogaconym wyposażeniem polecane jest przez producenta do transportu długodystansowego, nawet w „międzynarodówce”.
Jak radzi sobie taki pojazd dalekosiężny? Jazdę próbną odbyliśmy 16-tonowym Eurocargo, z dużym rozstawem osi (5.670 mm), z zabudową kurtynową mieszczącą 19 europalet.
Ponadstandardowe warunki
Kierowca może łatwo wejść do pojazdu zarówno po lewej, jak i po prawej stronie po wygodnych, dwóch szerokich stopniach antypoślizgowych, oświetlanych wewnątrz. Poruszanie się w kabinie ułatwia płaska, kompaktowa konsola i obniżający się z przodu tunel silnika. Kierownicę, taką samą jak w Stralisie, obłożono miękkim materiałem, jest wygodna w uchwycie. Przyciski na kierownicy sterujące urządzeniami audio i Bluetooth pozwalają kierowcy skupić się na drodze. Kolumna kierownicy ma regulowane pochylenie i wysokość, tylko ich zakres mógłby być nieco większy. Tworzywa kokpitu bez fajerwerków, wszakże to nie jest „ciężarowa limuzyna”.
Leżanka jest tylko jedna, ale dzięki temu znalazło się miejsce na lodówkę, a u góry, na tylnej ścianie zaprojektowano pojemną półkę-korytko, bardzo praktyczną – łatwo coś tam wrzucić i nic nie wypadnie nawet podczas awaryjnego hamowania. Dwa duże schowki pod leżanką są dostępne z kabiny i z zewnątrz. Zmieścimy tu wszystko co niezbędne np. na tygodniowy rejs po kilku krajach. Przykryte są wyjmowanymi kuwetami, do których też można co nieco włożyć. Podróżujący po Europie kierowcy docenią każdy dodatkowy schowek. Dlatego odnotujmy też takowe nad szybą czołową, na desce rozdzielczej i spore kieszenie na drzwiach.
Obydwa fotele, z pneumatycznym zawieszeniem, wyposażono w wielokierunkową regulację ustawienia. Fotel kierowcy ma wydłużane siedzisko, z czego warto skorzystać na dłuższej trasie, aby nie męczyć nóg. Poza tym jest regulacja kąta nachylenia siedziska, ogrzewanie i wentylacja, czyli coś na zimę i na lato. Zadbano o szczegóły, np. podłokietnik ma regulację ustawienia wysokości. Łatwo obsługuje się osłony przeciwsłoneczne na bocznych oknach. Pneumatyczne zawieszenie tylnej osi, z dwoma miechami z każdej strony dobrze amortyzuje nierówności. Można wygodnie pokonywać długie dystanse i nie zagryźć sobie języka na studzienkach. Auto nie tłucze, choć w zamian odnosi się wrażenie minimalnego pływania i niekiedy przychodzi na myśl, czy układ kierowniczy nie powinien być jeszcze bardziej precyzyjny... A jeśli już nawiązujemy do pojazdów długodystansowych, to zamarzyło się nam jeszcze lepsze wyciszenie kabiny. Odgłos silnika nie jest uciążliwy, ale do ideału nieco brakuje.
Można zdać się ma „automat”
Najmocniejszy w Eurocargo, 320-konny silnik (6,7 l), o relatywnie prostej konstrukcji, bez EGR (do oczyszczania spalin stosowany jest system HI-SCR), osiąga maksymalny moment obrotowy 1.100 Nm w szerokim zakresie 1.250-1.900 obr./min, co zapewnia sporą elastyczność napędu i ogranicza konieczność częstej zmiany biegów. Podczas jazdy z prędkością 85 km/h obroty silnika nieznacznie przekraczają 1.500/min, czyli plasują się w środku zalecanego zakresu obrotów (zielone pole na obrotomierzu sięga od ok. 1.000 do 2.000 obr./min.
Zautomatyzowana 12-biegowa przekładnia Eurotronic ZF łagodnie, niemal niezauważalnie zmienia biegi. Jeśli chcemy jechać oszczędniej, można przyciskiem wybrać tryb jazdy ekonomicznej. Wówczas skrzynia szybciej wchodzi na wyższe biegi, unika redukcji, a prędkość maksymalna jest ograniczona do 85 km/h. Oszczędza też paliwo dzięki funkcji EcoRoll, wykorzystującej bezwładność pojazdu na zjeździe. Można odnieść wrażenie, że tzw. wolne koło częściej włącza się kiedy pojazd jest załadowany, a wówczas jazda siłą bezwładności wydłuża się tym bardziej. Przy manewrowaniu na placu lub w korku łatwo włączyć bieg manewrowy, przytrzymując dłużej przycisk na sterowniku skrzyni.
Można oszczędzać klocki hamulcowe, korzystając z hamulca silnikowego, ale trzeba mu pomagać, mocno redukując biegi, zwłaszcza podczas jazdy z pełnym ładunkiem. Trzeba po prostu zwiększać obroty, bo maksymalną moc uzyskuje on przy 2.800 obr./min.
