Ford Transit, dla brygady 2 + 3

Transit z kabiną dla pięciu ludzi, w układzie 2 + 3, niczym w aucie osobowym, zapewnia bardziej komfortowe warunki niż furgon 3 + 4, z jednym wyjątkiem.

Wersja pięciomiejscowa, w porównaniu z siedmiomiejscową którą testowaliśmy wcześniej, daje większą wygodę podróżnym, zwłaszcza na wysokości barków. Nawet gdy na pokład wejdzie pięciu dobrze odżywionych mężczyzn, nie będzie im ciasno z tyłu. Demontowalna kanapa to jedno siedzisko i oparcie dzielone na trzy części. Każda z tych części ma regulację kąta pochylenia, trzeba tylko pociągnąć wystające tasiemki. Na dwóch miejscach, lewym i środkowym, znajdują się uchwyty Isofix do dziecięcych fotelików. Z zasady taką brygadówką najmłodsze pociechy podróżują rzadko, ale dobrze, że Isofixy są. Jedyny minus zapisuję, jeśli chodzi o przestrzeń na nogi, konkretnie na stopy. Plastikowe obudowy obu przednich foteli nie pozwalają na wsunięcie stóp pod spód. Można by fabrycznie ustawić kanapę nieco bardziej z tyłu, ale wówczas trzeba byłoby zrezygnować z regulacji pochylenia oparć. Tak jak w wersji dla siedmiorga, był młoteczek na lewej burcie do awaryjnego wybijania szyb, a część bocznych szyb była przesuwana. Do ładowni prowadzą dwuskrzydłowe, tylne drzwi otwierane o 90 st., następnie o ponad 180, wystarczy przesunąć żółty element. Przy zamykaniu drzwi musisz tylko uważać, aby pręt trafił w otwór w skrzydle. Z tyłu kabiny, a zwłaszcza w ładowni osoba o wzroście nieco ponad 180 cm czuje się swobodnie, może się wyprostować, jest naprawdę wysoko.

Jak ten Transit się zachowuje na drodze, za wiele nie mogę napisać (zapewne tak dobrze, jak na Forda przystało). Jeździłem nim w ostatniej dekadzie listopada, otrzymałem go na oponach letnich, bo był to ostatni test egzemplarza. Na szczęście uniknąłem wypadku czy kolizji. Odebrałem auto z zaśnieżonym dachem, co widać na fotografiach, a śnieg na asfalcie miałem kilka dni później, także w drodze powrotnej do Warszawy. Tak czy inaczej, gdy temperatura oscyluje wokół zera i śnieży, a masz letnie ogumienie, skupiasz się na przeżyciu, obserwujesz pilnie każdy metr drogi, nie szukasz przyjemności z jazdy. Zima na pewno zaszkodziła zamkowi w grillu służącemu do otwierania maski. Wpierw zamek działał, lecz po paru dobach po prostu zamarzł i ruchy grotem wyciągniętym z pilota nic nie dawały.

Serwisowanie i gwarancja są takie same jak we wspomnianym, opisywanym już przez nas Trailu AWD, czyli przeglądy po 2 latach lub po 40 tys. km, gwarancja 2 lata, taka sama na powłokę lakierniczą, perforacyjna 12 lat – wszystko bez limitu przebiegu.

Ford Transit 350 L3H2 2.0 New EcoBlue (170 KM) FWD Trail, czterodrzwiowy (w opcji pięciodrzwiowy), pięciomiejscowy (2 + 3) furgon z podwójną kabiną, długość 5981 mm, szerokość 2059 mm, wysokość 2530 mm, ładownia 7,6 m sześc., napęd na przód, czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel, 1995 ccm, 170 KM przy 3500 obr./min, maksymalnie – brak danych, od 0 do 100 km/h – brak danych, średnie spalanie 7,9-8,1 l/100 km, cena 196.280 zł netto (241.424 zł brutto).

Tekst i fot. Jacek Dobkowski