MAN TGX 18.440 EfficientLine 2

Oszczędzają, ale nie na kierowcy. MAN wprowadził w roku 2015 na rynek model TGX EfficientLine 2, który ma zapewniać niższy całkowity koszt utrzymania. Oszczędzaniu paliwa służą nowe systemy.

Jazdę próbną odbyliśmy ciągnikiem z popularnym silnikiem o mocy 440 KM. Prezentowany ciągnik, w wersji Vario, a więc przeznaczony do transportu międzynarodowego, wyposażono w kabinę XLX, czyli ze średnią wysokością dachu. To kompromisowe rozwiązanie, zapewniające z jednej strony dość dużo przestrzeni wewnątrz, a z drugiej – mniejsze opory powietrza, a więc i niższe zużycie paliwa w porównaniu z wysoką kabiną (XXL).

Zadbali o kierowcę

Przestronna kabina już po pierwszym oglądzie sprawia dobre wrażenie. Kiedy przyjrzymy się detalom, nabierzemy pewności, że prawie wszystko jest przemyślane i porządnie wykonane. Stylizacja wykończonego miękkim materiałem kokpitu może się podobać, deska rozdzielcza jest przejrzysta. Kierowca może przyjąć wygodną pozycję za kierownicą ustawianą w dwóch płaszczyznach, na komfortowym fotelu, z podłokietnikami, z zawieszeniem pneumatycznym, wszechstronną regulacją – m.in. podparcia lędźwiowego i pleców oraz trzymania bocznego oraz z ogrzewaniem. Pneumatyczne zawieszenie tylne w połączeniu z zawieszeniem kabiny na sprężynach śrubowych sprawdza się, zapewniając dobrą amortyzację na nierównościach. Przed słońcem chronią m.in. przyciemniane szyby, ale też dwie osobne rolety na szybie czołowej, które łatwo się rozwija i zwija oraz rolety na szybach bocznych. Silnik jest znakomicie wyciszony – takiego komfortu dla uszu mógłby pozazdrościć kierowca niejednej osobówki. Zautomatyzowana skrzynia gładko zmienia przełożenia, a podczas manewrowania można wykorzystać jej „żółwie”  biegi – po jednym do przodu i do tyłu. Po wysunięciu lodówki do przodu można otworzyć nad nią stolik, przydatny np. przy posiłku. Mankamentem jest tylko to, że lodówka nie chowa się całkowicie pod leżankę i przeszkadza trochę, gdy chcemy usiąść na łóżku.

Pakiet wart 1,8 l ON na 100 km

Na pierwszy rzut oka taki współczesny ciągnik niewiele różni się od pojazdów sprzed lat, z wyjątkiem nowej stylizacji karoserii. Jednak kryje się w nim tyle technologicznych nowinek, że kierowca jeżdżący wcześniej ciągnikiem starszej generacji może mieć problemy z ich opanowaniem i właściwym wykorzystaniem. EfficientLine 2 to nowy pakiet wyposażenia pojazdu, do zastosowania w ruchu dalekobieżnym, zapewniający poprawę efektywności, poprzez redukcję zużycia paliwa i obniżenie kosztów eksploatacyjnych. Nowością w pakiecie są: zmodernizowany silnik Euro 6, aktywny tempomat EfficientCruise, uwzględniający topografię terenu, po którym porusza się ciężarówka oraz TipMatic 2, czyli zautomatyzowana skrzynia biegów z nowym oprogramowaniem, przyspieszającym jej pracę. Ponadto zachowano znane już usprawnienia, takie jak APM - rozłączalna sprężarka, światła dzienne, alternator Longlife Eco i zmniejszające opór aerodynamiczny - ogranicznik prędkości 85 km/h oraz aeropakiet. Obniżenie masy własnej zapewnia aluminiowy zbiornik sprężonego powietrza. Ponadto stosowane  są energooszczędne opony, w ramach pakietu proponowane jest też szkolenie MAN ProfiDrive. Pakiet zapewnia oszczędności około 6,6 proc., czyli około 1,8 litra ON na 100 km, co zostało potwierdzone przez TÜV.