Podnoszenie i opuszczanie ramy jest sterowane elektronicznie, z wykorzystaniem pilota zamocowanego przy fotelu kierowcy – regulacja w zakresie +120/-75 mm. Stała wysokość jest utrzymywana dzięki układowi automatycznej niwelacji (ECAS). W pobliżu tego pilota znajdziemy też wyjście sprężonego powietrza – przydatne podczas sprzątania kabiny.
Zewsząd ochrona
Podczas pokonywania wielotysięcznych tras szczególnie ważnym aspektem jest bezpieczeństwo. Pomyślano o tym: poza poduszką powietrzną i elementami sterowania umieszczonymi w kierownicy Eurocargo jest wyposażone we wszystkie kluczowe układy wspomagania, takie jak system ostrzegania przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu (LDWS), zaawansowany system hamowania awaryjnego (AEBS) i system regulujący prędkość jazdy (ACC). Adaptacyjny tempomat pozwala kierowcy prowadzić z mniejszą koncentracją automatycznie utrzymując odległość od pojazdu poprzedzającego. Warto korzystać z tego udogodnienia na autostradzie lub drodze ekspresowej,
Wehikuł dalekiego zasięgu
Ładownia mieści 19 europalet. Jeśli trzeba przewieźć większy ładunek, można stworzyć zręczny zestaw z przyczepą (zabudowa solówki ma 7.800 mm długości), o dopuszczalnej masie całkowitej 35 ton. To już prawie tyle co w przypadku standardowego ciągnika z naczepą. Zarówno solówka, jak i zestaw z przyczepą może służyć m.in. do przewozu mebli, ale jest to uniwersalna ciężarówka, która może dostarczać różne ładunki. Aby łatwiej było pokonywać długie trasy, zamocowano 550-litrowy zbiornik paliwa (standardowo w Eurocargo jest bak 120-litrowy). Bez problemu można uzyskać spalanie 20 litrów ON na 100 km, co oznacza, że zasięg takiego pojazdu na jednym tankowaniu może wynieść ponad 2.700 km.
***
Iveco Eurocargo powinno sprawdzić się w transporcie długodystansowym. Z pojemną ładownią i z kabiną zapewniającą dobre warunki pracy kierowcy, zużywa znacznie mniej paliwa niż duże, typowe zestawy międzynarodowe. Przy okazji nie zaszkodzi, że inspirowany stylistyką modelu Daily, Eurocargo charakteryzuje się nowoczesnym i dynamicznym wyglądem.
Podstawowe dane – Iveco Eurocargo 160 E32 |
||
Dopuszczalna masa całkowita/zespół |
16/35 t |
|
Masa własna |
8.340 kg |
|
Ładowność |
7.660 kg |
|
Kabina |
Sypialna, długa MLL, z wysokim dachem |
|
Zabudowa |
Wesob Wecon kurtyna przesuwna, dach przesuwny i podnoszony na czas załadunku, pełne drzwi/ 19 europalet |
|
Rozstaw osi |
5.670 mm |
|
Zbiornik paliwa |
550 l |
|
Pojemność skokowa silnika |
6,7 l |
|
Moc maksymalna |
320 KM przy 2.500 obr./min |
|
Maksymalny moment obrotowy |
1.100 Nm przy 1.250-1.900 obr./min |
|
Skrzynia biegów |
Zautomatyzowana ZF, 12 przełożeń, z funkcją EcoRoll |
|
Napęd |
4x2 |
|
Zawieszenie |
Teleskopowe amortyzatory dla obu osi, stabilizatory obu osi/ przednie - trzypiórowe resory paraboliczne, tylne - pneumatyczne |
|
Układ hamulcowy |
Tarczowy, ABS, elektroniczny korektor siły hamowania (EBL), hamulec silnikowy 160 KM przy 2.800 obr./min |
|
Wyposażenie pojazdu testowego, m.in.: blokada tylnego mostu, układ utrzymywania stabilności pojazdu (ESP), system ostrzegania o nagłej zmianie pasa ruchu (LDWS), zaawansowany system hamowania awaryjnego (AEBS), tempomat adaptacyjny ACC, układ automatycznej niwelacji (ECAS), wspomaganie ruszania pod górę (Hillholder), wyposażenie ADR, funkcja jazdy ekonomicznej (przełącznik Eco), światła główne halogenowe, ze spryskiwaczami, światła LED do jazdy dziennej, hydrauliczne wspomaganie kierownicy ZF, kolumna kierownicy regulowana w zakresie pochylenia i wysokości, kierownica wielofunkcyjna ze sterowaniem telefonem, podgrzewany i wentylowany fotel kierowcy, elektryczny szyberdach, podgrzewana szyba przednia, dodatkowe niezależne ogrzewanie kabiny, centralny zamek sterowany pilotem, klimatyzacja, lodówka, jedna leżanka z siatką zabezpieczającą, panel sterowania przy leżance, radio z bluetooth, elektrycznie sterowane szyby, 2 osłony przeciwsłoneczne, wyświetlacz Highline podający czas, temperaturę, parametry jazdy, stan płynów itp. |
||
Przeglądy |
Wymiana oleju co 80 tys. km, serwis DPF co 300 tys. km |
|
T&M nr 9/2017
Tekst: Antoni Gotyński