Fiat Doblo, weźmie tonę

Doblo Cargo Maxi może pochwalić się bardzo wysoką ładownością, aż 1035 kg, tyle widniało w dowodzie rejestracyjnym testowego auta. Czyli załadujesz prawie tonę. 

Ładowność znakomita,na poziomie większych,wyższych dostawczaków. Tylne, dwuskrzydłowe drzwi otwierają się o 180 stopni, lecz  w takiej maksymalnej pozycji są podatne na silniejsze podmuchy wiatru. Za to do przytwierdzania ładunków masz w podłodze sześć uchwytów, liczbę wystarczającą. Bardzo dobrym pomysłem jest oddzielne zamykanie i otwieranie pilotem kabiny (górny przycisk) i ładowni (dolny przycisk).

Jeżeli nie miałeś wcześniej do czynienia z Doblo, będziesz mile zaskoczony jego dobrym prowadzeniem, również z obciążeniem. To zasługa przede wszystkim tylnego, niezależnego zawieszenia. Zamiast belki skrętnej czy sztywnej osi z resorami piórowymi jak u konkurencji, Fiat daje po dwa wahacze na stronę, co określa jako Bi-link. Mało tego, Bi-link jest dostosowany przez konstruktorów do konkretnej wersji, więc w Doblo Maxi zostało inaczej zestrojone niż w Doblo, w którym zarówno rozstaw osi jak i nadwozie są krótsze o 35 cm. Podczas dłuższych podróży może przeszkadzać nieco mdły układ kierowniczy w środkowym położeniu, ale tylko nieco. 

Kolejna, pozytywna sprawa to silnik. Turbodiesel 1.6 Multijet 2 o mocy 120 KM podoba się z powodu dobrego ciągu na średnich obrotach. A spalanie? Na autostradzie dobiłem wprawdzie do 8,7 l/100km, ale to szczególna sytuacja. Podczas mniej szybkiej jazdy schodzi się sporo poniżej 7 l/100 km, więc źle nie jest.

Aby zatankować, musisz użyć kluczyka zapłonu do odkręcania korka. Rozwiązanie charakterystyczne dla Fiata, może niezbyt wygodne, ale zawsze masz pewność, że bak jest zamknięty. Inne, typowo fiatowskie patenty to możliwość blokowania otwartej maski silnika przesunięciem przytrzymującego ją pręta; poziome, wewnętrzne klamki w drzwiach kierowcy i pasażera; wyświetlacz pokładowego komputera pokazujący najpierw parametr, dopiero chwilę później jego wielkość.

Egzemplarz, który dostaliśmy od importera miał zaskakująco dużo opcji, ponad 20! Lektura cennika pokazała, że trzeba dopłacać również za czujnik zewnętrznej temperatury, choć tylko 210 zł netto. W pojeździe dostawczym, przeznaczonym do pracy, taki termometr powinien być standardowy. Auto jest wytwarzane w Turcji, ale można w nim znaleźć włoskie napisy, np. taki na skrzynce bezpieczników i przekaźników w komorze silnika: „Centralina fusabili e teleruttori”. Prawda, że ładny?

Gwarancja  –  ogólna 2 lata, na wady związane z lakierowaniem 3 lata, na perforację w wyniku korozji 8 lat. Przeglądy – co 35 tys. lub co 1 rok, z tym że wymiana oleju może być uzależniona od jego zużycia (zapali się lampka sygnalizacyjna) lub może następować co 2 lata.

Fiat Doblo Cargo Max 1.6 Multijet (120 KM) L2H1 SX., czterodrzwiowy, dwumiejscowy furgon, długość 4756 mm, szerokość 1832 mm, wysokość 1832 mm, ładownia 4,2 m sześc., napęd na przód, czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel, 1598 ccm, 120 KM przy 3750 obr./min, maksymalnie 172 km/h, od 0 do 100 km/h brak danych, średnie spalanie 5,2 l/100 km, cena 64.350 zł netto (79.151 zł brutto).

Tekst i fot. Jacek Dobkowski