1B TrucksMAchines 1170x150 PL 012025

loga na www miedzy banery

Isuzu D-Max, sprawny w terenie

Pikap z napędem czterech kół służy do jazdy również poza drogami i w takim środowisku postanowiliśmy sprawdzić Isuzu. D-Max zdał egzamin bez problemu.

Przede wszystkim prześwit. Tak, odległość podwozia od podłoża jest bardzo istotna, nawet w delikatnym off-roadzie typowym dla „plastikowych” SUV-ów. W tym przypadku wynosi ona solidne 240 mm. Dzięki temu nie obawiasz się, że zahaczysz spodem auta o jakąś wyższą przeszkodę. Opony – testowy egzemplarz nie miał specjalnie terenowego „obuwia”, ale okazało się, że na piaszczystym torze motocrossowym w zupełności wystarczą seryjne Dunlopy AT25 Grandtrek, rozmiar 265/60 R18 110H. Nosiły one symbol M+S, mud + snow, czyli zostały lepiej przystosowane do błota i śniegu. Takie gumy wystarczyły dlatego, że napęd 4x4 bardzo dobrze sobie radził z piaszczystą, miejscami trawiastą nawierzchnią. Owszem, to układ ze sztywno dołączanym przodem, ale na taki teren nadaje się wręcz idealnie. Masz pewność, że siła napędowa po połowie trafia na przednią i tylną oś, a z powodu ograniczonej przyczepności mechanizmy nie są zagrożone. Na zjazdach docenisz pewne, stanowcze działanie układu automatycznie zmniejszającego prędkość, włączanego przyciskiem na środkowym tunelu. Układ działa do prędkości 30 km/h. I wcale nie musiałem załączać reduktora (przełożenie 2,482), 163-konny turbodiesel 1.9, dawał sobie radę, nie wspominając już o blokadzie tylnego dyferencjału. Silnik zawsze oznajmiał dźwiękowo, że jest na olej napędowy, fani ropniaków będą zachwyceni, fani elektromobilności – zdruzgotani. Na trasie, przy jeździe akceptującej wszelkie ograniczenia prędkości da się zejść poniżej 8 l/100 km. W automacie dwa ostatnie biegi, V i VI, to już nadbiegi, czyli o przełożeniu poniżej 1,000.

1 Kopiowanie     2 Kopiowanie     3 Kopiowanie     4 Kopiowanie

Najbardziej z seryjnego wyposażenia najbogatszej wersji LSE ucieszył mnie system multimedialny z CD/DVD. Wiele współczesnych aut nie ma napędu CD, przez co nie mogę słuchać w podróży ulubionych płyt. W Isuzu mogłem, dzięki odtwarzaczowi w górnym zamykanym schowku przed pasażerem (jest też dolny, zamykany schowek). Testowy egzemplarz posiadał elegancką, białą nakładkę marki Alpha. Na stronie internetowej polskiego Isuzu zabudowa ta figuruje jako „pokrywa SCZ DC”, za jedyne 16.050 zł netto. Trochę kosztuje, ale jest dobrze wykonana, unosi się na dwóch siłownikach, ma dwa zamki po bokach, wewnętrzne oświetlenie, od wewnątrz miękką wykładzinę i uchwyt mogący pomóc przy zamykaniu. A tylna klapa miała w tym egzemplarzu amortyzator, dzięki czemu jej otwieranie przebiegało elegancko.

5 lat lub 100 tys. km, taka jest fabryczna gwarancja. Uzupełnia ją gwarancja 5 lat na powłokę lakierniczą i 12 lat na perforację karoserii. Przeglądy importer proponuje robić co 20 tys. km, albo co 2 lata.

5 Kopiowanie     6 Kopiowanie     7 Kopiowanie     8 Kopiowanie

Isuzu D-Max 1.9 LSE aut., czterodrzwiowy, pięciomiejscowy pikap, długość 5270 mm, szerokość 1870 mm, wysokość 1790 mm (bez relingów), bagażnik – brak danych, napęd 4x4 (stały na tył, ręcznie dołączany przód na sztywno, reduktor), czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel, 1898 ccm, 163 KM, maksymalnie 180 km/h, od 0 do 100 km/h brak danych, średnie spalanie 7,2-7,4 l/100 km, cena 165.950 zł netto (204.119 zł brutto), z automatem 171.950 zł netto (211.499 zł brutto).

 

Tekst i fot. Jacek Dobkowski

    okładkana stronę   okładka 10 2022   okladka   okładka fc   wwwokladka   okładka1   okładka 5 www

OBEJRZYJ ONLINE