Uta wrzesień

loga na www miedzy banery

2. Truck machines 1170x150 px v2

loga na www miedzy banery

Bosch filtry truck 1170x150

loga na www miedzy banery

MAN TGX MY24 Banner 1170 x 150

loga na www miedzy banery

Eurowag

loga na www miedzy banery

Fuchs

loga na www miedzy banery

hella wrzesień

loga na www miedzy banery

1150x300 Actros L

Z najwyższej ligi

Z Kamilem Gromkiem, dyrektorem sprzedaży autobusów MAN Truck & Bus Polska  rozmawia Jacek Dobkowski.

 

Jacek Dobkowski: – Polski rynek nowych autobusów jest znacznie mniejszy niż samochodów ciężarowych powyżej 16 ton dmc. Z czego to może wynikać?

Kamil Gromek: – Takie są zapewne potrzeby. Rynek ciężarówek bardzo mocno wzrósł w ostatnich latach. Wywodzę się z ciężarówek, przez ostatnie 10 lat zajmowałem się sprzedażą samochodów używanych. Rynek autobusów również się rozwija, ale liczby są inne niż przy pojazdach ciężarowych. Widzę jednak duży potencjał w autobusach, co pokazał w naszym przypadku poprzedni rok. W bieżącym roku spodziewamy się jeszcze więcej zamówień. Szacuję, że liczba ta zwiększy się o 100 proc.

 

JD: – To wręcz skok!

KG: – Jest dużo przetargów na autobusy miejskie. Myślę, że jest to związane w znacznej mierze z chęcią wykorzystania funduszy unijnych. Na ten transport są środki  i to sięgające 80-90 proc. całości sumy. Jeszcze jeden powód, mamy rok wyborów samorządowych.

 

JD: – Panuje taka opinia, że autobusy sprzedaje się od przetargu do przetargu i że przeważnie chodzi o więcej sztuk.

KG: – Jest różnie, zależy od miasta, od jego wielkości. Zdarzają się przetargi na jedną-dwie sztuki, zazwyczaj w mniejszych ośrodkach, i w nich też uczestniczymy, a są i takie jak w tym roku Warszawa: 61, 28, 54 i 80.

 

JD: – Nowych autobusów turystycznych sprzedaje się w Polsce dwa razy mniej niż miejskich.

KG: – Zgadza się, tak to wygląda patrząc na rynek, jak i na nasze wyniki.  Polska jest europejskim liderem w międzynarodowych przewozach ciężarowych, ale nie ma tak mocnej pozycji w przewozach turystycznych. Znaczną część rynku stanowią autobusy używane. W tym roku dzięki nowemu modelowi MAN Lion’s Coach oraz Neoplan Skyliner i dobrej pracy, którą wykonaliśmy, przybliżając klientom te nowe produkty, szacuję sprzedaż turystycznych w granicach 40-50 sztuk. 

 

JD: – Jak zachęcić klientów do kupna autobusu MAN? Nie jest to najtańszy produkt.

KG: – Nie jest to najtańszy produkt, ale jeden z najlepszych, z najwyższej ligi. To jest moja ocena. Myślę, że produkt broni się sam, poza tym idzie za nim cały szereg różnych usług, głównie związanych z serwisem. Choćby wydłużone gwarancje, coraz bardziej popularne, choćby kontrakty serwisowe, które oznaczają przewidywalność kosztów.   

 

JD: – A co z finansowaniem? W ciężarówkach zdobywają popularności różne formy najmu.

KG: – Powiedziałbym, że coraz częściej się o tym słyszy również w branży autobusów miejskich. Na razie to pieśń przyszłości, ponieważ – jak wspomniałem – aktualnie na zakup taboru autobusowego wykorzystywane są środki unijne. Najem może szybko zyskać na znaczeniu, jak stało się to w ciężarówkach, dosłownie w ciągu dwóch lat. W autobusach jednak czasokres wymiany taboru jest znacznie dłuższy. Klienci ciężarówek chcą krótkich okresów, dwa lata czy nawet rok. Chociaż kto wie, jak to może być w autobusach? Przewoźnik robiący duże przebiegi w turystyce zagranicznej może po dwóch-trzech latach wyrażać chęć nabycia nowego autokaru po odkupieniu od niego używanego. I takie przypadki mamy.