Tempomat zna drogę

EfficientCruise – prognozujący tempomat sterowany GPS-em, w znacznym stopniu przyczynia się do zmniejszenia zużycia paliwa. Ten sterowany GPS-em tempomat uwzględnia zbliżające się podjazdy i zjazdy analizując dane na mapie trójwymiarowej i pozycję pojazdu. Prognozuje i automatycznie kontroluje prędkość pojazdu wymaganą na podjazdach i zjazdach w taki sposób, że pęd pojazdu wykorzystywany jest do oszczędzania paliwa. Pojazd może automatycznie zwiększyć pęd jazdy przed wzniesieniem, a pod koniec wzniesienia „odpuścić” i ze zmniejszoną prędkością przejechać przez szczyt. Podczas jazdy pod górę system zapobiega redukcji zmiany biegów, jeżeli uzna on, że szczyt może być pokonany na dotychczasowym biegu. Sprzyja temu funkcja zwiększania momentu obrotowego TopTorque na 11 i 12 biegu. Sterujący silnikiem program Power Train Manager zwiększa moment obrotowy o 200 Nm na najwyższych biegach. Dzięki temu kierowca może jechać dłużej na wyższym biegu, a ilość redukcji biegów, np. na nieznacznych pochyłościach na autostradzie, zostaje zmniejszona. Zmniejsza to zużycie paliwa, zwiększa średnią prędkość i poprawia komfort prowadzenia pojazdu. Przy użyciu EfficientCruise w pełni załadowany 40-tonowy pojazd ciężarowy może oszczędzić do 6% paliwa bez strat czasowych na trasie.

Z górki na luzie

Oszczędności sprzyja także funkcja skrzyni biegów MAN TipMatic 2, jaką jest EfficienRoll. Została ona zaprojektowana z myślą o odcinkach autostrad i dróg krajowych charakteryzujących się lekkich nachyleniem. Skrzynia biegów wybiera w takich przypadkach automatycznie pozycję neutralną, dzięki czemu prędkość nie jest redukowana przez hamowanie silnikiem. W ten sposób pojazd nabiera na lekkim nachyleniu dodatkowego pędu, który może potem wykorzystać podczas jazdy po równych odcinkach lub pod górę. W przypadku przekroczenia przez pojazd zadanej lub dopuszczalnej prędkości, skrzynia biegów włącza ponownie bieg. Automatyczne włączenie biegu następuje również w przypadku hamowania i dodawania gazu przez kierowcę lub przy przyspieszeniu pojazdu przez tempomat w celu utrzymania dotychczasowej prędkości jazdy.

Asystenci zwiększający bezpieczeństwo

Takich nie brakuje, a wśród nich jest m.in. tempomat adaptacyjny (ACC), który utrzymuje zadaną odległość od pojazdu poprzedzającego. W przypadku przekroczenia przez pojazd bezpiecznego odstępu dzielącego go od jadącego przed nim użytkownika drogi, system automatycznie zmniejsza moment obrotowy silnika. Jeżeli jadący z przodu samochód silniej hamuje, ACC uaktywnia układ hamulcowy z mocą nieprzekraczającą jednej trzeciej dostępnej siły hamowania.

 Asystent hamowania awaryjnego (EBA) ma za zadanie zminimalizować skutki ewentualnej kolizji. System EBA posiada zamontowany centralnie z przodu pojazdu radar, który rejestruje obiekty jadące z przodu i stojące na pasie ruchu danego pojazdu. W przypadku, gdy kierowca nie zareaguje na przekazywane przez system ostrzeżenia, system EBA automatycznie uruchamia hamowanie awaryjne. Wsparciem jest też  system utrzymania pasa ruchu (LGS).

Okiem praktyka

Na parkingu przy trasie 91 poprosiliśmy przygodnie napotkanego kierowcę tira o ocenę wnętrza kabiny testowanego TGX-a. Nie ma to jak praktyk, które wie najlepiej, co jest wygodne i przydatne, a co przeszkadza  kierowcy spędzającemu w ciągniku pół życia. Nasz gość z przyjemnością zasiadł za kierownicą. Fotel uznał za bardzo wygodny, zwrócił uwagę na dobre wyprofilowanie i trzymanie boczne. Tablicę wskaźników ocenił jako estetyczną i czytelną, rozmieszczenie pokręteł, przycisków i innych elementów na desce rozdzielczej – ergonomiczne. Można sięgnąć do każdego z nich bez wychylania się z fotela. Pochwalił szerokie łóżko i siateczki, zamocowane nad nim, na tylnej ścianie – w wielu autach takich elementów brakuje, a można w nich umieścić różne drobiazgi, po które często sięga się, wypoczywając na leżance. W ogóle liczba schowków w tej kabinie jest imponująca, widać, że projektanci starali się wykorzystać każdą przestrzeń do ich urządzenia – choćby nad bocznymi oknami. Spodobał mu się też niski tunel silnika, który nie utrudnia poruszania się w kabinie, która jest dość wysoka i pozwala na wyprostowanie się w pozycji stojącej na tunelu silnika. Tak więc nie powinno być problemu podczas przebierania się. Nasz recenzent znalazł też dodatkowe zastosowanie dla dźwigni okna dachowego – jak ocenił, w sam raz nadaje się do zawieszenia ręcznika po kąpieli. Taki drobiazg, a cieszy.

         Podsumujmy. Taki oszczędny i bezpieczny ciągnik może przysporzyć profitów przewoźnikowi, a że przy okazji jest komfortowy, to i kierowca się ucieszy.

 Tekst: Antoni Gostyński

T&M nr 3/3016

• Poprzedni artykuł
• Następny artykuł