 

JD: – A propos, na jaką skalę sprzedajecie używane autobusy?  

KG: – W granicach 70-80 jednostek rocznie, w ostatnich latach zanotowaliśmy mocny wzrost. Powiedziałbym, że ograniczeniem na dzisiaj jest słaba dostępność na polskim rynku właściwych typów autobusów. Dlatego często pozyskiwaliśmy je z naszych siostrzanych spółek z innych krajów, czy od sieci niezależnych handlowców, albo bezpośrednio od operatorów. Zwykle taki pojazd gruntownie remontujemy i przygotowujemy, tak aby spełniał nasze standardy. Tym kawałkiem rynku zajmuje się w naszej organizacji dział MAN TopUsed.

 

JD: – Przed spotkaniem  z panem przejrzałem wasz firmowy magazyn „MAN People”, dużo piszecie o elektromobilności.  Co w takim razie z elektrycznymi autobusami MAN-a?

KG: – Elektromobilność to kierunek, o którym dużo się mówi, przede wszystkim w Polsce. Pytanie tylko, czy jesteśmy infrastrukturalnie do tego przygotowani. A drugie pytanie: czy produkty, które są oferowane, technicznie są w stanie spełnić potrzeby przewoźników? Na przykład mamy minus 5 stopni, czy naprawdę 100 proc. taboru elektrycznego jest w stanie wyjechać i zrobić swoją trasę w mieście?

 

JD: – Pańskim zdaniem nie jest to jeszcze dopracowana technologia?

KG: – Większość producentów nad tym pracuje, my również. Zapewne niedługo będą to technologie znacznie bardziej sprawne, czy pozwalające przewoźnikom na realizowanie zadań. MAN pokazał elektryczny autobus miejski w 2016 na IAA, produkcja seryjna powinna ruszyć w przyszłym roku. Uważam, że wraz z rozwojem technologii, wraz z rozwojem infrastruktury, elektromobilność ma przyszłość.

 

JD: – A inne alternatywne napędy jak CNG?

KG: – CNG oferujemy już dzisiaj, tak samo hybrydy. Dotychczas CNG czy hybrydy były sprzedawane raczej w pojedynczych przypadkach. Ale za chwilę będziemy dostarczali do Warszawy, do Mobilisa, 61 hybryd. To pierwszy taki duży kontrakt. W zeszłym roku pięć hybryd trafiło do Kalisza, w tym dostarczymy kolejnych 11. Moim zdaniem, zupełnie szczerze, CNG dzisiaj jest lepszym napędem niż napęd elektryczny. Oczywiście to może się szybko zmienić.

 

JD: – Co pan sadzi o jeździe autonomicznej w autobusach?

KG: – Gdy zostanie to skutecznie zastosowane w ciężarówkach, będzie próba aplikacji do autobusów. Myślę, że w ruchu miejskim to jeszcze większe  wyzwanie niż konwoje ciężarówek na autostradach. Wydaje mi się, że autobusy, a szczególnie miejskie, to ostatni etap autonomicznych konstrukcji.

 

JD: – Czy w handlu nowymi autobusami jest sezonowość?

KG: – Jest zauważalna. W autobusach turystycznych jest to wiosna, tak naprawdę do maja. Zakup autobusów miejskich jest skorelowany z dostępnością środków, czy z koniecznością wydania ich pod koniec roku.

 

JD: – Jak wygląda obsługa serwisowa autobusów, są to te same punkty, które zajmują się ciężarówkami?

KG: – Nasza własna sieć Trucks & Bus Center, wszystkie siedem oddziałów, jest przygotowana do serwisowania autobusów. Natomiast partnerzy nie wszyscy przyjmują autobusy, zależy od autoryzacji. Często operatorzy mają podpisane z nami umowy, robią obsługę w swoim zakresie, na naszych komputerach, częściach zamiennych. Jest to tzw. autoryzacja wewnętrzna.  

 

JD: – Dziękuje za rozmowę.

T&M nr 4/2018

Tekst: Jacek Dobkowski

    okładkana stronę   okładka 10 2022   okladka   okładka fc   wwwokladka   okładka1   okładka 5 www

OBEJRZYJ ONLINE